Witam, mam problem z przerywaniem na wysokich obrotach pod obciążeniem, na luzie się wkręca na obroty. Objawy są takie że w zależności od biegu przerywa w okolicach 4 tyś obrotów podczas przyspieszania, przerywa w sposób taki że motocykl całkowicie gaśnie jak obroty trochę spadną to zaskakuje przyspiesza i znów gaśnie. V max jaki udało się zrobić to 140 km/h ale bardzo wolno przyspieszał.
Motocykl oddany do mechanika, zostało zrobione:
-podmieniona fajka
-świeca
-cewka
-moduł i to dwa razy dla pewności
-regulacja gaźnika z wymianą jakiegoś króćca, który był popękany
-regulacja zaworów
-sprawdzenie rozrządu ponieważ w zeszłym sezonie motocykl miał wymieniany rozrząd oraz robiony szlif i wymieniany regulator napięcia na większy ponieważ stary szlag go trafił i uszkodził akumulator stąd też podejrzenie uszkodzenia modułu
-coś tam jeszcze było sprawdzane jakieś czujniki iskry o ile dobrze pamiętam i pewnie jeszcze wiele rzeczy, o których mechanicy mi zapomnieli wspomnieć.
Pomimo że wydaje się ze gaźnik jest ok to mechanik chce jeszcze zamówić gaźnik i podmienić żeby mieć większą pewność, że to nie to bo objawy wskazują na gaźnik własnie. Jak nie to zostaje przekładanie instalacji, która może mieć przebicie.
Kiedyś motocykl szedł 160 później padł ten regulator postał trochę w garażu w końcu zostało to zrobione razem ze szlifem, po czym go docierałem przez 1000 km i jak dotarłem wtedy zacząłem normalnie przyspieszać i ów przerywanie wyszło. Motocykl stoi u mechanika od września 2013 sezon tuż tuż a ja nie mam czym jeździć. Proszę o pomoc jak ktoś ma jakieś podejrzenia bądź miał coś podobnego proszę pisać.
Z góry dziękuje i pozdrawiam !!!.
Motocykl oddany do mechanika, zostało zrobione:
-podmieniona fajka
-świeca
-cewka
-moduł i to dwa razy dla pewności
-regulacja gaźnika z wymianą jakiegoś króćca, który był popękany
-regulacja zaworów
-sprawdzenie rozrządu ponieważ w zeszłym sezonie motocykl miał wymieniany rozrząd oraz robiony szlif i wymieniany regulator napięcia na większy ponieważ stary szlag go trafił i uszkodził akumulator stąd też podejrzenie uszkodzenia modułu
-coś tam jeszcze było sprawdzane jakieś czujniki iskry o ile dobrze pamiętam i pewnie jeszcze wiele rzeczy, o których mechanicy mi zapomnieli wspomnieć.
Pomimo że wydaje się ze gaźnik jest ok to mechanik chce jeszcze zamówić gaźnik i podmienić żeby mieć większą pewność, że to nie to bo objawy wskazują na gaźnik własnie. Jak nie to zostaje przekładanie instalacji, która może mieć przebicie.
Kiedyś motocykl szedł 160 później padł ten regulator postał trochę w garażu w końcu zostało to zrobione razem ze szlifem, po czym go docierałem przez 1000 km i jak dotarłem wtedy zacząłem normalnie przyspieszać i ów przerywanie wyszło. Motocykl stoi u mechanika od września 2013 sezon tuż tuż a ja nie mam czym jeździć. Proszę o pomoc jak ktoś ma jakieś podejrzenia bądź miał coś podobnego proszę pisać.
Z góry dziękuje i pozdrawiam !!!.
Komentarz