Witam.
Piszę z nadzieją że ktoś miał taki problem i przyczyna była niegroźna
.
Odgłos Sroki wydobywający się gdzieś z silnika lub okolic nie daje mi spokoju. Pojawia się w momencie zamknięcia gazu na wyższych obrotach, ale też nie la ludzie tylko na 4-5 biegu. Czyli np. lecę 80km/h na 5tce i zamykam gaz i wtedy pod bakiem drze się sroka. Wiem że to brzmi durnie ale odgłos jest identyczny i ma dokładnie taką częstotliwość.
Wiem że to głupie, ale nie banujcie mnie
. Prędkość jest uzależniona od obrotów, ale odgłos pojawia się tylko na chwilę przy schodzeniu z nich. Nie ma znaczenia czy jest wysprzęglone czy nie. Początkowo padło na gaźniki i na nieszczelność między airboxem a gaźnikami i faktycznie jedna guma nie wsunęła się na gaźnik. Poprawiłem i cały happy poskładałem motór, jak to się mówi - witając się z gąską ale zamiast gąski dalej SROKA !
Ciężko to zlokalizować bo przy tej prędkości km/h i obrotowej silnika ogólnie gówno już słychać, to się przebija. Jadący obok też nie byli w stanie ustalić źródła ale dźwięk słyszeli.
Troche tak jakby występowało to w momencie jak tylne koło ciągnie bardziej silnik. Po chwili prędkość spada i odgłos znika. Nic niegdzie nie widać żeby tarło. Ślizg łańcucha nowy od Lepiego, rolki obie nowe z xtzparts.
Jakieś sugestie ?
ps. Gniazda nie stwierdzono...
Piszę z nadzieją że ktoś miał taki problem i przyczyna była niegroźna
.Odgłos Sroki wydobywający się gdzieś z silnika lub okolic nie daje mi spokoju. Pojawia się w momencie zamknięcia gazu na wyższych obrotach, ale też nie la ludzie tylko na 4-5 biegu. Czyli np. lecę 80km/h na 5tce i zamykam gaz i wtedy pod bakiem drze się sroka. Wiem że to brzmi durnie ale odgłos jest identyczny i ma dokładnie taką częstotliwość.
Wiem że to głupie, ale nie banujcie mnie
. Prędkość jest uzależniona od obrotów, ale odgłos pojawia się tylko na chwilę przy schodzeniu z nich. Nie ma znaczenia czy jest wysprzęglone czy nie. Początkowo padło na gaźniki i na nieszczelność między airboxem a gaźnikami i faktycznie jedna guma nie wsunęła się na gaźnik. Poprawiłem i cały happy poskładałem motór, jak to się mówi - witając się z gąską ale zamiast gąski dalej SROKA !Ciężko to zlokalizować bo przy tej prędkości km/h i obrotowej silnika ogólnie gówno już słychać, to się przebija. Jadący obok też nie byli w stanie ustalić źródła ale dźwięk słyszeli.
Troche tak jakby występowało to w momencie jak tylne koło ciągnie bardziej silnik. Po chwili prędkość spada i odgłos znika. Nic niegdzie nie widać żeby tarło. Ślizg łańcucha nowy od Lepiego, rolki obie nowe z xtzparts.
Jakieś sugestie ?
ps. Gniazda nie stwierdzono...
Komentarz