Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

uchwyt do garmina 60

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    uchwyt do garmina 60

    Cześć!

    Zastanawiam się nad mocowaniem gps-a Garmin 60.
    Kupiłem i używałem takiego rowerowego:
    Sklep internetowy StrefaKierowcy.pl oferuje Państwu bagażniki dachowe Thule, Whispbar, haki holownicze, foteliki i akumulatory samochodowe oraz setki innych produktów dla kierowców.


    Ale rzadko go zakładałem bo obawiam się że wibracje wykończą odbiornik.
    Nie mówiąc już o przymocowaniu tego do weterana bo tam chyba by mi rozerwało tego garmina.

    Ternerka chodzi aksamitnie w kwestii wibracji kierownicy ale na gps idą jednak drgania o dużej częstotliwości takie mrowienie.

    Nie za bardzo chce mi się i nie mam koncepcji na rzeźbienie mocowania z jakąś podkładką tłumiącą drgania.

    Jakie macie sugestie w tej materii. Jakich używacie uchwytów (kupione/rzeźbione) i jak to znoszą odbiorniki.

    Pozdrawiam
    Tomek

    #2
    Używałem tego uchwytu (z 60tką) na LC4 (tutaj dopiero można mówić o wibracjach) i GSie (też bokser i też potrząść się potrafi) - sumarycznie jakieś 15-20kkm i wykończyłem mocowanie, a nie odbiornik (oczywiście miałem papier pod pokrywką baterii, ale to chyba standard w garminach - w fabrycznie nowej 62 też muszę tak patencić). Sam odbiornik trochę mi zmatowiał z tyłu od "plecków", a sam uchwyt się powycierał (szyna montażowa - wtedy dopiero odbiornik zaczął latać) i zaczął pękać w okolicach tego oczka. Tak więc o odbiornik możesz być spokojny (chociaż warto go umocować na dodatkowej smyczy do kierownicy, bo potrafił się wypiąć - czasem zatrzask nie złapie).
    Ja raczej miałem zastrzeżenia do tego, że 60tka zamocowana na kierownicy jest niewygodna w "odbiorze" (trzeba odrywać wzrok od drogi) i czasem mało czytelna (niekorzystny kąt padania promieni słonecznych + wibracje).

    Poszukaj informacji o mocowaniach RAM (RAM mounts) - mają ciekawy system mocowań i ludzie generalnie chwalą (sam nie testowałem), myślę o czymś takim na przyszłość, choć cena raczej spora.

    pzdr, Adam
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Zaczepianie smyczy o kierownicę to oczywiście tak.
      Też widzę ze mocowanie trochę nabrało luzu na szynie.
      Ale o co chodzi z papierem pod baterie. Masz na myśli coś co kasuje luz pomiędzy dekielkiem a bateriami? Coś żeby nie zaczęły się wysuwać ze styków?


      To mocowanie zaczepiam na poprzeczce kierownicy więc miejsce jest dość dobre. Dorobiłem na tę rurkę nakładkę z gumy+obejmy pod średnicę mocowania-to jakby ktoś się zastanawiał jak i gdzie to przykręcić.

      Komentarz


        #4
        Tak, dokładnie o taki papier mi chodzi. W 62ce musiałem to na pierwszym wypadzie w teren zastosować. W 60tce nie było to aż tak krytyczne, ale też miało znaczenie. Chodzi o to, aby baterie nie wibrowały i nie traciły połączenia ze stykami.
        Co do miejsca mocowania - teraz będę kombinował tak, żeby mieć nawi na przedniej szybie. W LC4 mam na środku kierownicy i w terenie bywało, że nie było czasu na to zerkać (rozpraszało - trzeba było oderwać wzrok od drogi, zerknąć, zorientować się co tam widać, co będzie dalej i znowu skupić się na drodze), a na szosie też jest to niedobre, gdy czegoś szukasz i manipulujesz - nie można patrzeć na drogę wtedy.
        sigpic

        Komentarz


          #5
          Mam taki uchwyt w XT 600. Tasiemkę zaczepiam o poprzeczkę kierownicy i śmiga. Wyrobić się jeszcze nie wyrobił... do czasu

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
            Poszukaj informacji o mocowaniach RAM (RAM mounts) - mają ciekawy system mocowań i ludzie generalnie chwalą (sam nie testowałem), myślę o czymś takim na przyszłość, choć cena raczej spora.pzdr, Adam
            W rowerze mam taki uchwyt ja Wy chłopaki - jest niezły, ale dość delikatny i też ma smyczkę.
            W GS-ie mam RAM na środku kiery na przegubie kulowym. Nie narzekam, uchwyt solidniejszy ale też na smyczce. Dla pewności.
            ...prawdziwy afrykaner sam wymyśla swoje historie, a potem zaczyna w nie wierzyć...

            Komentarz

            Pracuję...
            X