Cześć 
1. problem pojawił się po zimowaniu - na koniec sezonu nic się nie działo. A objechałem Rumunię przez 3 tygodnie, pojeździłem jeszcze trochę i w pełnym spokoju wstawiłem na zimę do garażu na koniec sierpnia.
1a. Gorąco polecam wyjazd do Rumunii, piękny kraj, dużo widoczków
2. Problem się pojawił jak odpaliłem w sobotę żeby pojechać podbić przegląd (pierwszy raz miałem sprawdzane hamulce na rolkach i mierzonę ustawienia światła - dziwne doświadczenie).
3. Problem polega na tym, że przy pracy na jałowych oraz na ostatnich obrotach silnika po zgaszeniu zapłonu słychać sapanie dobiegające jakby spod pokrywy zaworów - jeszcze się nie zabrałem do jej zdejmowania. Zdjąłem natomiast airbox i gaźnik. Dziwnego dźwięku nie ma po zdjęciu gaźników - nie zarejstrowałem czy po otwarciu przepustnicy też (teoretycznie powinno być tak samo - brak oporu itd).
4. Zdjąłem kroćce pod gaźnikiem - wyglądają na zdrowe, miękie i się ładnie układają. Wymieniałem pare lat temu. Raczej nie można ich uznać za stare. Kroćce od airboxa też wymieniałem może ze dwa lata, max 3 temu.
5. Pryskałem wszędzie sprayem do czyszczenia hamulców (innego lotnego specfyfiku ni emiałem pod ręką). Obroty nie wchodzą.
Ktoś coś jakieś złote myśli?

1. problem pojawił się po zimowaniu - na koniec sezonu nic się nie działo. A objechałem Rumunię przez 3 tygodnie, pojeździłem jeszcze trochę i w pełnym spokoju wstawiłem na zimę do garażu na koniec sierpnia.
1a. Gorąco polecam wyjazd do Rumunii, piękny kraj, dużo widoczków

2. Problem się pojawił jak odpaliłem w sobotę żeby pojechać podbić przegląd (pierwszy raz miałem sprawdzane hamulce na rolkach i mierzonę ustawienia światła - dziwne doświadczenie).
3. Problem polega na tym, że przy pracy na jałowych oraz na ostatnich obrotach silnika po zgaszeniu zapłonu słychać sapanie dobiegające jakby spod pokrywy zaworów - jeszcze się nie zabrałem do jej zdejmowania. Zdjąłem natomiast airbox i gaźnik. Dziwnego dźwięku nie ma po zdjęciu gaźników - nie zarejstrowałem czy po otwarciu przepustnicy też (teoretycznie powinno być tak samo - brak oporu itd).
4. Zdjąłem kroćce pod gaźnikiem - wyglądają na zdrowe, miękie i się ładnie układają. Wymieniałem pare lat temu. Raczej nie można ich uznać za stare. Kroćce od airboxa też wymieniałem może ze dwa lata, max 3 temu.
5. Pryskałem wszędzie sprayem do czyszczenia hamulców (innego lotnego specfyfiku ni emiałem pod ręką). Obroty nie wchodzą.
Ktoś coś jakieś złote myśli?

Komentarz