Czekamy na więcej
Dziś zaczęliśmy pisać naszą relację... w końcu :-)
Dziś zaczęliśmy pisać naszą relację... w końcu :-)


.Wyjeżdżamy z kanionu i przed nami ukazuje się czarna pustynia i jak tu jechać drogi nie ma tylko ślady kół w każdym kierunku .Nasz przewodnik Kowal każe się kierować na trzecią wydmę po lewej,ruszamy na azymut prosto przed siebie gdzie oczy i dusza cię prowadzi









W dobie internetu nic się nie zachowa w tajemnicy
Niestety, w przypadku jednego z nas szukanie nowych dróg ma zakończenie się fatalne, pozornie niegroźna wywrotka na motocyklu kończy się złamaną nogą i kilkudniową wizytą w marokańskiej klinice. Pozostała część grupy dociera bezpiecznie na położony w pobliżu przełomów rzeki ZIZ kemping. Akcję ratunkową nadzorujemy telefonicznie. Została nas Parszywa Dwunastka...
































































































przetransportują 4 motocykle przez granicę a następnie na prom... Okazało się jednak, ze dla chcącego nic trudnego i wszystkie motocykle po kilku godzinach, kilku przesiadkach i przepchnięciach znalazły się po stronie hiszpańskiej... Może wraca nas parszywa dwunastka ale motocykli nadal jest trzynaście...



























Komentarz