Pełny sezon na xt660z już za mną, kolejny na pewno też spędzę na Tenere. Kusi mnie już jednak do zmiany. Nic temu motocyklowi nie mogę zarzucić poza tym, że jadąc w dwójkę i kuframi nie ma mocy. Jak jeżdżę sam, to póki co jest jeszcze wystarczającą, bo do szybkiej jazdy w ogóle mnie nie ciągnie.
Rozglądam się powoli za modelem motocykla, który mógłbym za rok/dwa kupić. Charakter motocykla taki jak xt660z (trochę asfaltu, trochę dziur) + moc i nieco większe rozmiary. Mam dwóch faworytów w swoim własnym rankingu, ale żadnego z tych motocykli nie znam bliżej, więc chciałbym zasięgnąć waszej opinii. Może z Waszą pomocą podejmę decyzję. Oczywiście wiem, że gdy już będzie blisko to nic nie zastąpi wizji lokalnej, ale póki co teoria rozświetli mi nieco sprawę. Po głowie chodzą mi więc motocykle kilkuletnie (tak do 5 lat, może trochę nowsze):
Oczywiście są jeszcze BMW 1200GS i Yamaha XT1200Z Tenere, ale to za drogie do błota, no i zdecydowanie mniej terenowe.
990 i f800 są chyba podobne. Czytałem jakieś porównania w necie i guzik z nich dalej wiem
Wielu z Was jeździ na 990 (950), a ma ktoś średniego GS? Co o nim sądzicie?
Rozglądam się powoli za modelem motocykla, który mógłbym za rok/dwa kupić. Charakter motocykla taki jak xt660z (trochę asfaltu, trochę dziur) + moc i nieco większe rozmiary. Mam dwóch faworytów w swoim własnym rankingu, ale żadnego z tych motocykli nie znam bliżej, więc chciałbym zasięgnąć waszej opinii. Może z Waszą pomocą podejmę decyzję. Oczywiście wiem, że gdy już będzie blisko to nic nie zastąpi wizji lokalnej, ale póki co teoria rozświetli mi nieco sprawę. Po głowie chodzą mi więc motocykle kilkuletnie (tak do 5 lat, może trochę nowsze):
- KTM 990 Adv
- BMW F800GS
Oczywiście są jeszcze BMW 1200GS i Yamaha XT1200Z Tenere, ale to za drogie do błota, no i zdecydowanie mniej terenowe.
990 i f800 są chyba podobne. Czytałem jakieś porównania w necie i guzik z nich dalej wiem
Wielu z Was jeździ na 990 (950), a ma ktoś średniego GS? Co o nim sądzicie?
Jeżeli chodzi o wygodę to standardowe siodło jest bardzo twarde (w porównaniu do f650gs, czy xtz660). Co do wygody jazdy to jeszcze mankamentem jest to, że f800gs jest naprawdę harpaganem - bardzo czuły na lekki ruch manetką gazu i na początku bardzo szarpie!
Kolega szybko wytłumaczył motkowi, że sam musi się naprawić i był w tym bardzo przekonujący - moto się naprawił
(najprawdopodobniej wilgoć do filtra powietrza się dostała).
lc8
fajny sprzet fakt 
Sam znasz odpowiedz wiec słuchaj serca... nie rozumu. To jest twój jeden jedyny żywot....
Komentarz