Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Mazursko-Litewska eskapada

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #46
    Na wszystkie zloty czy spotkania i tak nie da rady pojechać.Nie starczy czasu albo kasy więc trzeba wybierać...
    Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
    Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

    Komentarz


      #47
      jeżeli chodzi o nocleg przy granicy mogę polecić
      http://meteor.turystyka.pl/podcisowa...bieniszki.html
      po naszym ubiegłorocznym wypadzie na litwe, to agro służyło nam jako nocleg przed wjazdem i w drodze powrotnej jako powiedzmy baza. 100 km to trok i wilna
      czyni to smacznym kąskiem również do latania po suwalskiej ziemi.



      a jest gdzie latać



      https://picasaweb.google.com/advradekr/Suwalki#

      i co jeść



      i reszta z litwy - dla chętnych

      https://picasaweb.google.com/advradekr/Litwa2010#
      Ostatnio edytowany przez advradek; 76.

      Komentarz


        #48
        Fajne zdjęcia Tereny wyglądają ciekawie
        sigpic
        "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

        "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

        Komentarz


          #49
          Widzę na fotach że jechaliście przez Dobre Miasto czyli moje okolice i dalej do Kętrzyna (zapewne przez Jeziorany, Reszel). Który to był rok.
          Ostatnio edytowany przez robkri; 269.

          Komentarz


            #50
            Zamieszczone przez robkri Zobacz posta
            Widzę na fotach że jechaliście przez Dobre Miasto czyli moje okolice i dalej do Kętrzyna (zapewne przez Jeziorany, Reszel). Który to był rok.
            ubiegły 2010 - czerwiec, weekend po Bożym Ciele

            Komentarz


              #51
              Ja bym proponował wyjazd w majówkę, tzn od 30 maja (sobota). Ekipa by się zebrała w sobotę i zaczęła zwiedzanie jakiś elementów po dojechaniu na miejsce, np. Wilczy Szaniec. Potem coś tam i integracja gdzies pod namiotami na polu na dziko, albo legal nocleg namiotowy/ pokojowy. My z Anią byśmy dotarli 1 maja (niedzielab bo w sob ślub znajomej), gdy ekipa sobotnia będzie wstawać No i potem dalej zwiedzanko. Poniedziałek trza wziąć wolny w robocie, wtorek 3 maja jest wolny. Może czasu wystarczy, a jeżeli nie, no to można wybrać sobie środę wolną. Jak to widzicie?
              sigpic
              "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

              "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

              Komentarz


                #52
                Zamieszczone przez Bartas Zobacz posta
                tzn od 30 maja (sobota)
                kwietnia ?
                sigpic

                Komentarz


                  #53
                  Mój błąd Oczywiście od 30 kwietnia
                  sigpic
                  "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                  "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                  Komentarz


                    #54
                    Przykro mi bardzo ale ja odpadam, żona pracuje częściowo w długi weekend więc ja zostaję z dzieckiem, jedno co mogę to potowarzyszyć w drodze gdzieś w moich okolicach.

                    Komentarz


                      #55
                      30 kwietnia jest Rajd Pałuk.... Ale 1go maja jak wydobrzeje po rajdzie moze bym sie gdzies wybrał
                      Enduro nie klęka
                      R 1100 GS '99 - limonka
                      Pajero 3.2 DiD '03

                      Komentarz


                        #56
                        Zacząłem planować odcinki tej wyprawy w promieniu około 40 km od Dobrego Miasta, będą to traski asfaltowo-offowe ale po normalnych drogach bez taplania się po wannę w błocku ze względu na kobiety które jadą na wyprawę, w przyszły weekend postaram się to objechać żeby była pewność że można przejechać to co zakładam, sprawdzę też co się dzieje na zamku w Lidzbarku Warmińskim ( jest w remoncie i w tej chwili nie można go zwiedzać).

                        Komentarz


                          #57
                          Ok, jak dasz radę to sprawdzić daj znać. Nam to wtedy skraca nieco trasę, bo można wtedy śmigać niemal w prostym odcinku.
                          sigpic
                          "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                          "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                          Komentarz


                            #58
                            Do wypadu coraz bliżej, czas na konkrety. Kto się wybiera? Musimy wiedzieć, czy mamy się spieszyć, bo ktoś czeka, czy mamy wolną rękę. Bliżej terminu damy jeszcze znać, czy w ogóle damy radę, bo niestety okazało się to u nas uzależnione jeszcze od jednej kwestii.
                            No heaven... no hell... only motór i Bartas

                            Komentarz


                              #59
                              Ja się piszę razem z plecakiem na 100%. Termin dla nas dowolny, byle weekend. Oczywiście startujemy z Olsztyna, i aż do litwy. Dla nas raczej wersja surwiwalowa, czyli namiot.

                              No i pokażemy, nasze skromne miasto mniej więcej w godzinę - dwie da radę wszystko oblecieć. Wieże, starówkę, no wszystkich uroków nie zobaczycie tak czy siak

                              Ps. Atrakcje Hitlera widziałem chyba z 15 razy więc mogę poczyścić motocykle

                              ps2. Odpowiadając na pytanie, śpieszyć dla mnie się nie musicie, aczkolwiek czekam na konkretny termin.
                              Ostatnio edytowany przez Kaytec; 460.

                              Komentarz


                                #60
                                Z pośpiechem to chodzi o to, że my wyjedziemy dopiero w niedziele wcześnie rano, bo w sobote mamy jeszcze wesele. Dolecimy na +- 10 jakoś, zależy o której w sumie uda się wystartować.
                                sigpic
                                "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                                "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X