Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Okolice PUŁAW i DĘBLINA

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #91
    Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
    Jakby każdy z "nienadążających" miał LC4/8 pod tyłkiem to sytuacja prawdopodobnie zupełnie inaczej by wyglądała.



    Co fakt to fakt-na KTMie jest jakoś... łatwiej. Ale trzeba spróbować tego samemu, by mieć pkt. odniesienia. A do LC8 mi jeszcze nie śpieszno, autostrad i dróg szybkiego ruchu mam powyżej uszu przez robotę.

    Co do zębatek - przy zmianie napędu sprawdzę teraz 15/42, bo 14 z przodu jednak trochę za wolna na asfalcie.
    hominis est errare, insipientis in errore perseverare
    Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

    Komentarz


      #92
      Po zlocie w Wilkasach, wodowaniu w Biebrzy i serwisie garażowym ST pod okiem szyderców z dęblińskiej ekipy miłośników pomarańczy, nadszedł czas nazajutrz na małą przejażdżkę "obwodnicą dęblińską". Wszystko szło dobrze, puki płasko i mało piaskowo, bo potem...:



      hominis est errare, insipientis in errore perseverare
      Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

      Komentarz


        #93


        Junak zamienił 2 koła na 3...
        hominis est errare, insipientis in errore perseverare
        Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

        Komentarz


          #94
          Jeżdżąc w okolicach trasy sobotniej imprezy...:
          P1090933.jpgP1090935.jpgP1090936.jpgP1090937.jpgP1090938.jpgP1090939.jpg
          hominis est errare, insipientis in errore perseverare
          Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

          Komentarz


            #95
            Nowy Rok (czyli dziś ) u Trocina

            IMG_0115.jpg IMG_0133.jpg IMG_0152.jpg
            hominis est errare, insipientis in errore perseverare
            Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

            Komentarz


              #96
              erwin dawaj filmy bo jak je teraz ogladam to na maxa sie smieje
              Enduro nie klęka
              R 1100 GS '99 - limonka
              Pajero 3.2 DiD '03

              Komentarz


                #97
                czyżby erwin za kółkiem ?

                Komentarz


                  #98


                  hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                  Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                  Komentarz


                    #99
                    vitara ma teraz nowe oznaczenie, MDS czyli mały dzielny samochód
                    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                    sigpic

                    Komentarz


                      Niedługo pora Vitarą zaatakować przecinkę i strzelnicę
                      Enduro nie klęka
                      R 1100 GS '99 - limonka
                      Pajero 3.2 DiD '03

                      Komentarz


                        Co by za słodko nie wyszło , to vitara poległa w błotku jako pierwsza, ale nie kręciłem tego......bo siedziałem w środku ,Mam gdzieś film z jej wyciągania, ale za słaby net by wrzucić. A drugi raz poległa nie mogąc wyciągnąć landryny

                        W sumie, może gdybym podczas wyciągania wsiadł do środka to by pomogło? Ze mną na pokładzie tonęła w błocie, to może by miała lepsze dociążenie jako holownik
                        hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                        Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                        Komentarz


                          Bo pierwszym razem za mała pała była - na 1 jechałem potem na 2 poszła... a ze disco nie dalem rady wyciagnac - nic dziwnego, ponad dwa razy ciezsze auto wklejone... do tego moje ATki sie oblepialy na tym podlozu
                          Enduro nie klęka
                          R 1100 GS '99 - limonka
                          Pajero 3.2 DiD '03

                          Komentarz


                            No to żeby kontynuować temat mała relacja z wczorajszego wyjazdu na przecinkę i okolice Dęblina.
                            Na początku mała plaża koło mostu w Dęblinie, woda jeszcze wysoko wiec między filarami nie dało rady pojeździć.







                            W lesie jeszcze dużo śniegu, głęboko po kolana miejscami i motocykl zawisał na wahaczu, ale za to fajnie trzymał pion .
                            Na początku mała górka mnie zaskoczyła, nie dało rady podjechać a namocowałem się z 10 min żeby wyciągnąć mooto,





                            śnieg skutecznie mnie wyhamowywał więc na cebulową górę nawet nie podchodziłem, jedynie fotka z dołu.

                            .

                            Początek przecinki mnie zachęcił, ładnie widać było piasek więc pierwszy podjazd na luzaku,




                            Niestety nie dało rady przejechać całej przecinki, śnieg za głęboki miejscami trzeci bieg do odcięcia ledwo wyciągał moto ze śniegu, dojechałem do drugiego słupa o odbiłem w stronę najbliższej wioski.
                            Potem przez las między połamanymi drzewami i w końcu nad jeziorka, odkryta przestrzeń i słoneczko zrobiły swoje i to białe g..no dawno znikło a woda wsiąkła







                            Znowu las i śnieg, zaczynało mnie to coraz bardziej denerwować więc kółeczko po odsłoniętej trawie musiałem powtórzyć



                            Do strzelnicy dojechałem drogą leśną, przecinka też okazała się nieprzejezdna w tamtej okolicy, na dole brak miejsca do rozpędu, śnieg nadal blokował każdą próbę podjazdu więc odpuściłem podjazd od stromej strony, z tej łatwiejszej wcale nie było łatwiej



                            Po alpejskich kombinacjach z wyciąganiem moto udało się wbić na górę







                            No i powolutku w stronę domu, wizyta na starych śmieciach gdzie wskami jeździło się nad rzekę i takie tam szczeniackie wyjazdy



                            Niby tylko 50km ale zajęło to 5 godzin, miejscami już brakowało sił, nie miałem holownika do wyciągania moto ze śniegu ani wyciągarki jak gejesy .
                            Jeszcze dwa tygodnie dobrej pogody i będzie można bawić się w wiosenny przejazd przecinki z junakiem .
                            Ostatnio edytowany przez marcinjunak; 46.
                            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                            sigpic

                            Komentarz


                              GS jak by siadł to już dupa. Nawet wyciągarka by nie pomogła. Ale jest zawsze tajemny przycisk

                              Komentarz


                                Zamieszczone przez advradek Zobacz posta
                                Ale jest zawsze tajemny przycisk
                                Czyli: Dzień dobry, tu serwis BMW, wykryliśmy piach na zębach kierownika, jak możemy pomóc?
                                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                                sigpic

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X