Witam. Dzisiaj w Olsztynie motocykliści już śmigają. Ja również już wszystko przy moto skończyłem, więc zacząłem zakładać koła. Założyłem naciągnąłem łańcuch, no i tak sobie ruszam wahacz góra dół. Patrze a tam luz. Na końcu wahacza mniej więcej 4 cm ruchu. Wyciągnąłem wahacz, no i faktycznie łożyska ślizgowe "kiwaczki" mają luz. Igły są praktycznie w idealnym stanie. Co robić? Da radę kupić nowe tuleje i sworznie, czy tokarka i do roboty ? Czy może tylko obrócić sworznie inaczej i jazda?


To była chyba jedyna nie ruszana rzecz. Moto czeka tylko na bak i plastiki. A w Olsztynie już można jeździć :/.


To była chyba jedyna nie ruszana rzecz. Moto czeka tylko na bak i plastiki. A w Olsztynie już można jeździć :/.

Komentarz