Rozebrałem dziś stacyjkę i za chiny nie rozumiem jak ostatni zamek, ten blokujący kluczyk, ma się wcisnąć (wtedy się nie wysuwa) kiedy on najzwyczajniej w świecie kręci się w korpusie stacyjki dookoła i nic go nie popycha w żadnym momencie, a reszta wszystkich krzywek i popychaczy służy tylko odpowiedniemu ustawieniu kluczyka, tak żeby złącza elektryczne pasowały. Stacyjka nierozkręcana wcześniej - były fabryczne śruby. Poza tym, że nie trzyma kluczyka wszystko super.
Jak??



Jak??




Komentarz