Branie oleju

[Aruś13]

Witam was jak to jest z tym braniem oleju w xtz 660 ? Moja wzieła na 1000 około 350 ml Jak dla mnie to dość dużo . 2 sprawa to to że jak już silnik rozgrzeje i dam mu pełny gaz do odcięcia to dość znacznie kopci i widać to bardzo dobrze. Można z tym jeździć nie pałując silnika na wysokich obrotach ?
Z góry dzięki za odpowiedź

[ArturS]

Single tego typu wytrzymują 50-120tys.km od remontu do remontu góry, czyli szlif, tłoczysko, przy okazji dopieszczenie głowicy. Przy pewnym przebiegu po prostu pojawia się zużycie oleju i o ile nie jest ono jakieś kosmiczne, to można z tym jeździć. Kosmiczne to np to co miał Mario, gdy pojechaliśmy na trip po Bałkanach i jego xtzta przepaliła przez te kilka tys. km kilkanaście (lub więcej) litrów oleju wszelkiej maści. Czasami tłoczysko trzyma, ale głowica popuszcza. Zmierz kompresję, zrób próbę olejową, będziesz miał jakieś pojęcie na temat kondycji silnika. Czasami ratunkiem jest zmiana oleju na taki, który zachowuje większą lepkość w wyższych temperaturach, np BelRay Thumper 15W50 (17-21mm˛/s przy 100 ̊C vs. np popularny Motul 5100 10W40 13,9mm˛/s), czy wiele innych W50 i W60, krótko mówiąc zmiana oleju może "uszczelnić" dojechane już pierścienie, ale nie jest już żadnym rozwiązaniem na popuszczające uszczelniacze zaworowe.
Mój XTek na pierwszej trasie (akurat padło na zlot XTZ w Wilkasach) zeżarł 1.5l oleju na ok 1400km, pomiar kompresji dał wynik niezadowalający (coś ok 6bar), więc robiłem górę i od prawie 30tys.km mam spokój z dolewaniem oleum.

[Aruś13]

Teraz mam zalany motul 5100 10 w 40 Pogarniam wszystko i najwyżej motodoctora wleje

[ArturS]

Żadnego motordoctora. Zalej 15W50. Wszyscy tylko motul 5100.

[Aruś13]

Ok ale teraz zauważyłem jak dużej pojeżdzę i odkręcę bagnet to jest gdzieś x więcej niż max a wcześniej jak sprawdzałem po średniej jeździe to brakowało 2 x do maxa co tu jest grane ?
Pozdrawiam

[ArturS]

poczytaj na temat sprawdzania poziomu oleju. Przelać jest bardzo łatwo. Takie "uroki" smarowania z wymuszonym obiegiem.