Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

NORDKAPP lato 2011 - ktoś chętny?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    Byłam w Norge na motórku jako plecak 3 razy. Tylko raz miałam naprawdę ładną pogodę. Najlepszym terminem moim zdaniem jest lipiec, choć raz mimo takiej pory, miałam średnią pogodę. Na Lofoty ponoć lepszy jest sierpień ale nie sprawdziłam - nie byłam. Jak byłam w Norwegii w sierpniu, to już jeździły samochody techniczne i rozstawiały tyczki wzdłuż drogi, bo śnieg zaczął padać.. Drogę Trolli przejechaliśmy ostatniego możliwego dnia, gdyż następnego zamknęli ze względu na śnieżyce

    Mój dawny towarzysz podróży był raz na Nordkappie i wyglądało to mniej więcej tak, że w jedną stronę słońce w mordę, a w drugą deszcz
    Ale ogólnie fajna wycieczka, a jak ktoś ma mało czasu, to zawsze można w jedną stronę pojechać a wrócić pociągiem przez Finlandię
    Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

    Komentarz


      #32
      Hej, odnośnie Nordkapu to też planujemy się wybrać, chcemy startować około 18 czerwca. Varadero, GS 800, SV 650 i moja pełnoletnia ST.
      Planujemy jednak krótki wyjazd ze względu na pracę i powrót promem ze Szwecji do Gdyni.

      Proponuję żebyś dokładnie przeliczył kasę i rozpisał sobie trasę na etapy bo mi jak na razie wyszło ponad 2000 zł na samo paliwo do ST. Do tego dolicz kasę na promy i płatne odcinki dróg, choćby sam wjazd na Nordkapp itd.

      W temacie Twojego doświadczenia w podróżowaniu na motocyklu nie będę się wypowiadał bo się nie znamy, ale zastanów się nad jakąś bliższą trasą. Z mojej strony polecam Rumunię, to blisko, prawie za miedzą, tanio i naprawdę pięknie, wiele miejsc jest jeszcze nie skażone nowoczesnością, komercyjną turystyką i asfaltem.

      pozdrawiam

      Komentarz


        #33
        uwaga: na forum Afryki piszą, że mandaciki z Norge potrafią już ścignąć Polaków. Oraz że Visa elektron jest nieakceptowana na bramkach


        "
        po sierpniowym miesięcznym pobycie w krainie trolli, ryb i blondynek, w dzisiejszej korespondencji kumpel, z którym jechałem, znalazł list z Londynu z mandatami z Norwegii.
        Z tego co wiem, wszystkie dotyczą przejazdów drogami płatnymi w trybie bezpłatnym. Całość wycenili na +- 70pln+330pln kary za spóźnieni"

        "
        ja z rozpędu kiedyś przejechałem bramki w Oslo przez autopass ... przyszła fotka via Londyn ze 200 zeta ... załaciłem bo autko było porzyczone z firmy . Ale będąc prywatnym autem pogubiłem sie w Bergen ( płatny tunel ) i nie przyszo nic .... jeszcze"


        dodatkowo ktoś na TDM planuje taką trase






        i to


        http://www.moto-turysta.pl/relacje/2009/jakub33.pdf : LOFOTY
        "
        powiedziałem, że myślałem o Lofotach, ale chyba zrezygnuję, na co usłyszałem
        głośny protest. "Jak to, zrezygnujesz z Lofotów? Niektórzy przyjeżdżają do
        Norwegii tylko dla nich, olewając Nordkapp. Nie możesz zrezygnować! Jedź
        na Lofoty!" nawijał tak długo i z takim zapamiętaniem, że... przekonał mnie.

        ..

        Jazda Lofotami to właściwie ciągłe próby powstrzymywania się od robienia
        postojów na zdjęcia co kilkaset metrów. Widoków nie mogłem porównać z
        niczym innym, bo też nic podobnego w życiu nie widziałem. Wielkie zębiska
        gór wystające z wodnej paszczy, a między nimi strzępki chmur...
        "
        Ostatnio edytowany przez kamilltee; 308.
        ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
        FB: http://www.facebook.com/kamilltee

        Komentarz


          #34
          Norwegia naprawdę robi wrażenie no ja motorem nie byłem w norwegi ale chciał bym się wybrać też fajna przeprawa promowa na Szwecja ale ogólnie jest to kraj który naprawdę warto zwiedzić

          Komentarz


            #35
            Wszystko ok, tylko mnie odstraszają te warunki pogodowe, dokładniej deszcze. Jak jadę na urlop to chociaż chciałbym mieć gwarancję dobrej pogody
            sigpic
            "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

            "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

            Komentarz


              #36
              Powiem szczerze że to trochę za długa trasa no i żeby pojechać Kaliningrad to najpierw trzeba wizę i w norwegi są płatne przejazdy pomysł fajny ale ja bym trochę trasę po dzielił za dużo na jeden wyjazd no my z Marcinem i Erwinem planujemy wyjazd na rumunie i liczę że będzie mnie to kosztowało około 3000zl gdzie trasa będzie miała 2500km. Ja jeżdżę xtz 750 super tenere i jestem z tego motoru zadowolony

              Komentarz


                #37
                3000 za Rumunię i 2500km? Dzizus.. toć Chorwacja mnie kosztowała ok 1700zł....
                sigpic
                "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                Komentarz


                  #38
                  Zamieszczone przez Bartas Zobacz posta
                  3000 za Rumunię i 2500km? Dzizus.. toć Chorwacja mnie kosztowała ok 1700zł....
                  Ale asfaltem a my chcemy jechać bokami na strzałkę w gpsie, zobaczymy co z tego wyjdzie ale asfalt też wchodzi w grę
                  Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                  No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                  sigpic

                  Komentarz


                    #39
                    Jakby ktoś jechał na północ przez Szwecję, to takie jest jedno fajne miejsce do odwiedzenia niedaleko Orviken..
                    http://moosegarden.com/. Nieopodal można zanocować na dziko nad pięknym jeziorem.

                    Z innej beczki, to niedaleko tzw. drogi atlantyckiej wymienionej na stronie http://www.turistveg.no jest MC Camp http://www.campingmap.net/object.asp.../Akslia_Mccamp
                    O ile rzadko się zatrzymywaliśmy w cywilizowanych warunkach, to akurat tam trafiliśmy, gdyż chcieliśmy się trochę podsuszyć i ogrzać.
                    Nocleg oczywiście w namiocie ale jest bardzo fajne miejsce pod dachem ażeby po prostu posiedzieć, zrobić żarcie, umyć się. Właściciel kiedyś jeździł na jakieś wyprawy AT. Ogólnie sympatyczne, odludne miejsce ale moim zdaniem w tamtym czasie to było zagłębie złej pogody
                    Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

                    Komentarz


                      #40
                      Zamieszczone przez Bartas Zobacz posta
                      3000 za Rumunię i 2500km? Dzizus.. toć Chorwacja mnie kosztowała ok 1700zł....
                      Planujemy ok 10 dni w trasie, co się równa:
                      2500km= czyli 2 dni na dojazd, 2 na powrót po =/- 650km jazdy dziennie na maxa= do 1000zł na paliwo...

                      następnie 6 dni na miejscu, czyli hotel=100 lej, alkohol (0,5l mocy + 10bro)= 100lej, dziewczyny 100lej, żarcie z trzech posiłków w restauracji =150lej
                      to się równa= 6x450, czyli 2700lej, przy kursie 1lej= 1,15zł daje nam ok 3100zł + paliwo ...

                      Szykuj Michał 4 klocki, w trzech się nie zmieścimy

                      a jeszcze laweta co by moto do fotek w góry zawieźc...


                      co by off top nie było:
                      Jak chcesz coś na pierwsze moto, w długie trasy, a nie jesteś przekonany czy bardziej off czy on, to proponuję Suzuki V-Strom 650. Cenowo ta sama półka co teresa, a w długiej trasie tak nie zmęczy. Potem będziesz wiedział co kupic dalej- Fazera, turystycznego 1000, 990 ADV czy może lekkiego jednogarowca.
                      Ostatnio edytowany przez erwinw; 32. Powód: a bo tak
                      hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                      Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                      Komentarz

                      Pracuję...
                      X