Opieszałość lokalnego zakładu trudniącego się naprawą moto sięgnęła zenitu. Na synchro każą mi ponad tydzień czekać, więc ich olewam.
Wszystkie operacje poprzedzające synchro zrobione, zostało do zrobienia tylko to i tak:
-postanowiłem sam to zrobić-podpowiecie co muszę kupić(grubość węzyka,itp)
-jak to dokładnie zrobić-wydaje mi się że podpinam się w podciśnienie czyli te cyngle co są za krućcami ssącymi gaźników( jeden prawy podpięty jest do pompy paliwa,lewy wolny-zaślepiony),do wężyka wlewam trochę cieczy ( ile?) i mocuje na kawałku deski z podziałką,kroplówkę podpinam z pominięciem pompy.Odpalam i kręce śrubka od synchro aby odczyt na obu słupach cieczy był jak najbardziej wyrównany. To tyle ale pewny nie jestem jak się mylę porawcie mnie. Na pewno przerabiał ktos już ten temat, proszę o poradę.
PozDRo.
Wszystkie operacje poprzedzające synchro zrobione, zostało do zrobienia tylko to i tak:
-postanowiłem sam to zrobić-podpowiecie co muszę kupić(grubość węzyka,itp)
-jak to dokładnie zrobić-wydaje mi się że podpinam się w podciśnienie czyli te cyngle co są za krućcami ssącymi gaźników( jeden prawy podpięty jest do pompy paliwa,lewy wolny-zaślepiony),do wężyka wlewam trochę cieczy ( ile?) i mocuje na kawałku deski z podziałką,kroplówkę podpinam z pominięciem pompy.Odpalam i kręce śrubka od synchro aby odczyt na obu słupach cieczy był jak najbardziej wyrównany. To tyle ale pewny nie jestem jak się mylę porawcie mnie. Na pewno przerabiał ktos już ten temat, proszę o poradę.
PozDRo.
Komentarz