Cześć!
Kurw... nim przejdę do meritum najpierw opowieść byście mogli pojąć moje max wkurw..
Gdzieś od 1.5 roku walczę ze słabym ładowaniem w Rusku. Po stu wyciąganiach i wkładaniach alternatora, przylutowywaniu styków, czytaniu ruskiej książki i szukaniu warsztatu jest ok..wali ponad 14 V -narazie.
A już miałem dość tego i myślałem ile można się z tym pieprzyć jak obok stoi japończyk co zawsze mu wszystko działa.
Na XTZ jeszcze w tym roku nie jeździłem ale dziś byłem w garażu to myślę odpalę ja chociaż. Łatwo nie odpaliła (w przeciwieństwie do Ruska) ja za multimetr iiiii..... nie ma ładowania K.J.M. trzyma koło 13V.
W tamtym roku działał więc coś przez zimę nawaliło. Od razu zacząłem od czyszczenia wtyczek ale dałem w d bo nie sprawdziłem czy -aku jest dobrze do masy przypięty.
Regulator nam na 6kabli. Dwie wtyczki: przy zegarach (6 kabli, 3 białe, czarny, czerwony, brązowy) druga wtyczka przy aku 3 białe kable z alternatora.
Domyślam się że jednym kablem na regulator idzie masa - czarnym czy mam rację?? Tej masy nie sprawdziłem tylko masę na obudowę.
Wtyczki przewodzą prąd (sprawdzałem multimetrem na nastawie 20omów)
Nie chcę zaczynać od cięcia kabli czy kupowania regulatora jak w sumie nic nie wiem.
Wiem tylko że było już ze 100 tematów o ładowaniu ale raczej o ST, zresztą już czytałem o tych felernych wtyczkach i masie na regler. Ale jak to jest w 660???
Jakieś sugestie. Właśnie najważniejsza sprawa - gdzie ma być masa na regulatorze.
Z góry dzięki za rady.
Jednak muszę mu założyć kontrolkę braku ładowania...
#2
Główne sprawy:
jak ma być podpięty do masy regulator (6 kabli)
jak pomierzyć prąd zmienny na trzech wyjściach z alternatora
jak działa ten alternator, gdzie ma on mostek diodowy
Kurw... nim przejdę do meritum najpierw opowieść byście mogli pojąć moje max wkurw..
Gdzieś od 1.5 roku walczę ze słabym ładowaniem w Rusku. Po stu wyciąganiach i wkładaniach alternatora, przylutowywaniu styków, czytaniu ruskiej książki i szukaniu warsztatu jest ok..wali ponad 14 V -narazie.
A już miałem dość tego i myślałem ile można się z tym pieprzyć jak obok stoi japończyk co zawsze mu wszystko działa.
Na XTZ jeszcze w tym roku nie jeździłem ale dziś byłem w garażu to myślę odpalę ja chociaż. Łatwo nie odpaliła (w przeciwieństwie do Ruska) ja za multimetr iiiii..... nie ma ładowania K.J.M. trzyma koło 13V.
W tamtym roku działał więc coś przez zimę nawaliło. Od razu zacząłem od czyszczenia wtyczek ale dałem w d bo nie sprawdziłem czy -aku jest dobrze do masy przypięty.
Regulator nam na 6kabli. Dwie wtyczki: przy zegarach (6 kabli, 3 białe, czarny, czerwony, brązowy) druga wtyczka przy aku 3 białe kable z alternatora.
Domyślam się że jednym kablem na regulator idzie masa - czarnym czy mam rację?? Tej masy nie sprawdziłem tylko masę na obudowę.
Wtyczki przewodzą prąd (sprawdzałem multimetrem na nastawie 20omów)
Nie chcę zaczynać od cięcia kabli czy kupowania regulatora jak w sumie nic nie wiem.
Wiem tylko że było już ze 100 tematów o ładowaniu ale raczej o ST, zresztą już czytałem o tych felernych wtyczkach i masie na regler. Ale jak to jest w 660???
Jakieś sugestie. Właśnie najważniejsza sprawa - gdzie ma być masa na regulatorze.
Z góry dzięki za rady.
Jednak muszę mu założyć kontrolkę braku ładowania...
#2
Główne sprawy:
jak ma być podpięty do masy regulator (6 kabli)
jak pomierzyć prąd zmienny na trzech wyjściach z alternatora
jak działa ten alternator, gdzie ma on mostek diodowy
Komentarz