Może z innej beczki ale czy zdaje egzamin takie cos ??
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Czujnik temp. oleju (wkręcany zamiast korka)
Zwiń
X
-
Miałem w KTMie i wyrzuciłem, bo zupełnie na to nie patrzyłem a wrednie się to wykręcało do kontroli poziomu oleju - brak nacięć pod klucz, w trasie gołymi łapami wykręcenie tego to ciężki temat, bo trzeba mocno dokręcać, żeby się nie pociło (u mnie gwint był jakiś luźny - słabo obrobiony), a jest to z metalu i też się nagrzewa - w XTZ 660 czegoś takiego sobie nie wyobrażam, w 750 zresztą też, bo zbiornik jest pod owiewką. W XL warunkowo, jeśli często zakopujesz moto i potem długo je wyciągasz na silniku (mielenie piachu na wysokich obrotach praktycznie w miejscu) - inaczej ciężko ją przegrzać.
pzdr, Adam
P.S. Autora wątku zapraszamy tradycyjnie do powitalni.sigpic
Komentarz
-
Mialem to (krotkie) w DR gdzie mialo to sens. Co prawda patrzenie w okolice swojego buta wymagalo przyzwyczajenie,
ale zdziwiony bylem temp 120 C na polnej drodze na 2 biegu przy spokojnej jezdzie. Jesli moto ma wskaznik temp wody to badanie temp oleju chyba nie ma sensuOstatnio edytowany przez kamilltee; 308.ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
FB: http://www.facebook.com/kamilltee
Komentarz
-
Kiedyś mierzyłem w 660-tce.przy wskazówce temperatury prawie na czerwonym i właczonym już wentylatorze olej w zbiorniku w ramie miał lekko ponad 80 C,czyli przy chłodzeniu cieczą zbędny bajer,przy powietrznym i użytkowaniu w terenie może nas uchronić przed przegrzaniem a w skrajnym przypadku zatarciem silnika.Kumpel mierzył w starym DR 350 i olej miał 140C ,silnikowi nic nie było więc fabryka dała spory zapas,przy turystycznym użytkowaniu ciężko zrobić krzywdę silnikom starszej datyJeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Komentarz
Komentarz