[600Z] XT600Z 1989r brak iskry

[don]

Przede wszystkim jako, iż jest to mój pierwszy post na tym forum, witam wszystkich serdecznie.
proszę o pomoc w rozwiązaniu usterki, braku iskry u Yamahy XT 600 Z 1989r


- generowane napięcie zmienne na przewodach z cewek zasilających moduł- przy pokręceniu rozrusznikiem elektrycznym wynosi 33-37V (pomiar między przewodami)

opór mierzony również miedzy tymi przewodami wynosi 146 Ohma


- zastanawiam mnie czy prawidłowo do modułu CDI z obwodu czujnika nóżki bocznej oraż dzwigni sprzęgła powinno dochodzić stałe napięcie 12 V (tak jest w moim przypadku)

rezystancja na przewodach z impulsatora:

black/yellow - blue/yellow 119,9 Ohma
black/yellow - green/white 121,1 Ohma


W instalacje wpięte są 2 przekaźniki, niestety nie posiadają one jakichkolwiek widocznych oznaczeń, a są mocno na obudowie sfatygowane, styki zaśniedziałe, moje pytanie - czy można je wymienić na standardowe przekaźniki 12v 30A ?


czy według Was do przewinięcia są cewki czy do wymiany jest moduł CDI ?

[ArturS]

Dołączę się i ja do pytania Sprawa wygląda tak - chciałem zmienić łańcuch rozrządu, do czego trzeba ściągnąć koło magnesowe (łańcuch zapięty fabrycznie), ale że kurewstwo nie chciało zejść, to zmarnowałem 4 dni życia garażowego, aż w końcu koło odskoczyło po podgrzaniu palnikiem acetylenowym. Po złożeniu iskry brak, choć przez krótką chwilę, po założeniu nowej irydowej świecy "coś" ujrzałem, ale na pewno nie była to iskra, jaką się widuje w normalnie działającym silniku - zapalniczka produkuje 10 razy lepszą. Ostatnia jazda motocyklem była jeszcze za czasów temperatur bardzo znośnych (ok +15), w tej chwili w garażu nastały temperatury niedalekie zera, co być może miało wpływ na... sam nie wiem co, bo przecież cewka nie zamarła

Przy pomiarach dublowałem pracę również na sprawnym motocyklu:
- XT600E 3TB '94 (wszystko ok)
- XT600Z 3AJ '90 (pacjent, brak iskry)
Temperatura powietrza +2st.C

Test 1
Rezystancja uzwojenia pierwotnego cewki WN, zacisk (+) i (-) (dwa wejścia do cewki)
Serwisówka: 4 Ω ą 15% at 20°C (68°F)
3AJ - 0.5 Ω
3TB - 4.0 Ω

Rezystancja uzwojenia wtórnego cewki WN, czyli zacisk (+) na cewce i przewód WN (fajka odkręcona)
Serwisówka: 13 kΩ ą 20% at 20°C (68°F)
3AJ - 4.27 kΩ
3TB - 12.41 kΩ

Wynik testu: cewka WN w 3AJ padnięta

Test 2
Rezystancja fajki WN
Serwisówka: 10 kΩ at 20°C (68°F)
3AJ - 5.93 kΩ
3TB - 11.90 kΩ

W 3AJ mam fajkę NGK XD05F (5kΩ), powinna być XD10F (10kΩ), ale człowiek się nie znał, to pakował to co już tam siedziało, nie wnikając w dane serwisowe. Nie wiem jaki to ma wpływ na cokolwiek, ważne że jest z rezystorem, ale jednak kwalifikuje się do wymiany.

Test 3
Czujnik położenia wału (pick-up coil)
Serwisówka:
a.) 230 Ω ą 20% przy 20°C niebiesko/żółty i zielono/biały
b.) 90-130 Ω przy 20°C czarno/żółty - niebiesko/żółty
c.) 90-130 Ω przy 20°C czarno/żółty - zielono/biały
3AJ:
a.) 219 Ω
b.) 119 Ω
c.) 119 Ω
Test OK
3TB:
a.) 216 Ω
b i c nie występują (brak przewodu czarno/żółtego)

Dodatkowe pomiary:
240Ω - rezystancja pomiędzy czerwonym a brązowym wychodzącymi z alternatora (serisówka:160-240 Ω przy 20°C)
23V - napięcie zmienne pomiędzy czerwonym a brązowym wychodzącymi z alternatora podczas kręcenia rozrusznikiem (świeca wykręcona), ale nie znalazłem jakie powinno być przy jakich obrotach (i tam mi obrotomierz nie działa)
Sprawdzone działanie czujnika sprzęgła i stacyjki+wyłącznika przy kierownicy - wygląda, że ok.
Na pomarańczowym przewodzie (+) dochodzącym do cewki WN podczas kręcenia rozrusznikiem pojawia się napięcie nie przekraczające 2.5V - to raczej za mało. Teraz sobie uświadomiłem, że mogłem sprawdzić czy takie same napięcie pojawia się na wyjściu z modułu CDI - zmierzę za kilka godzin.
Nie wiem jak powinna się zmieniać oporność na przewodach czujnika położenia wału (niebiesko/żółty <> zielono/biały) podczas kręcenia kołem magnesowym, ale zarówno w 3AJ jak i 3TB wygląda to podobnie - w którymś momencie, zapewne przy zbliżeniu się wypustki na kole, oporność znacząco spada (do ok 100Ω).

Wnioski
Cewka na pewno do wymiany. Moduł CDI również może być walnięty. Po założeniu cewki z 3TB iskry nadal brak.

Jakieś pomysły?

[marcinjunak]

Czujnik może byc sprawny ale może ten magnesik na kole ma za dużą odległość w stosunku do czujnika dlatego nie ma zmiany potenciału a tym samym iskry.

[czeczen]

Kiepsko u mnie z elektryką ale gdzieś mi się obiło o uszy że zmieniano moduł w tych silnikach po 90-tym roku zdaje się ... z CDI na TCI ...

[ArturS]

Nie mogę się doszukać informacji jak i o ile mają się zmieniać wartości na wyjściu z czujnika.
W 3AJ na bank jest jeszcze CDI zasilany z alternatora, ale patrzę na schemat 3TB i tam już niema dodatkowych dwóch cewek zasilających moduł - idzie z akumulatora. 3TB wypuścili właśnie w '90, więc to by się zgadzało. Ale 3AJ do '91 trzaskali jeszcze po staremu (inna pokrywa alternatora itd).

[Piżama]

W serwisówce do xtz660 na samym początku jest napisane jaki rodzaj zapłonu siedzi w motocyklu, zobacz może w 3aj jest tak samo opisane.
Po twoich wypisanych danych, można stwierdzić że w 3AJ jest typ zapłony CDI. Zanim zaczniesz wymieniać moduł posprawdzaj wszystkie przewody i złącza oraz upewnij się że wszystkie wyłączniki zapłonu działają prawidłowo. Jeśli grzałeś naprawdę mocno magneto, możliwe że magnesy w nim uległy rozmagnesowaniu i nie są wstanie zasilić cewek zapłonu.

[ArturS]

Magnesy działają, prąd wytwarzają, przynajmniej ten dochodzący do modułu.

[ArturS]

Wczoraj zacząłem mierzyć od drugiej strony, tj. przejrzałem stacyjkę, wyłącznik na kierownicy i wszystkie przewodu dochodzące do celu. W końcu znowu doszedłem do przewodów wychodzących ze statora, ale tym razem jeden z pomiarów znacznie odbiegał od wcześniejszego - oporność cewki zasilającej moduł. Serwisówka podaje 160-240Ω, ostatnio było dokładnie 240Ω. Tym razem w garażu było nieco cieplej, co ma marginalny wpływ, ale nie aż takich - wyszło 370Ω Z ciekawości skierowałem farelkę na silnik i oporność bardzo szybko rosła docierając w okolice 470Ω. Zdjąłem więc ponownie pokrywę ze statorem, ogrzałem do temperatury... powiedzmy nie zimnej w dotyku (20-40st., trudno określić, bo pirometr mi gdzieś wcięło) i...

W poniedziałek przyjdzie do mnie nowy stator, do tego czasu niema co dalej grzebać Chyba, że uda mi się pożyczyć inny do testów. A już miałem modzić z modułem z chińskiego skutera

[czeczen]

Czyli .... załatwiłeś cewke grzejąc tym palnikiem!?...

[ArturS]

Rzecz w tym, że stator był z dala od wszelkiego majstrowania - wisiał na sznurku podobnie, jak na powyższej fotce. Jeśli miałbym się gdzieś doszukiwać problemów, to tylko w elemencie, który stwarzał problem, a z pomiarów wychodzi, że jest padnięte wszystko, tylko nie koło magnesowe Nie do końca kumam zasadę działania impulsatora, ale jeśli dobrze rozumiem, to jest to zwykła prądnica, w tym przypadku 2-fazowa (trzy przewody, czyli dwie fazy + uziemienie, dwa magnesy na imulsatorze), która w momencie zbliżenia się wypustków na kole magnesowym generuje prąd impulsowy 1-15V (źródło), który z kolei wyzwala wyładowanie kondensatora naładowanego tym, co wyżej zaczęło mieć nagle rezystancję ponad 800Ω. Stawiam mimo wszystko, że koło magnesowe, przy moich męczarniach przy ściąganiu, w jakimś niewielkim stopniu mogło się zwichrować i impulsator nie działa jak należy, bo wypustki znajdują się za daleko - to o czym pisał Marcin. Jak mam już wszystko na wierzchu, to zmierzę jeszcze czujnikiem zegarowym, czy niema bicia w poziomie lub pionie.

Opadam już z sił, co jest wprost proporcjonalne do ilości przeglądanych ogłoszeń pt. KTM LC4 Fuck! Za tydzień moto jedzie na inny ląd, mam go kur..a pchać po pustyni?

[Beniamin]

... Stawiam mimo wszystko, że koło magnesowe, przy moich męczarniach przy ściąganiu, w jakimś niewielkim stopniu mogło się zwichrować i impulsator nie działa jak należy, bo wypustki znajdują się za daleko - to o czym pisał Marcin. Jak mam już wszystko na wierzchu, to zmierzę jeszcze czujnikiem zegarowym, czy niema bicia w poziomie lub pionie.

Opadam już z sił, co jest wprost proporcjonalne do ilości przeglądanych ogłoszeń pt. KTM LC4 Fuck! Za tydzień moto jedzie na inny ląd, mam go kur..a pchać po pustyni?

Jak mawiał klasyk , "nie chcę ale muszę" jeszcze cię dobić. Jeśli sprawdzą się twoje przypuszczenia odnośnie zwichrowania , to mogę opisać jak walczyłem z podobnym przypadkiem. Ten sam pacjent, po wymianie łańcuszka (jakieś dwa dni walki i bez palnika) odpalał bez problemu i chodził ok. Ale przy wyższych obrotach pojawiały się dodatkowe wibracje,znajomy trochę polatał i po około tygodniu jamana rzuciła palenie. Przy gaszeniu ,podobno trochę głośniej odbiła w rozrusznik, prawie jak w BiG-u. Ścięło klin pod kołem magnesowym. Po złożeniu na nowym klinie , kolega był już uczulony i gasił na biegu by ograniczyć "odbijanie", być może tylko dzięki temu pojeździł miesiąc. Za drugim razem, doszlifowałem mega-ciasno klin (z zetora czy ursusa) powierzchnie przylegania dotarłem pastą zaworową i odtłuściłem kwasem. Nową nakrętkę dokręciłem na klej bezlitosną siłą. Problem z klinami się skończył, ale po jakimś czasie musiałem jeszcze raz zdjąć pokrywę. Docieranie spowodowało trochę niższe osadzenie koła magnesowego, koło pośrednie rozrusznika(widoczne na twoim zdjęciu) było mocniej dociskane i rozrusznik miał problemy. Jak trzeba było dłużej zakręcić to akumulator szybko kapitulował. Po splanowaniu koła pośredniego o grubość kartki z zeszytu wszystko działało już jak należy.

Już jako ciekawostkę dodam ,że cała ta sytuacja była wynikiem dobrosąsiedzkiej pomocy. Otóż ten mój kolega miał sąsiada(garażowego mechaniora) który zaoferował swą bezinteresowną pomoc, przy usunięciu sporadycznego strzelania w tłumik. Rozebrali głowicę, dotarli zawory,ustawili luzy i kolega przyjechał do mnie po instrukcję jak ustawić rozrząd Poskładali silnik i po przejechaniu 100 metrów pękł łańcuszek, w książce którą im dałem, pominęli stronę z napinaczem i zasadami jego cofania. Kolega szczerze podziękował sąsiadowi i dostarczył moto do mnie. Znowu była głowica do góry, nowe zawory i łańcuszek a potem to co pisałem powyżej.

No a strzelanie w tłumik to nieszczelna dwururka była

[ArturS]

Odbijanie z rozrusznika to u mnie jest od początku i nic z tym nie zrobię póki zupełnie nie padnie (pozostanie odpalać na pych). O ścięcie klina się nie boję, choć wiem, że takie przypadki występują - niedawno pojawił się przypadek na forum yamahaxt. Temat typu "iskra jest, ale nie pali".
Przywiozłem przed chwilą bebechy z innego, działającego 3AJ. Wszystko poza kołem magnesowym. Jutro zamontuję i się okaże Znajomy, który mi to pożyczył, właśnie walczył ze ściągnięciem koła u siebie, niedługo film wrzucę Na przyszłość - nie schodzi po dobroci, to nie męczyć się, tylko grzać PALNIKIEM, ale nie palniczkiem na propan butan.

--edit--
Taki temat

Ja aż takich sił nie używałem

[ArturS]

Problem rozwiązany. Przywiozłem bebechy z innego 3AJ i tam przy niższych temp. oporność cewki zasilającej moduł wynosiła ok 120-130Ω, przy 20st. zapewne wzrosłaby do wymaganego zakresu 160-240Ω. Założyłem tylko pokrywę z nowym statorem i pojawiła się piękna i mocna iskra W zasadzie do zawsze było tak, że im cieplejszy silnik, tym większe były problemy z rozruchem. Ciekawe dlaczego akurat teraz zupełnie dokonał się żywot Mniejsza z tym, jutro przyjdzie do mnie nowy oryginał (nie żaden przewijany) wraz z impulsatorem. Jeden problem mniej, ale jak już na wierzchu, to dobrze byłoby rozwiązać jeszcze jeden... -> stuki przy rozruchu

[marcinjunak]

--edit--
Taki temat

Ja aż takich sił nie używałem

Jak bym widział garaż siedlara i Ździcha z palnikiem

[siedlar]

ja w tym nie brałem udziału od razu mu mówiłem żeby gówna nie kupywał
aaa jeszcze mówił mi "k....a grzebiesz i grzebiesz przy tym ktm ie non stop, ja nie wiem.."
..dwa razy na krzyż pojechał na hałde xt kiem i trzech górników silnik rozpoławia