Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[750] Grzeje się...

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] Grzeje się...

    No to można powiedzieć, że pierwszy problem... a może i nie problem.

    Niestety nie mam porównania jak ty wygląda u innych.
    W każdym razie scenariusz jest następujący.

    Moto odpala bez zarzutu. Następnie się rozgrzewa i wszystko ok, termostat raczej sprawny, dopiero później się robi cieplej w jego okolicy.

    Przy spokojnej jeździe, na trasie wszystko wygląda raczej ok. Jednak gdy się trochę podkręci tempo i powiedzmy dłużej poleci 120 - 130km/h zaczyna się robić teresie cieplej.
    Dochodzi dokładnie do przerwy pomiędzy zielonym a czerwonym, włącz się wentylator i wszystko wraca do normy.

    Nie wiem jak to było z nią kiedyś, jak ją kupiłem to było już zimno, żeby utrzymywać taką prędkość dostatecznie długo, żeby w ogóle ją dobrze dogrzać. Wskazówka trzymała się mniej więcej w 1/3 - 1/4 długości.

    Dziś polataliśmy trochę w lesie, delikatnie i nawet przy spokojnej jeździe często zaczyna włączać się wentylator, a w zbiorniczku pod boczkiem, mimo że cały jest raczej chłodny coś bulgotało.

    Ma ktoś jakieś pomysły? Dziś nie miałem czasu się wystarczająco przyjrzeć problemowi, więc dlatego tylko taki zarys sytuacji, ale może ktoś ma jakieś idee

    Pozdro

    #2
    jesli chodzi o termostat to może pasowac od matiza podpowiedział mi to już jeden kolega z forum ale sprawdz bo ja mam 660

    Komentarz


      #3
      Pełnosprawna ST nie ma problemów z przegrzewaniem, zacznij na spokojnie; termostat, czystość chłodnicy na zewnątrz i wewnątrz, ilość płynu chł. i sprawdź czy dobrze odpowietrzony układ no i korek chłodnicy. Jak to wszystko wykluczysz to pozostanie już tylko uszczelka pod głowicą albo sama głowica.
      "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

      Komentarz


        #4
        Regulowałeś gaźniki w zimie?
        Zapewne żeberka chłodnicy masz proste i czyste, a układ przepłukałeś kilkukrotnie wodą
        Sprawdz po odkręceniu korka ile masz płynu w "termostacie", powinno być pod korek.

        Możesz też zmienić korek chłodnicy (ciśnienie 1,1) (pasuje od wiekszości samochodow japońskich) oraz termostat - pasuje od Tico (trzeba tylko ten latajacy dzyndzelek wywalić) - wydatek na całość to ok. 20 zł.
        --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

        Komentarz


          #5
          @Lukass
          Nie grzebałem nic w gaźnikach
          Żeberka mam proste
          Układu nie płukałem, ale to jest pierwsze co zrobię jak tylko podjadę po moto

          Hmmm wydaje mi się że zanim tego nie zrobię to nic specjalnie nie da się odkryć... także pod koniec tygodnia dam znać jakie są wyniki analizy

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez bocian Zobacz posta

            Dziś polataliśmy trochę w lesie, delikatnie i nawet przy spokojnej jeździe często zaczyna włączać się wentylator, a w zbiorniczku pod boczkiem, mimo że cały jest raczej chłodny coś bulgotało.


            Pozdro
            Bulgocze bo ciśnienie z cylindrów przedostaje się do układu chłodzenia, (przynajmniej tak jest w samochodach) Stawiam na uszczelkę pod głowicą lub, jeśli ktoś dolewał zimnej wody do rozgrzanego moto, to na pękniętą tuleje cylindra/ów, zostaje jeszcze pęknięta głowica, co chyba jest najmniej prawdopodobne. Jak odpalasz go na rano po raz pierwszy pali na obydwa gary? wykręć też świece i zobaczy czy któraś nie jest ciemniejsza, przedostawanie się wody do cyla skutkuje również dużym dymieniem na biały kolor(para wodna) przy odpaleniu po nocy, po chwili ustaje. Jeśli wszystko się zgadza to będzie jedna z wyżej wymienianych rzeczy.
            Pozdrawiam.

            Komentarz


              #7
              No objawy się z grubsza zgadzają. Co prawda świec nie sprawdzałem, ale z tym odpalaniem i dymieniem masz rację. No nic, zobaczymy pod koniec tygodnia.

              Komentarz


                #8
                Z tego by wynikało, że 2/3 ST ma popękane uszczelki
                Palenie na jeden garek to standard w ST, a dymienie to efekt pary wodnej skondensowanej w układzie wydechowym - zupełnie normalna sprawa, zwłaszcza po zimniejszej nocy.
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Ja miełem podobnie w mojej st, raz jak by termostat się przyciął i wywaliło dużo płynu do zbiorniczka pod siedzeniem, w trasie było dobrze ale podczas wolniejszej jazdy słychac było jak płyn bulgocze. Na zimnym silniku odkręciłem korek wlewowy płynu i dolałem jakieś 300ml płynu, żeby pod korek było pełno, i wszystko dalej było ok.
                  Więc nie straszcie go głowicą bo to już kaplica a w tym moto rzadko się zdarza tym bardziej że wcześniej jeździł i wszystko było ok.
                  Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                  No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                  sigpic

                  Komentarz


                    #10
                    @marcin, adam
                    Dzięki za odpowiedzi.
                    Podejrzewam, że mogę mieć po prostu za mało płynu.
                    Po za tym w zbiorniczku mam trochę więcej niż max. Niestety nie miałem tego jak zlać w lesie.
                    Bulgotało tam tylko wtedy jak rzeczywiście było blisko czerwonego pola.

                    Trochę to zaniedbałem bo nie zajrzałem do chłodnicy po zimie i teraz siedzę w Poznaniu i się stresuje czy moja ST po drugiej stronie miasta będzie żywa czy nie

                    Komentarz


                      #11
                      Tylko że gdy bierze wodę to naprawdę widać różnice pomiędzy normalnym dymieniem a tym z wodą, i nie chodzi o zimną noc tylko o czas postoju(po zimnej nocy rozumiem że dymi), napisałem po nocy bo wtedy stoi najdłużej Moja wina bo nie dopisałem wszystkiego. Nie mam też styczności za bardzo z 750, więc napisałem co wiem na temat układu chodzenia, a nóż się komuś przyda. Pozdrawiam.

                      Komentarz


                        #12
                        Udało mi się dzisiaj zajrzeć do ST i trochę pogrzebać i takie o to wnioski:

                        1. ST stała sobie ładnie w garażu pod blokami od niedzieli wieczór
                        2. Po odpaleniu na chwilę, wszystko ładnie, zero dymienia.

                        Więc wszystko wygasiłem póki jeszcze nie gorące i dolewałem wody, żeby sprawdzić ile brakuje. Wlałem koło litra Może trochę więcej może mniej. Więc powód grzania okazał się być oczywisty.
                        Zlałem wszystko i przepłukałem wodą. Wyleciało trochę rdzy, i może ( ale to mogło wyniknąć z zasugerowania się ) czuć było spaliny.

                        Zalałem wodą po korek, kilka razy przechyliłem st, pobujałem, wlałem jeszcze trochę i tak to momentu aż było pełno.
                        Odpaliłem ST tak jak zwykle.
                        "Zwykłe" odpalanie po kilku dniach wygląda tak, że po włączeniu ssania i odpaleniu ST chodzi na jeden garnek. Bóg wie ile ona tak może chodzić, jednak po podkręceniu na chwilkę manetki od razu zaskakuje drugi i się wkręca na to swoje 3k obrotów.

                        Przejechałem się i generalnie problem niby zniknął. Czyli nawet przy ostrzejszej jeździe wskaźnik raczej nie dochodzi nawet do 1/3. W garażu jak zostawiłem ją włączoną na kilka minut na wyższych obrotach to udało mi się doprowadzić do włączenia się wentylatora. Jednak żadnego bulgotania w zbiorniczku nie usłyszałem.

                        Co sądzicie dalej zrobić? Świec niestety nie miałem jak sprawdzić. Posiadałem tylko prehistoryczne 4 klucze i kilka ampuł....

                        Komentarz


                          #13
                          Najlepiej pojeździć wokół komina i sprawdzić co się będzie działo. Przy wymianie płynu, raczej nie bujam motonga tylko popuszczam ten plastikowy korek po prawej stronie chłodnicy i zawsze trochę powietrza wylatuje.
                          "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                          Komentarz


                            #14
                            Jeździj i próbuj sprzęt, nawet przy ostrym dzidowaniu nie powinno sie zagrzać do włączenia wentylatora.
                            Ja przy dolewaniu płynu zawsze ściskam węże żeby wygonić powietrze ze wszystkich zakamarków.
                            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                            sigpic

                            Komentarz


                              #15
                              No pojeździłem i wszystko było w najlepszym porządku.
                              Tylko pytanie, gdzie uszło aż tyle wody? I w jaki sposób?
                              Z tego co pamiętam to zaczęła się przegrzewać nagle. Albo po prostu ja to tak odebrałem :/

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X