Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
VII Spotkanie XTZ Club 15-17 Maj 2015 "Przerwanki"
Raczej nie pojadę. Cały dzień męczarni i przepychanki z puszkarzami, na wieczór człowiek tak zjebany, że po kilku piwach pada na ryj, na drugi dzień nie bardzo się napić, bo od rana znowu trzeba lecieć te 650km. Raz strzeliłem przez PL taką trasę, raz i nigdy więcej. Trudno, pozostanę przy zlotach max 300km od domu. Bawcie się dobrze W zamian dwa tyg. później wpisałem w kalendarz pierwszą Rumunię na 2015 (o ile pogoda dopisze), dojazd kilometrowo niemal identyczny
Ale przecież możecie do mnie przyjechać. Odpocząć
I pojedziemy potem razem dalej
Raczej nie pojadę. Cały dzień męczarni i przepychanki z puszkarzami, na wieczór człowiek tak zjebany, że po kilku piwach pada na ryj, na drugi dzień nie bardzo się napić, bo od rana znowu trzeba lecieć te 650km. Raz strzeliłem przez PL taką trasę, raz i nigdy więcej. Trudno, pozostanę przy zlotach max 300km od domu. Bawcie się dobrze W zamian dwa tyg. później wpisałem w kalendarz pierwszą Rumunię na 2015 (o ile pogoda dopisze), dojazd kilometrowo niemal identyczny
racjii troszkę masz, w trzy dni to obracać to rzeczywiście lipa
racjii troszkę masz, w trzy dni to obracać to rzeczywiście lipa
No ja chyba polecę z przyczepką, a potem w drodze powrotnej wstąpię do pracy i motki przywiozę 3 dni później na Śląsk.
Madzia, Artur, Siedlar, Filipo - kto chętny?
jaaa chętny jak najbardziej, ale czas jest dość odległy. Również jak coś myślałbym o przyczpce, chyba, że założe pirelli scorpion wykurw z wyjebem w teren
czemu przegięcie, chodzi o opony, nic więcej... jak je mam wyj.. po jednym wyjeździe to troche szkoda, kolejne pare stów poszło by się je..ć, które mogę przeznaczyć na paliwo
To nie lepiej założyć szosowe tkc albo właśnie takie scorpiony at i po sprawie, ja od czerwca jeżdżę na tkc przeważnie bo do tego czasu komplet desertów już się kończy
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
czemu przegięcie, chodzi o opony, nic więcej... jak je mam wyj.. po jednym wyjeździe to troche szkoda, kolejne pare stów poszło by się je..ć, które mogę przeznaczyć na paliwo
Pełna zgoda - też twierdzę że dupienie 600km po czarnym to niepotrzebna nuda i niepotrzebny koszt.
Lepiej motorek ubrać tak, żeby na miejscu zrobić fajny offik, a dojechać bezpiecznie i na luzie.
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś!
Komentarz