Witam po raz pierwszy drogich kolegów.
Zbieram się do większej fotorelacji od zakupu mojego pierwszego motocykla do jego stanu obecnego, jednak zawsze brakuje czasu - postaram się to uzupełnić jak najszybciej i się tu pochwalić
. Mam jednak problem, którego nie potrafię sam zdiagnozować, dlatego pytam już teraz:
Od dłuższego czasu, kiedy motocykl się zagrzeje - kilka razy ruszanie spod świateł pod rząd, korek, jazda pierwszy - drugi bieg po lesie itp. bardzo spada moc na niskich obrotach. Spada do tego stopnia, że ciężko motocyklem ruszyć z miejsca. Jak już ruszy, to później od ok. 3.5 tyś obrotów jest super, drugi i kolejne biegi wchodzą bez problemu i sprzęt ma moc normalną. Dzisiaj, przy wysokiej temperaturze na zewnątrz i dość długiej jeździe w terenie, ruszaniu i niskich prędkościach moc spadła tak bardzo, że nie dałem rady ruszyć z miejsca a motocykla nie mogłem nawet odpalić przez moment. Kiedy już zapalił, zaraz zgasł. Odpaliłem po raz kolejny, odkręciłem manetkę maksymalnie a obroty nie przekraczały 1 tyś. Po ok. 10 - 15 sekundach obroty wróciły do normy i udało się jechać dalej...
Ten dzisiejszy, ekstremalny przypadek zdarzył się po raz pierwszy, ale już kilkukrotnie miałem problem z ruszaniem z kolejnych świateł w mieście, szczególnie z kuframi i pasażerem. Myślałem, że może dla starszych konstrukcji to normalne, grzeje się mocniej i moc spada - nie mam zbyt dużo doświadczenia, ale myślę, że nie powinno być to aż tak odczuwalne.
Układ chłodzenia jest raczej w porządku - wskazówka bardzo rzadko podnosi się z miejsca, jeśli już, to nieznacznie, wentylator się uruchamia kiedy trzeba, poziom płynu nigdy po jeździe się nie zmienia...
Osobiście stawiam na układ zasilania paliwem, może gaźniki, ale czy wysoka temperatura ma na nie taki wpływ?
Nagrałem 5 min filmu z jazdy, gdzie dokładnie słychać o co mi chodzi, myślę, że jutro rano uda mi się tutaj już dodać link, może to pomoże wyjaśnić sprawę
Zbieram się do większej fotorelacji od zakupu mojego pierwszego motocykla do jego stanu obecnego, jednak zawsze brakuje czasu - postaram się to uzupełnić jak najszybciej i się tu pochwalić

Od dłuższego czasu, kiedy motocykl się zagrzeje - kilka razy ruszanie spod świateł pod rząd, korek, jazda pierwszy - drugi bieg po lesie itp. bardzo spada moc na niskich obrotach. Spada do tego stopnia, że ciężko motocyklem ruszyć z miejsca. Jak już ruszy, to później od ok. 3.5 tyś obrotów jest super, drugi i kolejne biegi wchodzą bez problemu i sprzęt ma moc normalną. Dzisiaj, przy wysokiej temperaturze na zewnątrz i dość długiej jeździe w terenie, ruszaniu i niskich prędkościach moc spadła tak bardzo, że nie dałem rady ruszyć z miejsca a motocykla nie mogłem nawet odpalić przez moment. Kiedy już zapalił, zaraz zgasł. Odpaliłem po raz kolejny, odkręciłem manetkę maksymalnie a obroty nie przekraczały 1 tyś. Po ok. 10 - 15 sekundach obroty wróciły do normy i udało się jechać dalej...
Ten dzisiejszy, ekstremalny przypadek zdarzył się po raz pierwszy, ale już kilkukrotnie miałem problem z ruszaniem z kolejnych świateł w mieście, szczególnie z kuframi i pasażerem. Myślałem, że może dla starszych konstrukcji to normalne, grzeje się mocniej i moc spada - nie mam zbyt dużo doświadczenia, ale myślę, że nie powinno być to aż tak odczuwalne.
Układ chłodzenia jest raczej w porządku - wskazówka bardzo rzadko podnosi się z miejsca, jeśli już, to nieznacznie, wentylator się uruchamia kiedy trzeba, poziom płynu nigdy po jeździe się nie zmienia...
Osobiście stawiam na układ zasilania paliwem, może gaźniki, ale czy wysoka temperatura ma na nie taki wpływ?
Nagrałem 5 min filmu z jazdy, gdzie dokładnie słychać o co mi chodzi, myślę, że jutro rano uda mi się tutaj już dodać link, może to pomoże wyjaśnić sprawę

Komentarz