Cześć. Mam problem z moją Tenerką. Wczoraj po niespełna 4 km. jazdy drogą poczułem nagle znaczną stratę mocy. Chwilę poszarpała po czym zgasł silnik. Uczycie było identyczne z tym jak braknie paliwa. Trochę popatrzyłem i wyczaiłem, że pękł wężyk paliwa między kranikiem a filtrem. Niestety w sklepie mieli tylko 6mm. a poprzednio miałem założony 8. No ale wężyk zmieniłem na tą 6, odpalam (bez problemu) i jadę. Przejechałem jakieś 2 km. kiedy z wydechu usłyszałem parę strzałów, motocykl zaczął zwalniać po czym zdechł zupełnie. Po 5 minutowym postoju udało mi się odpalić silnik i pojechałem dalej. Znowu tylko 2 km. (strzały, rwanie i zgaśnięcie silnika). Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz ale tym razem rozrusznik nie chciał już w ogóle kręcić.
Przez noc podładowałem akumulator. Dzisiaj odpaliła bez problemu a po 400m, znowu to samo.
Czy jest możliwe żeby problem leżał po stronie tego kawałka wężyka, że jest za wąski?
Dodam, że przedwczoraj przejechałem ok. 6 km. w terenie i wszystko było idealnie.
Na zdjęciu poniżej oba wężyki (po lewej mój zamiennik).
IMG_20160614_173325.jpgIMG_20160614_140529.jpg
Przez noc podładowałem akumulator. Dzisiaj odpaliła bez problemu a po 400m, znowu to samo.
Czy jest możliwe żeby problem leżał po stronie tego kawałka wężyka, że jest za wąski?
Dodam, że przedwczoraj przejechałem ok. 6 km. w terenie i wszystko było idealnie.
Na zdjęciu poniżej oba wężyki (po lewej mój zamiennik).
IMG_20160614_173325.jpgIMG_20160614_140529.jpg
Komentarz