Witam wszystkich 
Od pewnego czasu borykam się z problemem ,którego nie jestem w stanie sam ogarnąć. Podobne tematy były zakładane na forum ,ale żaden nie opisywał w 100% moich przypadłości.
Mianowicie moto ma problem z odpalaniem . Na ssaniu potrafi kręcić ,aż do wyczerpania akumulatora bez rezultatu ,raz na 10 prób odpali. Natomiast szybciej odpala bez ,lecz po włączeniu ssania obroty są 1500 (i tak jakby chodził tylko na 1 gar- z tym ,że oba kolanka są ciepłe,a przy próbie dodania gazu dławi się) ! Dopiero po około minucie parsknie, kichnie i obroty wzrastają do 3500(na ssaniu) . Jak się chwilę rozgrzeje po zdjęciu ssania dodaję gazu i też się muli.(Tak jak by powyżej 3000 obrotów chodził poprawnie). Dopiero jak wbiję jedynkę (potrafi wtedy szarpnąć i zgasnąć) i przejadę się dosłownie 10 metrów zaczyna dobrze pracować. Przy normalnie jeżdzie wkręca się dobrze na obroty nie gaśnie .
Gaźniki były czyszczone,ale nie są zsynchronizowane , króćce są nowe . Przed czyszczeniem motocykl chodził tak samo.

Od pewnego czasu borykam się z problemem ,którego nie jestem w stanie sam ogarnąć. Podobne tematy były zakładane na forum ,ale żaden nie opisywał w 100% moich przypadłości.
Mianowicie moto ma problem z odpalaniem . Na ssaniu potrafi kręcić ,aż do wyczerpania akumulatora bez rezultatu ,raz na 10 prób odpali. Natomiast szybciej odpala bez ,lecz po włączeniu ssania obroty są 1500 (i tak jakby chodził tylko na 1 gar- z tym ,że oba kolanka są ciepłe,a przy próbie dodania gazu dławi się) ! Dopiero po około minucie parsknie, kichnie i obroty wzrastają do 3500(na ssaniu) . Jak się chwilę rozgrzeje po zdjęciu ssania dodaję gazu i też się muli.(Tak jak by powyżej 3000 obrotów chodził poprawnie). Dopiero jak wbiję jedynkę (potrafi wtedy szarpnąć i zgasnąć) i przejadę się dosłownie 10 metrów zaczyna dobrze pracować. Przy normalnie jeżdzie wkręca się dobrze na obroty nie gaśnie .
Gaźniki były czyszczone,ale nie są zsynchronizowane , króćce są nowe . Przed czyszczeniem motocykl chodził tak samo.
Komentarz