Chciałem napisać jak sprawuje się rolka Żuka po jakimś przebiegu ale odkąd to założyłem zrobiłem ze 200-300km i więcej ni jak nie chce przybyć.
W każdym razie na rolce nie ma najmniejszych śladów, a była solidnie zapaćkana olejem.
I mam taką teorię że nie ma co porównywać ile taka rolka wytrzyma bo pewnie w każdym sklepie taka rolka pochodzi od innego wytwórcy, a takie rzemieślnicze części są przeważnie kiepskie w porównanie do fabrycznych i bardzo rożnej jakości.
Kwestią decydująca jest czy ta rolka jest ze zwykłej gumy czy olejoodpornej.
Jeśli olejoodporna to musi wytrzyma, nie ma cudów.
Jeśli olej ją rozkłada to zejdzie momentalnie.
Te moje rolki były wyjątkowo drogie bo ze 3zł za sztukę
Myślałem że dałem się naciągnąć
ale może to były jakieś lepsze bo olej ich nie rusza.
Niby rolki resora nie muszą być olejoodporne, ale w starych samochodach wszystko jest obrzygane olejem.
Taka mam teorię. Tak czy inaczej na kilka lat powinna wystarczyć.
Arek, na stronie 2 wątku wrzuciłem fotkę rolki oryginalnej po określonym przebiegu, szału nie ma.
W każdym razie na rolce nie ma najmniejszych śladów, a była solidnie zapaćkana olejem.
I mam taką teorię że nie ma co porównywać ile taka rolka wytrzyma bo pewnie w każdym sklepie taka rolka pochodzi od innego wytwórcy, a takie rzemieślnicze części są przeważnie kiepskie w porównanie do fabrycznych i bardzo rożnej jakości.
Kwestią decydująca jest czy ta rolka jest ze zwykłej gumy czy olejoodpornej.
Jeśli olejoodporna to musi wytrzyma, nie ma cudów.
Jeśli olej ją rozkłada to zejdzie momentalnie.
Te moje rolki były wyjątkowo drogie bo ze 3zł za sztukę

Myślałem że dałem się naciągnąć

Niby rolki resora nie muszą być olejoodporne, ale w starych samochodach wszystko jest obrzygane olejem.
Taka mam teorię. Tak czy inaczej na kilka lat powinna wystarczyć.
Arek, na stronie 2 wątku wrzuciłem fotkę rolki oryginalnej po określonym przebiegu, szału nie ma.
Komentarz