Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
1. AdamB
2. Renia
3. gientki
4. marcinjunak - z niechrapiącymi w pokoju/domku
5. siedlar
6. Gosia siedlarowa- chrapie jak jasny pierun i żigo jak popije
7. Wąski
8. Zbigniew ktm (żeby podbić kateemową zgraję
9. Janas
10. Gruby88
„To mój motocykl. Jest takich wiele, ale ten jest mój. Mój motocykl to mój najlepszy przyjaciel – Jest moim życiem. Muszę nad nim panować tak, jak panuję nad moim życiem. Beze mnie mój motocykl jest niczym, ale i ja bez motocykla jestem niczym….”
Ponieważ zebrało się już 10 osób postanowiliśmy zarezerwować dom, o którym pisałem w pierwszym poście. Renia dzisiaj tam była i ustaliła co następuje:
1. Cena 600 za dwie doby jeśli będzie ok 10 osób lub 700 jeśli będzie ok 15.
2. Jest duży garaż, motki nie będą stały pod chmurką.
3. Będziemy mieli w pełni wyposażoną kuchnię, więc będzie można przygotować jakieś żarcie. Do dyspozycji będzie także grill.
4. W dużej jadalni pomieścimy się wszyscy.
5. Jest 7 łóżek dwuosobowych i dwa jednoosobowe (trochę zdezelowane) + pościel. Jeśli chłopy się boją spać po dwóch na łóżku niech biorą śpiwory.
6. Ręczników brak.
Zaliczkę w wysokości 300 zł wpłacimy na początku września. PW z numerem konta wyślę niebawem.
Ja tam mogę i sam w dwuosobowym, ważne żeby nie chrapali
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
ja kończę robotę w piątek o 22 i dymam ale asfalt . Wezmę nr do kogoś jak jeszcze będą nie śnięci to jadę nad Firlej jak nie no to przekimam w lbn a z rańca nad Firlej. A jak ze sraniem w tym dużym domu? Lubię sobie w kiblu zapalić .
Kojega, na prawdę chłopie do Ciebie nic nie mam, ale jak sam wiesz:
1. po pierwsze primo
2. po drugie primo ultimo
a Ty tego ewidentnie nie umisz, sorry, taka prawda. Jak chcesz z nami pojeździć to śmiało przyjeżdżaj, ja nie mam nic przeciwko, ale niestety do domu nie masz wstępu. Nie mam zamiaru później tłumaczyć się komukolwiek ze zniszczeń, bójek, napastowania dziewczyn i ich obmacywania.
Kojega, na prawdę chłopie do Ciebie nic nie mam, ale jak sam wiesz:
1. po pierwsze primo
2. po drugie primo ultimo
a Ty tego ewidentnie nie umisz, sorry, taka prawda. Jak chcesz z nami pojeździć to śmiało przyjeżdżaj, ja nie mam nic przeciwko, ale niestety do domu nie masz wstępu. Nie mam zamiaru później tłumaczyć się komukolwiek ze zniszczeń, bójek, napastowania dziewczyn i ich obmacywania.
Adam każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić, ale niestety albo stety taki jestem i nie umiem się bawić na pół gwizdka. Dla mnie zabawa oznacza imprezę na maksa, bez jakichkolwiek hamulców. Może to się kiedyś źle dla mnie skończy ale na razie niczego w życiu sobie nie odmawiam. I chyba masz rację to nie jest towarzystwo dla mnie, bo pić to trzeba z ludźmi na których możesz ufać w każdej sytuacji. Jeżeli chodzi o zniszczenia to nigdy nic nie zniszczyłem, bójki to nie wyszło ode mnie. Resztę przemilczę. Ale to ty organizujesz i masz prawo tak napisać.
09:05 ¦ erwinw » AdamB-dobre to w wątku o szutrach lubelskich sama prawda
Prześlij 10:12 ¦ AdamB » bo taka jest prawda
Prześlij 10:13 ¦ AdamB » napisałem to dla dobra naszej forumowej społeczności
Macie rację dla dobra waszej społeczności nie będę się tu udzielał
Kolego Kojega: można bawić się na pełny gwizdek, nie przeszkadzając innym. Nic nie zniszczyłeś, powiadasz... w Jesienicach po namiocie to kto przejechał po pijaku? Odnośnie bójek: jesteś po alko bardzo prowokujący: pamiętasz spotkanie w Beerhalle? Zacząłeś się czepiać mojego brata i kilka innych osób prowokować. Masz szczęście, że właśnie byłeś z osobami które potrafią się kontrolować (w przeciwieństwie do Ciebie), bo źle by się to dla Ciebie wtedy skończyło (wszyscy już mieli dość Twojego zachowania). Incydent gdy w końcu na zlocie dostałeś po mordzie znam tylko z relacji, więc nie będę się na ten temat wypowiadał. Odnośnie picia z ludźmi którym można zaufać masz całkowitą rację-np. z takimi o których wiemy jak po alko się zachowają, czy nie zaczną się do kogoś czepiać czy też jeździć po namiotach... Zamiast się obrażać może warto przeanalizować swoje dotychczasowe zachowanie, wyciągnąć z tego wnioski i na przyszłych imprezach pokazać się z innej strony? Bo błędy popełnia każdy...
Pozdrawiam i miłej zabawy w towarzystwie które będzie dla Ciebie bardziej odpowiednie.
ps.sorki Adam za zaśmiecanie tematu, powinno to pójść na priv, ale jak Kojega wypowiedział się tutaj to i ja tu postanowiłem wyrazić swoje zdanie, mimo, że na imprezie mnie nie będzie (inne plany)
Osoby wpisane na liste proszone są o dokonanie wpłaty zadatku. Nr konta wysłałem każdemu zainteresowanemu na PW. Zadatek nie podlega zwrotowi, chyba że na miejsce nieobecnej osoby "wskoczy" ktoś inny.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Objechaliśmy dziś z Adamem trasę. powiem tak, można zap..lać ,
przy 130 zacząłem się zastanawiać gdzie mi tak się spieszy, ale było zajebiście , trasa sucha, miejscami pozostałości po wodzie ale sucho, można spokojnie całość przejechać na szosówkach ale pytanie po co się męczyć
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz