Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

jak sprawdzić stan łożysk kół?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] jak sprawdzić stan łożysk kół?

    Mam pytanie dotyczące łożysk kół - czy można ich stan sprawdzić bez ich zdejmowania i wyjmowania wszystkiego? Zauważyłem u siebie, że obydwa koła maja luzy (boczne). Raczej bardzo małe, ale jak się nimi rusza na boki, to słychać lekki stukot związany, jak mi się wydaje, z przesuwaniem zacisków na boki. Ruch boczny nie jest duży, ale wyczuwalny (sorry za lamerski opis

    #2
    wymień to sie przekonasz,nie ma reguły a nie ma co czekac az ktores loz skonczy sie w trasie
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Jak już luz jest wyczuwalny przy ruszaniu kołem to łożyska ewidentnie do wymiany,niby mogą jeszcze nawet i pare tysiecy zrobić ale luzy (szczególnie z przodu) na mokrym czy śliskim asfalcie mogą żle sie skończyć więc nie czekaj.
      Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
      Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

      Komentarz


        #4
        dzięki. tak zrobię. Zastanawiam się tylko, czy te luzy mogły mieć wpływ na to, że zwichrowała mi się tarcza z tyłu. Z przodu koło się delikatnie rusza, ale nie widać nic po zaciskach, żeby ruszały się, gdy koło się kręci. Z tyłu zacisk porusza się na lewo i prawo i to chyba jest niezależne od tego, że koło się lekko gibie. To jest bardzo trudno wymienić samemu?

        Komentarz


          #5
          To nie jest jakaś czarna magia,w niektórych modelach jest wewnętrzna tulejka utrudniająca wybicie łożysk ale jak w 750'tce jest to nie wiem.Nowe łożyska dobrze jest na godzinkę do zamrażarki wrzucić wtedy lekko wejdą,nabijać starą bieżnią i będzie git
          Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
          Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

          Komentarz


            #6
            Z wymiana nie ma problemu, sprawdz od razu lozysko zabieraka bo tanie nie jest. Wymien tez simeringi i sprawdz tuleje w tylnym kole na ktorej pracuje simering. Mozesz jeszcze sprawdzic naciag szprych, pewnie nigdy tego nie robiles a warto

            Ps. Piotr byles szybsz
            Ps2. Tuleja jest w srodku
            Hvězdy chtějí patřit Tobě...

            Komentarz


              #7
              gdzieś był ten temat już rozkminiony, ale może poleciał:

              zdejmij koło wsadź palec i sprawdź - jak czujesz luz to wymieniaj bo wytrzyma jeszcze max 1000km
              sprawdź dystanse - jeśli są wyrobione to dotocz nowe, bez tego nowe łożyska szlag trafi wcześniej
              ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
              FB: http://www.facebook.com/kamilltee

              Komentarz


                #8
                znajdz temat na foru, kup łożyska i simeringi, dorób tuleje i wymień.
                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Do sprawdzania najlepiej jest zdjąć koło. Jeśli palcem czuć luz na łożyskach, albo chodzi ciężko ("gumiasto") albo "skokowo" (z "pyknięciami") to lepiej wymienić. Spotkałem się z przypadkami, gdzie łożysko się zablokowało względem ośki i zaczęło obracać się w gnieździe.
                  Łożysko w zabieraku pada najczęściej. W środku zdaje się ma taką tulejkę którą trzeba przełożyć do nowego koła.
                  Ja zawsze opalarką elektryczną grzeję piastę/zabierak przed wybijaniem/wbijaniem łożysk - dużo łatwiej idzie i oszczędza się gniazda.
                  Wybijanie łożysk z piasty zaczynam od włożenia pręta (od biedy ośka koła) mniej-więcej do połowy głębokości piasty, który strzelam po drugiej stronie młotkiem z różnych stron - dzięki temu tuleja pomiędzy łożyskami dostaje luzu i pojawia się próg do wybijania łożysk.
                  Wbijać najlepiej jest przez nasadkę, żeby łożysko równo wchodziło w gniazdo.
                  Przy minimum wprawy mając opalarkę same łożyska w kole można zmienić w 10 minut.

                  Co do tarczy - jakby tak latała przez luz na kole to na pewno nie miałbyś co do tego wątpliwości podczas jazdy.
                  Prosty trick pozwalający zweryfikować bicia: podnosisz koło w górę (żeby mogło się swobodnie obracać), bierzesz śrubokręt (n.p. krzyżak), opierasz go o wahacz (z przodu o lagę) na wysokości tarczy, prostopadle do niej, tak aby końcówką śrubokręt dotykał krawędzi tarczy (obręczy/piasty/czego tam trzeba). Kręcąc kołem będziesz bardzo dokładnie widział czy szczelina pomiędzy główką śrubokręta a tarczą zmienia szerokość.

                  pzdr, Adam
                  sigpic

                  Komentarz


                    #10
                    Jeśli chodzi o montaż łożysk (wbijanie) to zrobiłem sobie taką małą "praskę", jaką kiedyś Adam wrzucił na forum do montażu bieżni łożysk główki ramy.
                    Po obydwóch stronach duże podkładki, przez oś przechodzi gwintowany pręt i delikatnie skręcając śruby 'wciągasz' łożysko do piasty. Raz dla jednej strony, drugi raz dla drugiej.

                    pzdr,
                    Robert
                    "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

                    Komentarz


                      #11
                      Ja mam patent na wyjmowanie łożysk z piasty.
                      Kupujemy w OBI albo jakim innym "markiecie" kotwę do betonu średnicy naszej ośki.
                      Wkładamy ją tylko na głębokość łożyska i skręcamy, stożek wchodzi w rurkę kowty a jej średnica rośnie
                      i całość blokuje się w wewnętrznym pierścieniu łożyska.
                      Odwracamy koło ma drugą strone i wkładamy jakiś dornik w otwór na ośkę,
                      kilka strzałów młotkiem w kotwę i łożysko na wierzchu.
                      Ostatnio edytowany przez Łojek; 396.
                      Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
                      Loud pipes save lives...
                      https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

                      Komentarz


                        #12
                        Jeszcze a propo grzania: akurat dziś zmieniałem łożyska w przednim kole, wygrzałem sobie solidnie piastę, wsadziłem zimne łożysko na ośkę i włożyłem je w gniazdo do końca bez użycia młotka (ok - dla formalności uderzyłem, żeby mieć pewność). Potem zmieniałem łożyska główki ramy - nagrzałem bieżnię, wrzuciłem na sztycę i ta sama opadła na sam dół.
                        Na prawdę warto grzać.
                        sigpic

                        Komentarz


                          #13
                          Info z pierwszej ręki.

                          SKF by było taniej zaczął brać łożyska od koproducenta z Brazylii. Trwa to od ok. 2-3 miesięcy. Łożyska okazują sie bublem. Potrafia pękać bieżnie już podczas wbijania. Reklamacje idą na potęgę. Łożyska wszystkich typów.



                          A ja do śmierci będę polecał polskie FŁT.
                          --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                          Komentarz

                          Pracuję...
                          X