Na wstępie mówię, że jestem zielony w sprawach mechanicznych. 
Dzisiaj po około 2h jazdy w lesie zaczął mi się wydobywać biały dym z okolic chłodnicy. Stanąłem, poczekałem chwilę, aż spadnie temperatura i ruszyłem dalej i po chwili już było ok.
Co było winą?
I jeszcze jedno pytanko. Czy po sprawdzeniu poziomu coolanta dolać wodę jak w serwisówce, czy płyn?

Dzisiaj po około 2h jazdy w lesie zaczął mi się wydobywać biały dym z okolic chłodnicy. Stanąłem, poczekałem chwilę, aż spadnie temperatura i ruszyłem dalej i po chwili już było ok.
Co było winą?
I jeszcze jedno pytanko. Czy po sprawdzeniu poziomu coolanta dolać wodę jak w serwisówce, czy płyn?
Komentarz