Witam
Może ktoś się już spotkał z podobnym problemem i będzie wiedział o co chodzi.
Problem mianowicie jest dosyć prosty bo Tereska przerywa i gaśnie na wertepach. Na równej drodze silnik pracuje ok (przynajmniej do 100 km/h) ale jakiś dół na jezdni, wybój czy nierówność i przestaje palić. Czasem jeszcze z rozpędu załapie i jedzie dalej ale na ogół muszę się zatrzymać i zakręcić rozrusznikiem (odpala normalnie, raczej bez problemów).
Na początku sądziłem że to kwestia elektryki, ale ta wydaje się być sprawna.
Problem pojawił się zaraz po tym kiedy położyłem Tereskę na jezdni (nie pytajcie się jak, po prostu jestem zdolny
) Motor stał w miejscu, pracował, został położony, zgasiłem silnik, postawiłem, odpaliłem, zacząłem jechać i pojawił się owy problem.
Jak ktoś ma jakiś pomysł co tam się mogło rozklekotać byłbym wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Może ktoś się już spotkał z podobnym problemem i będzie wiedział o co chodzi.
Problem mianowicie jest dosyć prosty bo Tereska przerywa i gaśnie na wertepach. Na równej drodze silnik pracuje ok (przynajmniej do 100 km/h) ale jakiś dół na jezdni, wybój czy nierówność i przestaje palić. Czasem jeszcze z rozpędu załapie i jedzie dalej ale na ogół muszę się zatrzymać i zakręcić rozrusznikiem (odpala normalnie, raczej bez problemów).
Na początku sądziłem że to kwestia elektryki, ale ta wydaje się być sprawna.
Problem pojawił się zaraz po tym kiedy położyłem Tereskę na jezdni (nie pytajcie się jak, po prostu jestem zdolny

Jak ktoś ma jakiś pomysł co tam się mogło rozklekotać byłbym wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Komentarz