A więc jak w temacie, szukam przyczyny dziwnego odgłosu pojawiającego się gdzieś w bardzo niewielkim zakresie przy 2500 obrotów, dziwne trrrrrt krótkie, dobiegające z przedniej, lewej strony moto. Zarówno przy odkręcaniu jak i zakręcaniu manetki. Na każdym biegu i na biegu jałowym.
Wydawało mi się, że żadnej prawidłowości nie mogę odnaleźć w tym hałasie od miesiąca, dopiero dzisiaj doszedłem na jakich to obrotach, ponieważ rzadko schodzę poniżej 3,5k
Motocykl: XTZ 750 - 3TD 000291
przebieg 80.000
ciśnienie oleju w normie, napinacz ma 5 zębów do końca
Rolka łańcucha, a w zasadzie jej brak przy jeździe we dwie osoby na dobijaniu wydawał trochę podobny acz mocniejszy odgłos.
Plastiki luźne nie są, wśród innych elementów namacalnie też nie stwierdziłem póki co luzów mogących powodować ten odgłos.
Olej zmieniałem na Motula 5100 2.500 km temu
Co może się włączać przy tych obrotach? Może jest to coś z elektryką? Pojawia się ładowanie i coś terkocze...
Szczerze na głupi rozum sprawdziłbym chodząc wkoło i trzymając te obroty, ale benzyny mi zabrakło przed chwilą i dopchałem moto do domu...
Nie szukam na siłę przyczyny w silniku, aby się nie stresować przed Biebrzą i Ukrainą. Jeśli natomiast temat jest Wam znany, podzielcie się spostrzeżeniami.
Jeszcze jedna rzecz może być istotna, ST wibruje czasem słabiej, czasem mocniej... Nie jeżdżę powyżej 160-170 bo już wibracje są dość spore, napęd mam nowy, opony nowe założę jutro (może to ma związek). Jeżdżę na niej cały sezon, na początku wibrowała bardziej... Po przepaleniu trochę się uspokoiła.
Wydawało mi się, że żadnej prawidłowości nie mogę odnaleźć w tym hałasie od miesiąca, dopiero dzisiaj doszedłem na jakich to obrotach, ponieważ rzadko schodzę poniżej 3,5k
Motocykl: XTZ 750 - 3TD 000291
przebieg 80.000
ciśnienie oleju w normie, napinacz ma 5 zębów do końca
Rolka łańcucha, a w zasadzie jej brak przy jeździe we dwie osoby na dobijaniu wydawał trochę podobny acz mocniejszy odgłos.
Plastiki luźne nie są, wśród innych elementów namacalnie też nie stwierdziłem póki co luzów mogących powodować ten odgłos.
Olej zmieniałem na Motula 5100 2.500 km temu
Co może się włączać przy tych obrotach? Może jest to coś z elektryką? Pojawia się ładowanie i coś terkocze...
Szczerze na głupi rozum sprawdziłbym chodząc wkoło i trzymając te obroty, ale benzyny mi zabrakło przed chwilą i dopchałem moto do domu...

Nie szukam na siłę przyczyny w silniku, aby się nie stresować przed Biebrzą i Ukrainą. Jeśli natomiast temat jest Wam znany, podzielcie się spostrzeżeniami.
Jeszcze jedna rzecz może być istotna, ST wibruje czasem słabiej, czasem mocniej... Nie jeżdżę powyżej 160-170 bo już wibracje są dość spore, napęd mam nowy, opony nowe założę jutro (może to ma związek). Jeżdżę na niej cały sezon, na początku wibrowała bardziej... Po przepaleniu trochę się uspokoiła.
Komentarz