Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zgasła i nieodpala... [zalanie]

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Zgasła i nieodpala... [zalanie]

    Witam.
    Mam problem z moją Teresą. Dzisiaj wyciągnąłem ją z garażu, odpaliłem i wróciłem żeby zamknąć bramę. W tym czasie wyłączyło się ssanie (tak ma, słabo się trzyma) i zaczęła chodzić na wolnych obrotach pyr, pyr,...pyr,......pyr,.........pyr i zgasła. Zamknąłem garaż wsiadam na nią i próbuje odpalić na ssaniu (tak jak to zawsze robię gdy mi zgaśnie w ten sposób). Niestety nie zagadała! Próbowałem różnych sposobów i nic, nawet nie pyrknie. Iskra jest i to dobra bo mam irydową świecę. Na wszelki wypadek założyłem nową i nic. Spuściłem paliwo z gaźnika zalałem go na nowo i nic. Na kable do auta... kręci jak szalona, śmierdzi paliwem ale nie pyrknie. Dodam, że jeżdżę nią codziennie i pierwszy az mi się to zdarzyło, ba pierwszy raz mam jakikolwiek problem z odpaleniem.
    Pomóżcie proszę!
    Ostatnio edytowany przez jaszczur44; 2506.

    #2
    Rozumiem że to nie jest pierwsze odpalenie w tym sezonie? Czy po kręceniu jak wyciągasz świecę to jest sucha? Ja bym jeszcze spróbował na pych w dwie lub trzy osoby co by silnik większych obrotów dostał. No i możesz jeszcze spróbować dezodorantu.
    Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

    Komentarz


      #3
      Świeca mokra, paliwem daje z wydechu, to nie jest pierwsze odpalenie jeżdżę nią codziennie przez całą zimę (w Holandii niema zimy), było na pych w trzy osoby (jedną z nich był triatlonista to i obroty były), a dezodorant sprawił, że teresa ładnie pachnie i nic poza tym.

      Komentarz


        #4
        Jak z kompresją ? nie kręci czasem szybciej niż zwykle ? (jak szalona) - podobną sytuację miał syn kolegi w MTX - pękły pierścienie i to właśnie podczas pracy na wolnych obrotach na zimnym silniku - inna sprawa że tłok już miał spore luzy.

        Komentarz


          #5
          Kurcze no nie kręciła szybciej do puki nie podłączyłem do auta na kable bo już powoli aku siadał. W tym silniku nie sprawdzi się kompresji bo jest dekompresor tak?
          Pomyślałem jeszcze (ale nie wiem czy to możliwe), że może łańcuszek rozrządu przeskoczył jak gasła ale czy wtedy tłok pracowałby swobodnie?

          Jak sprawdzić czy przskoczył ten łańcuszek? Można to zobaczyć na znacznikach? U mnie znacznik na kole wałka rozrządu (taki wytłoczony/nabity punkt) pojawia się wcześniej niż na wale (to chyba magneto jest) "ignition mark".
          PS. Jak by tego było malo to miałem jeszcze przez chwile problem z netem.
          Ostatnio edytowany przez jaszczur44; 2506.

          Komentarz


            #6
            Ja ostatnio składałem silnik i próbowałem przestawić łańcuszek przy wyjętym napinaczu - nie dało się

            Jeśli wykręcasz mokrą świecę i tym bardziej wali paliwem z wydechu to raczej wygląda na problem z zapłonem. Czasami zdarza się tak, że na powietrzu iskra jest bardzo ładna a w komorze zanika (przy wzroście ciśnienia). Może problem z cewką.

            Pewnie nie masz tez jak sprawdzić ustawienia zapłonu - do tego potrzeba lampa stroboskopowa lub stara lampa błyskowa.
            Spróbuj także odłączyć i podłączyć moduł - jest pod siedzeniem - może kable zaśniedziały i głupoty wprawia z momentem sterowania cewką. Pewnie nie msza w okolicy drugiej teresy żeby odmienić.
            Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

            Komentarz


              #7
              Dzięki. Każdy nowy trop to nadzieja na jutrzejszą jazdę. Ale sprawdzę to jutro. Dzisiaj poszedłem jeszcze raz i tak jakby pyrkneła na lekko odkręconej manetce ale bardzo słabo i zauważyłem, że jak dłużej pokręciłem na całkiem odkręconej to kilka razy strzeliła w airbox. Może to faktycznie problem z modułem.

              Komentarz


                #8
                Może wypal świece nad kuchenką gazową.

                Komentarz


                  #9
                  IMO zwyczajnie zalana.
                  Jak kolega wyżej pisze - świecę nad palnik, a póki wykręcona jeszcze będzie pokręć trochę silnikiem na w pełni otwartej przepustnicy. A ssaniu daj urlop dopóki moto nie odpali.
                  sigpic

                  Komentarz


                    #10
                    Dobrze by bylo jakbys mial jak podmienic cewke i modul zeby to wykluczyc.
                    Take care of your Tenere she will take care of you

                    http://tablica.pl/oferta/yamaha-xtz-...5-ID1LXXh.html

                    Komentarz


                      #11
                      Mam szczerą nadzieję, że to ta nieszczęsna świeca się zalewa. A cewki i modułu nie mam gdzie podmienić. Dzięki i do napisania.

                      Komentarz


                        #12
                        Wymień świece, zagada na pewno.
                        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                        sigpic

                        Komentarz


                          #13
                          Tak mi to spokoju nie daje, że robotę wcześnij skończyłem i idę grzebać.

                          Komentarz


                            #14
                            No więc ściągnąłem bak, i bagażnik. Sprawdziłem wszystkie kable i popsikałem "kontakt-em" do połączeń elektrycznych, wymieniłem świecę i kabel zapłonowy (fajkę wymieniałem w grudniu) i przedmuchałem cylinder. Po podłączałem...pstryk i pali
                            Dzięki wszystkim.

                            Komentarz


                              #15
                              No pięknie tylko nie do końca wiadomo co było przyczyną - czyżby iryda się nie sprawdziła
                              Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X