Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Korek magnetyczny - czy to ma sens

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Korek magnetyczny - czy to ma sens

    Zastanawiałem się czy nie kupić korka spustowego oleju z magnesem.
    Ale to chyba bez sensu, bo koło magnesowe alternatora pracuje w oleju, więc musi łapać cały syf.

    Dobrze myślę?? Czy to koło magnesowe alternatora pracuje w głównym obiegu oleju, czy nie ma tam dużej wymiany oleju??

    Ciekawe ile opiłków generuje japońska skrzynia biegów.

    #2
    Ma sens kupno korka z magnesem. Wyłapałem dzięki temu kawałek zmielonej blaszki, której raczej nie powinno być w misce.
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #3
      Nie tyle korek, ile śruba spustowa oleju, pozwolę sobie później zmienić temat, aby było w przyszłości bardziej przejrzyste.

      Jeśli chodzi o kupno, to nawet się nie zastanawiaj, ma to sens, zawsze jakieś śmieci wyłapie, chociażby z tego względu, że jest najniżej położonym punktem silnika, a jak wiadomo ciężkie opiłki opadają na dół.
      "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

      Komentarz


        #4
        a znacie jakieś sensowne śruby spustowe z magnesem? Larssonowskie to straszna chu..nia, ponad dwukrotnie krótsza od oryginału, gwint zaczyna się wcześniej i łapie może na trzy zwoje, więc przykręcenie śruby wg serwisówki może skończyć się uwaleniem gwintu w bloku, co też mnie spotkało. Na dokładkę, otwór spustowy w bloku silnika jest tak długi, że nawet oryginalna śruba nie wkręca się do końca, więc larssonowski shit niema najmniejszej możliwości zgarniania jakichkolwiek opiłków/

        Komentarz


          #5
          Śruba to lepsze określenie niż korek - racja.

          Ta larssonowska wygląda kiepsko.
          Poszukał bym czegoś na ten gwint 14*1.5 od samochodu czy dowolnego sprzętu, co dobrze wygląda.

          Ostatnio zrobiłem sobie śruby magnetyczne do ruska.
          Nawierciłem na tokarce oryginały i wkleiłem magnes neodymowy.
          Tanio i dobrze. Ale neodym nie wytrzymuje wysokiej temperatury (zwykłe są do 180C bodajże).
          Nie mogłem nigdzie kupić takich odpornych na temperaturę ani zwykłych ferrytowych magnesów.
          Ale tam, w rusku mam jeszcze poza silnikiem, olej w dyfrze i skrzyni, gdzie nie ma wys temperatury.
          A ile opiłków wyłapało ze skrzyni biegów - szok, ale chyba się układała po montażu.

          Komentarz


            #6

            Komentarz


              #7
              Taki wygląda solidniej

              gwint i tak krótki ale trochę dłuższy i ten magnes wystaje. Sam magnes neodym a nie ferryt.

              Komentarz


                #8
                Larssonową śrubę sobie odpuść. Magnes jest bardzo słaby i zbiera tylko bardzo drobne opiłki. Większe kawały lądują na magnesie alternatora przy glebach na lewą stronę. Ostatnio w misce miałem aż grubo od kawałków sprężyny kosza sprzęgła, a magnes nic nie wyłapał.

                Komentarz

                Pracuję...
                X