[750] gorace spaliny, bardzo gorące

[krzys202]

wiem, że zabrzmi to dziwnie ale ....
przy włączonym moto , czami po jeździe, przykładam rękę za wydechem tak aby spaliny leciały mi prosto na dłoń. Patrze sobie czy jest czyta, nic na niej nie zostaje , czy ładnie pachnie ...
tak wiem, że to głupie .... ale teraz to nie jest najważniejsze.
Od kilku dni, po niecałej minucie od uruchomienia zimnego moto, spaliny są tak gorące ze nie jest możliwe utrzymanie reki. Wcześniej można było trzymać rękę bez ograniczeń.
Olej jest i pompa działa (olej kotłuje się w zbiorniczku), woda w chłodnicy jest i pompa działa (widać strumyk gdy odpalam przy zdjętym korku), motor nie kopci, nie strzela, nie ubywa wody i oleju.
Zmian w moto nie było poza kilkoma delikatnymi glebami. Odpala normalnie , jeździ chyba normalnie. Wskazówka temperatury także nie wznosi się bardziej niż zawsze.
Jedyne co zmieniło się to wg mnie wszystko jest bardziej gorące niż zawsze, co się czuje gdy się zatrzymam (silnik, kolektory, przewody z wodą, zbiornik oleju).
Pytanko: co mogę sprawdzić? co może dawać takie oznaki?
Pozdrawiam

[piotr13]

Skoro wskaźnik nie jest na czerwonym to raczej chłodzenie jest w normie. Temperaturę oleju możesz zmierzyć jakimś przemysłowym termometrem podobnie i płyn chłodniczy. Temperatura spalin zależy od bilansu energetycznego paliwai tego jak zachodzi proces spalania oraz rozprężenie i schłodzenie w układzie wydechowym. Sprawdź temperaturę płynu,oleju możesz też spróbować zobaczyć płomień w komorach spalania na colortune jeżeli masz dojście do takowych.
Jedyne co przychodzi mi na myśl to uszkodzony zawór lub przylgnia ale to silnik traciłby moc a kolanko wydechowe by wręcz świeciło na czerwono. Spalanie w normie ? Może za bogato się zrobiło.
W klasykach tak się działo gdy był zapłon za wczesny ale tu ?

[Skoti]

Obstawiałbym, że masz za ubogą mieszankę

[krzys202]

Parę dni temu pomierzyłem temperatury płynu chłodniczego i oleju (obroty ok 1400, temp zewnętrzna 21st.C , moto stało w drzwiach do "garażu", pomiary co minute przez 34 minuty).
Płyn: po 10 minutach doszedł do 96st.C i zaskoczyłem pomiary bo musiałem założyć korek. Ale wskazówka nie wzrosła ponad 1/2 skali, potem wiatrak zaczął się włączać i wyłączać wg potrzeb.
Olej: dość jednostajnie rozgrzewał się do 85 st.C (pomiar w 30 minucie) po czym temperatura przestała rosnąc (pod koniec pomiarów bardzo powoli rosła)

Niestety opisywany problem nie pojawił się. Temperatura spalin była jak zawsze (można było podłożyć rękę za wydechem), temperatura moto wg subiektywnych odczuć także była "jak zawsze".
Nie wiem dlaczego tak wyszło. Jedyna rzecz jaka się zmieniła to paliwo, które prze ten czas mogło trochę zwietrzeć.
Zakładam, że trafiło mi się lepsze paliwo na stacji niż zawsze i stad te niespodzianki.
Dzięki za podpowiedzi i zainteresowanie.