Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

filtr powietrza standard czy K&N

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    filtr powietrza standard czy K&N

    Przy okazji wymiany świeć postanowiłem przyjrzeć się filtrom powietrza. Aktualnie posiadam K&N, ładnie wyglądają aczkolwiek trzeba je potraktować firmowym specyfikiem. Mam jednak mały dylemat. Odświeżyć te "cud filtry" czy dać sobie spokój i zakupić nowe HifloFiltro?
    Przyznam, że denerwuje mnie praca silnika na K&N , który w momencie gwałtownego otwarcia przepustnicy wydaje odgłos buczenia...

    #2
    Masz na myśli dźwięk zasysanego powietrza ? Bo jeśli nie to każdy silnik będzie buczeć jak otworzysz przepustnicę na maxa przy niskich obrotach.
    Zestaw do mycia KNów będzie Cię kosztował tyle co 1/3-1/2 zestawu filtrów, a starczy na co najmniej 6-10 razy.
    Jeśli jeździsz w terenie to lepsze byłyby papierowe, chyba, że zamierzasz topić motóra.

    BTW. w instrukcji KNów jest podane, że najlepiej filtrują gdy są lekko brudne - osadzony z zewnątrz brud pomaga filtrować powietrze - więc nie należy ich czyścić gdy tylko przestaną wyglądać jak nowe.
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Firmowym specyfikiem KN wcale nie musisz. Wystarczy preparat do mycia takich i podobnych filtrów, a do nasączenia olej do filtrów (tylko trzeba go do jakiegoś atomizera wlać jeśli jest w innej butelce).
      --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

      Komentarz


        #4
        Ja zwykłego oleju (w płynie) do filtrów (gąbkowych) bym nie radził - to ma zupełnie inną konsystencję po zaschnięciu, obawiam się, że mógłby totalnie pozalepiać bawełniany wkład KNa
        sigpic

        Komentarz


          #5
          zestaw do czyszczenia nie jest taki drogi a starczy na ładnych kilka lat. Warto zakupić...

          Komentarz


            #6
            Jak kolega fxrider napisał jeżeli masz zamiar zahaczać o teren to raczej zmień na zwykły.

            Komentarz


              #7
              K&N nie nadaje sie do jazdy w teren tez miałem ten dylemat i K&N poszedł w odstawke i latam na papierowym filtrze jeśli ktoś by reflektował to moge odsprzedać mam umyty i nasaczony

              Komentarz


                #8
                Więc koro się już wypowiadają posiadacze to napiszcie czy jest jakaś różnica w spalaniu czy też przyśpieszeniu. Bo myślałem sobie kupić K^N bo słyszałem że są zajebiste a tu teraz piszecie że ne teren się nie nadają więc zaczynam się zastanawiać czy warto w nie inwestować.
                Im GORZEJ tym LEPIEJ.
                Nikt nie mówił że będzie letko.

                Komentarz


                  #9
                  powiem tak ,robiłem kuplowi serwis w suzuki DR z takim wynalazkiem i według niego osiągi raczej bez zmian ,troszkę spadło zużycie paliwa.Po rozebraniu gażników był tam jednak taki czerwonawy i trudny do usunięcia nalot,lekko zacinała się przepustnica na jednym gażniku,a w zeszłym roku na papierowym gażnik był czystszy jednak więc może ten k&n nie filtruje powietrza aż tak dokładnie ?Z drugiej strony trudno wyrokować na podstawie jednego motocykla,być może też nie był ten filtr obsługiwany tak jak powinien
                  Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                  Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                  Komentarz


                    #10
                    Opłaca sie tylko pod warunkiem ze chcesz kupić jeden filtr dożywotni. Jesoli chodzi o osiągi i spalanie to raczej nie zauwazysz róznicy bo śa to znikome wartosci. BArdziej świadomośc kierownika motocykla no i lans naklejką kn gdzies na moto

                    Komentarz


                      #11
                      Ja miałem filterki KN w swoich 750. Trochę zubaża mieszankę i faktycznie na świeżo wymytym filtrze nie filtruje tak dobrze - w trochę otłuszczony (z odmy) airboxie było widać drobne pyłki poprzylepiane do ścianek.
                      Problemów z gaźnikami nie zaobserwowałem - może w przypadku opisanym przez Piotra gaźniki były zbyt mocno nasączone tym olejem - trzeba toto pryskać z umiarem.
                      sigpic

                      Komentarz


                        #12
                        Ja tam nie nazekałem na swój filterek... fakt ze było widac zanieczyszczenia w gazniku ale duzo atałem po lasach w chmurze kurzu za innymi tenerkami... z pustym wydechem współpracował elegancko...

                        Komentarz


                          #13
                          Do pustych wydechów i KNa trzeba wzbogacać mieszankę, bo robi się baardzo uboga i bardzo dół kastruje. No i silnik bardziej się grzeje. Miałem taki zestaw - moto fajnie latało na wysokich obrotach, ale dół był słaby. Trzeba co najmniej poziom paliwa znacznie podnieść. Piszę konkretnie o 750.
                          sigpic

                          Komentarz


                            #14
                            A ja generalnie nic nie zmieniałem... wrzuciłem filtr kn i pusty wydech i gaznik ustawiony wg servisówki. Moto chodziło jak talala wiec skoro nie widać róznicy to po co kombinowąć...

                            Z jednej strony fajnie poczytać jak wszyscy wszystko robią i jak to sie robi ale z dróiej strony wiele osób na tym forum przesadza...

                            Przykłądowo w sezonie robią 5 tyś km i co sezon reguluja zawory czyszcza gazniki itd...
                            Zrobić raz i jezdzić tyle ile servisówka przewiduje a nie kombinować bo inni robią to ja nie moge?

                            Wiele osób ma pozniej problemy bo wsadzili łapy nie tam gdzie trzeba....
                            Servis jest potrzebny ale panowie nie przesadzajmy....

                            Komentarz


                              #15
                              No w 660 co 5kkm zawory to tak całkiem akuratnie. Gaźniki czasem po 5kkm w terenie mogą wymagać sporo uwagi. Niektórzy z kolei mają z tego zwyczajną frajdę - jeśli sami coś zrobią i wiedzą na czym jeżdżą.
                              A kombinuje się właśnie po to, żeby było widać różnicę Doświadczenie bierze się właśnie z kombinowania i testowania (i problemów ).
                              Jasne - nic na siłę. Ale warto świadomie podchodzić do moto, a nie na zasadzie "jeszcze jeździ, więc po co ruszać".
                              Ja opisuję przypadki z którymi zetknąłem się osobiście. Niektóre spostrzeżenia udało mi się wyciągnąć dopiero po porównaniu swojego moto z innymi lub po jakiejś zmianie, czasem przypadkowej lub niepożądanej. Często nawet długo po sprzedaży moto - gdy połączyłem kilka rzeczy, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi z nowymi doświadczeniami. I tym właśnie staram się dzielić i słuchać co inni mają ciekawego do powiedzenia - czyli zbierać informacje/doświadczenie właśnie. Takie hobby

                              Wiele osób ma problemy, bo nie wiedziały co powinny zawczasu zrobić. Tudzież już w razie awarii nie wiedzą co robić. Można i tak. Można inaczej. Kwestia podejścia do tematu.

                              P.S. Rozszerzając trochę, żeby nie było - nie twierdzę, że jedno jest dobre a drugie nie. Ja n.p. mam frajdę z poznawania tych tematów, choć często generuje to dodatkowe koszty lub wyłącza moto z użytkowania na jakiś czas - taki mój wybór. Do samochodu nie miałbym tyle serca. Różni ludzie, różne potrzeby, różne podejścia. Ale nie piętnujmy zdrowej ciekawości.
                              sigpic

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X