Hej,
temat dotyczy zestawu naprawczego gaźnika do XTZ 660, dostępnego w Larssonie:
Jako, że miałem styczność z tym zestawem chciałem się podzielić kilkoma uwagami na jego temat, aby oszczędzić innym czasu i nerwów na przyszłość.
W skład zestawu wchodzą 4 oringi (od tłoczka ssania, od rozpylacza gaźnika głównego, uszczelnienie gniazda zaworka, od uszczelnienie jednego z kanałów prawego gaźnika - widoczny po zdjęciu dekielka dolnego), gniazdo i zaworek iglicowy, uszczelka kopuły prawego gaźnika i uszczelka komory pływakowej (dolnego dekielka)
Zaworek iglicowy składa się z 4 elementów (jak oryginalny):
- korpusu
- sprężynki
- tłoczka
- drucika zabezpieczającego
1. wspomniana sprężynka po kilku dniach testów gaźnika uklepała mi się (?) i przestała pracować, w związku z czym nie mogłem ustawić poziomu (notorycznie rósł). Niestety oryginalny zaworek nie pasuje do nowego gniazda. Rozwiązanie: użyć sprężynki i tłoczka z oryginalnego zaworka w nowym korpusie. Drucik zabezpieczający też można zmienić, bo nowy ma tendencję do łatwego wypinania się
2. oring od tłoczka ssania puchnie pod wpływem benzyny, objaw: na drugi dzień od montażu ssanie nie wraca (zacina się w pozycji otwartej). Rozwiązanie: nie zmieniać, lub kupić kilka oringów w podobnym wymiarze w sklepie i testować po uprzednim wymoczeniu ich w benzynie(12-24h)
3. uszczelka komory pływakowej puchnie po kilku h od benzyny i przy ponownym demontażu gaźnika jest praktycznie niemożliwe ponowne jej założenie. Rozwiązanie:
- nie ruszać oryginalnej uszczelki (jest wklejona, po wyschnięciu kurczy się)
- wkleić nową uszczelkę na wzór starej
- poczekać kilka h aż nowa uszczelka obeschnie i skurczy się
Tak piszę dla potomności, bo mnie powyższe atrakcje kosztowały sporo czasu i sprowokowały sporą ilość "zaklęć".
pozdrawiam, Adam
temat dotyczy zestawu naprawczego gaźnika do XTZ 660, dostępnego w Larssonie:
Jako, że miałem styczność z tym zestawem chciałem się podzielić kilkoma uwagami na jego temat, aby oszczędzić innym czasu i nerwów na przyszłość.
W skład zestawu wchodzą 4 oringi (od tłoczka ssania, od rozpylacza gaźnika głównego, uszczelnienie gniazda zaworka, od uszczelnienie jednego z kanałów prawego gaźnika - widoczny po zdjęciu dekielka dolnego), gniazdo i zaworek iglicowy, uszczelka kopuły prawego gaźnika i uszczelka komory pływakowej (dolnego dekielka)
Zaworek iglicowy składa się z 4 elementów (jak oryginalny):
- korpusu
- sprężynki
- tłoczka
- drucika zabezpieczającego
1. wspomniana sprężynka po kilku dniach testów gaźnika uklepała mi się (?) i przestała pracować, w związku z czym nie mogłem ustawić poziomu (notorycznie rósł). Niestety oryginalny zaworek nie pasuje do nowego gniazda. Rozwiązanie: użyć sprężynki i tłoczka z oryginalnego zaworka w nowym korpusie. Drucik zabezpieczający też można zmienić, bo nowy ma tendencję do łatwego wypinania się
2. oring od tłoczka ssania puchnie pod wpływem benzyny, objaw: na drugi dzień od montażu ssanie nie wraca (zacina się w pozycji otwartej). Rozwiązanie: nie zmieniać, lub kupić kilka oringów w podobnym wymiarze w sklepie i testować po uprzednim wymoczeniu ich w benzynie(12-24h)
3. uszczelka komory pływakowej puchnie po kilku h od benzyny i przy ponownym demontażu gaźnika jest praktycznie niemożliwe ponowne jej założenie. Rozwiązanie:
- nie ruszać oryginalnej uszczelki (jest wklejona, po wyschnięciu kurczy się)
- wkleić nową uszczelkę na wzór starej
- poczekać kilka h aż nowa uszczelka obeschnie i skurczy się
Tak piszę dla potomności, bo mnie powyższe atrakcje kosztowały sporo czasu i sprowokowały sporą ilość "zaklęć".
pozdrawiam, Adam
Komentarz