Witam , sprawdzając wczoraj cały napęd znalazłem pęknięcia ogniw . Łańcuch ,,zwykły'' DID kupiony na szybko podczas zeszłorocznego powrotu z objazdu północnej Polski . Na szybko kupiony w jakimś przydrożnym sklepie motoryzacyjnym. Chciałbym dodać że nie było na nim stawiania motka na koło , ani też kopania i wygłupów , przejechane około 800km . Pytanie - czy to wada czy trafił mi się trefny produkt ? no i czy ktoś miał podobne przypadki . Miałem w zapasie złotego DID-a i już jest założony. Warto sprawdzić dokładnie napęd przed sezonem .Zdjęcie0998.jpg Zdjęcie1000.jpg
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Łańcuch DID - przypadek czy rzeczywistość ?
Zwiń
X
-
Jeśli zębatki były w dobrym stanie to ja stawiam na zbyt mocno naciągnięty łańcuch przy dość dużym obciążeniu (dobiciu).
Tylko wtedy łańcuch dostaje strzał w jednym miejscu. Jak by był mocniejszy to zgubił by rolki z czasem ale ogniwa były by całe.Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Marcin, naciąg łańcucha też sprawdzam pod obciążeniem , był dobrze , czyli nie napięty na sztywno z luzem 1-1.5 cm. Wiem że dziwna sprawa i sam nie mogę dojść co mogło być przyczyną . Być może już przy zakuwaniu fabrycznie powstały pęknięcia a później się powiększyły. Najgorsze było to że pęknięcia były od strony koła , i nie sposób je było tak wprost zauważyć . Dobrze że sprawdzałem dokładnie , nie chcę nawet pomyśleć co by się mogło wydarzyć podczas jazdy ........Ostatnio edytowany przez pehowiec; 4462.
Komentarz
-
Zamieszczone przez pehowiec Zobacz postaMarcin, naciąg łańcucha też sprawdzam pod obciążeniem , był dobrze , czyli nie napięty na sztywno z luzem 1-1.5 cm. Wiem że dziwna sprawa i sam nie mogę dojść co mogło być przyczyną . Być może już przy zakuwaniu fabrycznie powstały pęknięcia a później się powiększyły. Najgorsze było to że pęknięcia były od strony koła , i nie sposób je było tak wprost zauważyć . Dobrze że sprawdzałem dokładnie , nie chcę nawet pomyśleć co by się mogło wydarzyć podczas jazdy ........
Tak pogdybam sobie. Widzieli na aliekspresie podróbki DID'a? To nawet sprzedawca nie musi wiedzieć. Wystarczy, że ktoś mu zwróci taki towar. Oleje, filtry, zestawy napędowe i wszystko co da sie kupuje tylko u autoryzowanych sprzedających. Żadne kupowanie ceną na allegro, czy OLX, bazarach itp bo to np. przy oleju może się widowiskowo skończyć.Ostatnio edytowany przez Prince; 2935.
Komentarz
-
Pamiętam tylko że lecieliśmy z Koszalina przez Drawsko Pomorskie na Gorzów Wielkopolski - Skwierzyna - Bledzew. Bo tam mam kuzyna u którego bazowaliśmy trzy dni i zmieniałem tam łańcuch, a sklep był jakiś z częściami motocyklowymi , gdzie tego już nie pamiętam i tyle w temacie kupna . Ale na 100% między Koszalinem a Drawskiem , bo w Koszalinie stwierdziłem że mój już się kończy. Wypad miał być dwu-trzy dniowy a skończyło się na prawie trzech tygodniach. Gdybym wiedział że zrobimy ponad 3000km to bym założył nowy bo miałem . Wniosek nasuwa się jeden , nigdy więcej nie nawiedzę takich sklepów.
Komentarz
-
Zamieszczone przez pehowiec Zobacz postaMarcin, naciąg łańcucha też sprawdzam pod obciążeniem , był dobrze , czyli nie napięty na sztywno z luzem 1-1.5 cm.
Ewidentnie widać moim zdaniem że łańcuch dostał strzał na naciągu, możesz to jeszcze sprawdzić, myślę że w jednym miejscu będzie bardziej wyciągnięty.Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Wczoraj rzuciłem okiem na mój łańcuch. W zeszłym sezonie na czuja, na szybko naciągnąłem łańcuch, tzn. z luzem sporo większym niż w FJ, ale jak się okazuje za małym dla XTZ. Jeździłem tak może 3 dni, 200 - 300 km, nie więcej. Asfaltem. Niemal wszytkie tulejki łańcucha mają luz promieniowy. Oczywiście nie wiem jak dbał o napęd poprzedni właściciel, być może to naturalny kres żywota, ale niewłaściwym naciągiem napewno go dobiłem.Z pozytywnym nastawieniem można góry /albo Teresę przez góry/ przenosić!
Komentarz
Komentarz