Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Sbq - zmierz V na akumulatorze, a później na kostce żarówki
ja miałem stratę 1V
założenie przekaźników (dwa po 9 zł + 2 m kabla; godzina roboty) rozwiązuje problem, a założenie nowych odbłyśników Wessem to już bajka
Jeśli odbłyśniki są zmatowiałe, to nawet xenon nie pomoże. U mnie była właśnie taka katastrofa, a na wesemach z TESCO'wymi żarówkami mam miodzio Oczywiście przekaźniki również poszły w ruch.
przerabiałem ostatnio temat poprawiania oświetlenia, akurat w samochodzie ale temat podobny.
markowe żarówki świecące mocniejszym światłem, czyli te wszystkie +xx% rzeczywiście świecą mocniej, ale niestety przeważnie jest to kosztem zmniejszonej żywotności (inny materiał drucika, cieńszy i gęściej nawinięty) . philipsy i osramy są ok.
sam mam założone philipsy +80% i działają super.
warto kupować żarówki z filtrem UV, to wolniej będą się wypalać odbłyśniki
wszelkie xenon looki to pomyłka, świecą słabiej niż zwykła żarówka za 10pln, są nietrwałe, powłoki obłażą i zamiast równomiernego oświetlenia drogi są łaty. przeważnie nie mają fltrów UV.
ale nawet najlepsza żarówka nie będzie świeciła dobrze jak dostanie za mało voltów:
więc przekaźniki to jak najbardziej dobry pomysł,
można to podłączyć wg tego schematu:
schemat zrobiłem do cherokee więc w miejscu gdzie jest napisane "do wtyczki C106" trzeba podłączyć "+" z przełącznika świateł ( czyli stare kable które szły na wtyczkę żarówki )
nowe kable minimum 1,5mm żeby mniejsze straty były.
wszystkie konektory przydało by się lutować ( straty )
koniecznie trzeba zbadać stan odbłyśników i szyby.
generalnie jak lampa jest zdrowa, ponad 14v i dobra żarówa to nie ma co sobie głowy xenonem zawracać, jest dobrze i legalnie
Popraw link, bezpośredio do reflektorów Teraz jest do gmoli.
Ja też przerabiam lampy na Wesemy. Kupiłem lampy od TDR aby móc bez wyrzutów sumienia tłuc szkła, bo swoich jest mi żal Swoje oryginalne (2xH4) na półkę odkładam lub sprzedam.
--== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--
Wesemy zrobione, przekaźniki kupione i teraz pytanie za 100 pkt. Czy ciągnąć osobną masę pod żarówki?
Obecnie spadek napięcia to 0,9V, a rezystancja ramy między minusem aku a kostką, to 1-2 Omy. Dla przewodu 1,5mm2 powinna być 0.0112 Om/1m. Warto ciągnąć przewód 2,5mm2 do przekaźników?
Większego niż 2.5mm2 nie ma co dawać. Taki spokojnie i to ze sporym zapasem da radę jako główna linia zasilania.
Osobiście dawałem kiedyś do jakiegoś moto przewód sterowniczy 8x1mm2 i miałem tam dwa plusy, dwie masy, 3 fazy i jeden przewód w zapasie. Dodatkowo brak plątaniny bo wszystko idzie w jednej ładnej izolacji.
Ramą masy nie warto puszczać, bo pęknięta rama nie przewodzi prądu
Koledzy, plus to nie wszystko.
Jak wszyscy zapewne dobrze wiemy, prąd płynie od plusa do minusa (kierunek umowny, ponieważ elektrony poruszają się w przeciwnym kierunku )
Dlatego aby odpowiednia ilość tych elektronów przepłynęła przez odbiornik (w tym przypadku żarnik), muszą mieć równie łatwą drogę powrotu do źródła.
Jaki morał z mojego wymądrzania?
Idźmy się napić piwa, bo weekend za pasem
A w temacie, masa jest tak samo ważna jak plus, a czasem nawet ważniejsza (nie raz widzieliście pewnie objaw braku masy w reflektorach tylnych w samochodach lub innych pojazdach).
Jeśli droga z odbiornika do minusa źródła będzie stawiać opór, odbiornik będzie równie słabo świecił co wcześniej, a dodatkowo pozostałym odbiornikom odbierzemy masę i zaczną się jaja typu "choinka".
Pamiętajcie, do każdego odbiornika macie osobny przewód plusowy, ale masa wraca zazwyczaj tylko przez ramę.
To tak, jakby kilka dróg różnej szerokości w jednym punkcie łączyło się w jedną, zbyt wąską aby przyjąć cały ruch. Robi się korek i zazwyczaj najszersza z dróg staje w mega korku, a pozostałe ledwo się poruszają.
No to teraz już na piwo
Wczoraj trochę pojeździłem wieczorem, na nowych lampach jakość oświetlenia jest powalająca w porównaniu do 19-letnich oryginałów. Wreszcie coś widzę przed sobą w ciemności....
Komentarz