Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Nie mogę ustawić poziomu paliwa w komorze pływakowej...

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Nie mogę ustawić poziomu paliwa w komorze pływakowej...

    Witam wszystkich.
    Jestem nowy na forum i nie wiem czy dobrze robię zakładając nowy temat, ale nigdzie się nie spotkałem z takim problemem...
    Mój problem polega na tym że motor w tamtym sezonie odpalał ładnie, ale strzelał w wydech, w tym sezonie w ogóle nie chciał odpalić, ale po jakichś 30 min odpalił i strasznie strzelał w wydech, stwierdziłem że trzeba gaźnik wyregulować- wydawało mi się to dość proste- ale teraz nie wiem co robić. Sprawdziłem poziom przed regulacją- jakieś 8-9mm ponad kreskę na pokrywie. Wygiąłem blaszkę przy zaworku iglicowym i... NIC... Wygiąłem w drugą stronę i też poziom się nie zmienił. Kombinowałem na różne sposoby, ale poziom cały czas ten sam. w drugim gaźniku podobnie, tylko jeszcze wyżej...
    Czy ktoś miał podobnie? Albo wie gdzie tkwi problem?
    Dodam że czyściłem gaźniki i starałem się to zrobić bardzo dokładnie. Zaworek też trzyma, bo dmuchając w wężyk od paliwa i podnosząc pływak do góry czuć ze jest zamknięte.
    Ma ktoś jakiś pomysł? Od kilku dni z tym walczę i dalej nic... ciągle za wysoko...
    Z góry dziękuję za pomoc.

    #2
    Spróbuj opuścić iglice

    Komentarz


      #3
      Możesz mieć już powyrabiane gniazda zaworków, lub sklepane same zaworki. Pamiętaj też, że podginanie blaszki na samym końcu niekoniecznie musi być skuteczne, bo zaworek pracuje raczej u jej nasady.
      sigpic

      Komentarz


        #4
        OK. Dzięki. Z iglicą nie próbowałem, ale może to coś pomoże. Co do zaworków to wydają się mi dobre, ale zastanawiam się nad wymianą pływaka z zaworkiem iglicowym i tym plastikiem z oringiem co wchodzi do niego zaworek. Myślicie że to może pomóc? A dostanę w ogóle gdzieś cały ten zestaw?

        Komentarz


          #5
          Pomóc może, dostaniesz bez problemu w ASO.
          sigpic

          Komentarz


            #6
            Koledzy chyba już wszystko powiedzieli, ale ja bym jeszcze wspomniał o wymianie świec zapłonowych jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, bo to też potrafi być przyczyną takich objawów szczególnie jeśli odpalałeś motocykl zimą na chwilę, żeby popracował.

            Komentarz


              #7
              Świece zmieniałem w tamtym sezonie, ale jak pojadę po pływak i zaworek (może jutro) to też kupię. Dzięki za pomoc. Jak zmienię zaworek to dam znać czy się udało... Dzięki.

              Komentarz


                #8
                Kupiłem nowy zaworek iglicowy, niestety pływaka i gniazda nie było w żadnym z 3ech sklepów, no i dalej nic... Może opiszę jak ja to robię i napiszecie co robię źle:
                1. Zalewam gaźniki paliwem podanym z długiego wężyka podwieszonego nad głowę- paliwa mam w nim zawsze powyżej kierownicy, a od góry nie jest on zatkany żeby się gaźnik miał jak odpowietrzyć- myślę że gaźnik jest dobrze zalany.
                2. Chwytam wężyk podpięty do gaźnika i ustawiam go przy deklu od komory pływaka- na deklu mam naniesione kreski 5 i 6 mm nad oryginalną kreska.
                3. Odkręcam śrubkę i odpowietrzam wężyk żeby nie było w nim powietrza tylko paliwo.
                4. Patrzę i widzę że stan paliwa jest ponad moje kreski jeszcze jakieś 2-3 mm.
                5. Spuszczam paliwo do butelki najpierw z głównego węża a później z gaźników- tą samą śrubą i wężykiem co mierzyłem poziom.
                6. Odkręcam dekle i wyciągam "sworzeń" łączący gniazdo z pływakiem.
                7. Wyginam blaszkę pod zaworkiem w górę, żeby poziom był niższy.
                8. Składam wszystko i zaczynam od nowa i tak w kółko i nic się nie zmienia...

                Co robię źle? Teraz tak pomyślałem że może to trzeba robić bez omijania pompy? Ja ją omijam... Dodam jeszcze że motor stoi w pionie- albo prawie w pionie. A może coś źle złożyłem gaźnik? Ale tam chyba nie ma nic wpływu na ten poziom. Chyba że się mylę? Pomóżcie proszę bo lubię ten motor, a już mi brakuje sił do niego...

                Komentarz


                  #9
                  ad 4. Czy poziom paliwa nie powinien byc 5mm ponad kreskę?
                  sigpic
                  "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                  "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                  Komentarz


                    #10
                    Zamiast wyciągania sworznia wyciągnij cały plastik, czyli pływak i ta cześć gdzie wchodzi zaworek. Siedzi to w gaźniku wciśnięte na oring. Lekko w prawo lewo i wyjdzie.

                    Teraz jak będziesz miał to w reku przypatrz się jak to działa. Zaworek ślizga się po blaszce swoim małym pypciem na sprężynce. Popatrz gdzie pypeć styka się z blaszka w momencie kiedy zaczyna już go wciskać w zaworek. W pozycji końcowej ślizga się on już kolo nasady blachy. Nie sadze żeby wygięcie drutu chwytającego blaszkę miało znaczenie, ale na wszelki wypadek obróciłem to tak żeby nie mogło o blaszkę zahaczać.

                    Widząc jak to funkcjonuje, podegnij lekko raz jeszcze. Złap sobie jakiś punkt orientacyjny, np zobacz gdzie trafia linia blaszki w tym plastiku i wg tego przeprowadzaj modyfikacje.
                    Później całość wciśnij, dekiel, 2 śrubki i dalej albo ok, albo wracamy do początku.

                    Mi udało się z jednym trafić za 1 razem, z drugim było 5 podejść.

                    Komentarz


                      #11
                      Z tego co wyczytałem w manualu to poziom paliwa powinien być 5.1- 6.1mm powyżej kreski na deklu- i tak się staram robić.
                      Wyciągałem cały plastik też, ale stwierdziłem że przy zakładaniu nie mam pewności czy miedzy plastikiem a gaźnikiem będzie szczelne i wolałem wyciągnąć sworzeń. Teraz będę wyciągał całość. Zasada działania jest mi znana i ogólnie to robię tak jak pisze Krzsiek. Mam punkt odniesienia i zmieniam ale nic z tego- poziom dalej ten sam. Piszesz coś o jakiejś sprężynce, a ja nie mam żadnej. Chyba że chodzi właśnie o tego pypcia, bo on się jakby chowa przy naciśnięciu. Mi się ten poziom nie zmienia trudno, będę jeszcze kombinował, bo jak wszystkim się udaje, a robią tak samo, to mi też musi. Dzięki za pomoc.

                      Komentarz


                        #12
                        Chodzi o sprężynkę w zaworku która sprężynuje pypcia i dociska zaworek.

                        Nie ma rady, gnij ta blachę.
                        Zobacz tez może, jak masz to wszystko w kupie wyciągnięte, czy w momencie kiedy pływak się podnosi i zamyka zaworek o coś nie haczy.

                        Komentarz


                          #13
                          Udało mi się wreszcie. Mam ok 6mm nad kreską. Myślę że będzie ok. Wygiąłem tą blaszkę, ale w dwie strony. Najpierw prawie pionowo do góry, a później prawie poziomo i działa. Trochę mnie to dziwi bo jak wyciągnąłem cały pływak i dmuchałem tam gdzie leci paliwo to wystarczy dosłownie dotknąć pływaka i już jest zamknięte. Chyba powinno być troszkę "luzu" między otwarciem, a zamknięciem...
                          Teraz mam inny problem, to chyba już nie tutaj powinno być, ale spytam... Żeby wyregulować skład mieszanki, trzeba kręcić śrubą składu mieszanki, ale jak? Wykręcając robię mieszankę uboższą, czy bogatszą? Powinienem regulować tak, aby motor wszedł na wyższe obroty, ale nie strzelał w wydech przy zejściu z obrotów? Dobrze myślę? Jeszcze tak troczę z innej beczki... Czy zakup świec colortune to dobra rzecz? Planuję w przyszłości robić z motocyklami i zastanawiam się nad kupnem. Chyba że regulacja nie jest taka trudna "na wyczucie"?
                          Dzięki za pomoc.

                          Komentarz


                            #14
                            Srubka regulujesz sklad mieszanki na obrotach jalowych. Zapinka na iglicy w zakresach "uzytecznych" podczas jazdy.

                            Komentarz

                            Pracuję...
                            X