Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zapach benzyny w oleju

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Zapach benzyny w oleju

    Witam
    Mam pytanie odnośnie zapachu benzyny w oleju.
    Przed sezonem robiłem remont silnika w mojej 660 93r. i zauważyłem, że po remoncie czuć wyraźny zapach benzyny w oleju, nie widać żeby przybywało oleju, ubywać też nie ubywa ale wydaje mi się zbyt rzadki (sprawdzane na ciepłym bo na zimnym spływa i na bagnecie nie widać), olej mam wlany 10w40 półsyntetyk Mobil1. W tym sezonie już mam trzeci olej wlany, pierwszy był 20w50, ale dosłownie na może 100km, druga wymiana po ok 1500 na 10w40 i trzecia wymiana czyli olej na którym teraz jeżdżę też 10w40 i przejechane na dzień dzisiejszy też ok 1500km.
    Co może być przyczyną? Coś źle zrobione przy remoncie?

    mówiąc remont mam na myśli wymianę tłoka(kuty), pierścienie, szlif+honowanie, uszczelniacze zaworowe + docieranie zaworów i oczywiście wszystkie uszczelki na górę silnika.

    I wydaję mi się, że moto trochę więcej pali, ale może trochę bardziej agresywnie jeżdżę bo w końcu jak odkręcam to nie jest za mną niebiesko... spalanie wychodzi mi na poziomie 6-7l, przed remontem zamykała się w 5l+1,5l oleju na 100km

    #2
    Zaworek iglicowy w gazniku trzyma?

    Komentarz


      #3
      A jak to najłatwiej sprawdzić? Aha, no i zawsze jak odstawiam moto to zakręcam kranik

      Komentarz


        #4
        Spuść trochę oleju, i badaj taką próbkę. Zapachowo może coś tam wyniuchasz, ale człowiek nie pies - może czujesz zapach beny obok. Odstawienie na kilka godzin przykładowo szklanki oleju i jeżeli była by w nim benzyna to pływała by na wierzchu. Ale skoro nie podnosi ci się poziom oleju, to raczej benzyna nie leci do oleju. Nie wiem po dłuższym staniu wykręć świece wsadź rurkę i zobacz czy sucho w środku cylindra. Może po prostu sam olej tak śmierdzi?

        Komentarz


          #5
          jak odpalasz moto to jak najszybciej staraj sie wyłączać ssanie albo zmniejszac jesli sama niechce chodzić. Zimny silnik nie jest dostatecznie uszczelniony i zanim sie rozgrzeje i uszczelni na ssaniu paliwo przez pierscienie dostaje sie do oleju. To moze być przyczyna. Niekiedy przy bardziej zuzytych silnikach potrafi w ten sposób podnosic sie stan oleju .

          Komentarz


            #6
            Ssanie wyłączam najszybciej jak tylko się da żeby moto nie zgasło. Co do żużycia silnika to jak już pisałem jest świeżo po remoncie, szlif roobiony z tego co pamiętam na 0,02

            A może być to spowodowane przez niedogrzewanie się silnika? U mnie wskazówka od temp prawie się nie rusza w czasie jazdy, na postoju, lub przy wolnej jeździe (miasto,teren) podnosi się troche wyżej? Wogóle to jaką temp powinna trzymać mała Tereska? (na wskaźniku temp)
            Chciałem wymienić termostat profilaktycznie ale wystepuje tylko oryginał i oczywiscie kosztuje jakies chore pieniądze.

            Komentarz


              #7
              Normalnie wskazówka powinna stać tak na 1/4 skali w czasie jazdy w trasie,w korkach czy w terenie dojdzie do połowy jak jest 30 st.Jeżeli silnik byłby mocno niedogrzany to na spodzie bagnetu od oleju taka jasna maż będzie.
              Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
              Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

              Komentarz


                #8
                Hmm a nie jest tak ze jak sprawdzasz stan oleju to czujesz zapach benzyny z korka? Wkocnu sa one dosc blisko siebie i chcac nie chcac masz tam glowe; P Co do tej temperatury to u mnie przy normalnej trasie wskazowka ledwie przekracza ta przerwe w skali, to chyba nawet nie 1/4, moze faktycznie mam termostat walniety. Jak to sprawdzic?
                Take care of your Tenere she will take care of you

                http://tablica.pl/oferta/yamaha-xtz-...5-ID1LXXh.html

                Komentarz


                  #9
                  Wymontuj termostat i sprawdż go podgrzewając w wodzie do temp. otwarcia.
                  Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                  Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                  Komentarz


                    #10
                    A wiadomo w jakiej temp. powienien sie otworzyc? Jest to napisane w serwisowce?
                    Take care of your Tenere she will take care of you

                    http://tablica.pl/oferta/yamaha-xtz-...5-ID1LXXh.html

                    Komentarz


                      #11
                      termostat.jpg

                      95 stopni pełne otwarcie. Czasem podczas ostrzejszej jazdy, a potem podczas stania na światłach, czuć powiew ciepłego powietrza na nogach - wtedy termostat się otwiera, a chłodnica jest mega gorącą. O temperaturze silnika było już na forum, ogólnie silnik podczas jazdy szybko się chłodzi i temperatury rzędu 60stopni to norma nawet przy temperaturach powietrza 25 stopni. Podczas postoju dojdzie normalnie do 90 stopni, szczególnie zaraz po jeździe, albo jeździe w korku jak bóg przykazał, ale na fabrycznym termometrze tego nie widać.

                      Komentarz


                        #12
                        Ja bym dokładnie sprawdził kompresję teraz po takim przelocie, te kute tłoki to porażka, nie można ich pasować na 0.02 tylko na 0.07,
                        druga sprawa gaźnik, jeśli tak chleje paliwo cały czas może druga podciśnieniowa przepustnica nie domyka się do końca i cały czas daje paliwo do cylindra, wzbogaca to mieszankę i tym sposobem olej śmierdzi niespalonym do końca paliwem którego jest za dużo w komorze spalania. Miałem podobnie w xtku po remoncie, dałem słabszą sprężynę od tej właśnie przepustnicy, miało być super hiper a wręcz zaszkodziło
                        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                        sigpic

                        Komentarz


                          #13
                          Tak mi się wydaje, że szlif byl robiony na 0,02, szlif robił mi gość u którego kupowałem tłok, było to w ASO Yamahy i z tego co pamiętam to mówił o 0,02, czym może grozić zbyt ciasne spasowanie?
                          A kompresji niestety nie mam jak sprawdzić, muszę poszukać jakiegoś magika który mi to zmierzy, ale jeżeli była by zbyt niska kompresja to chyba brało by olej? A nie bierze.
                          A może to też przez kiepską regulację gaźnika? chociaż moto w-g mnie chodzi ok, regulacja gaźnika i zaworów też przeprowadzona w ASO przed sezonem.
                          Jeszcze dodam, że ostatnio sporo jeżdżę na krótkich dystansach, gdzieś spotkałem się z opinią, że to może być przez to, spotkałem się też z opinią, że silniki po kapitalce lubią mieć objaw zapachu benzyny w oleju i początkowo powinno się po prostu częściej zmieniać olej, prawda to?

                          Komentarz


                            #14
                            Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
                            te kute tłoki to porażka, nie można ich pasować na 0.02 tylko na 0.07,
                            Ja wiem? Na każdym kutym tłoku jest napisane z jakim luzem go pasować. A jak się rozgrzeje to się rozszerza i tyle. Ważne żeby na zimno takiego nie męczyć i odpowiednio dotrzeć.

                            Zbyt ciasne pasowanie grozi przy/zatarciem silnika po rozgrzaniu.
                            Branie oleju nie jest związane z kompresją (bezpośrednio). Kompresja może zwiewać n.p. przez nieszczelne zawory a to nijak nie wpłynie na konsumpcję oleju.
                            Po necie krąży sporo różnych dziwnych teorii (to a propo tego zapachu po kapitalce), a olej po remoncie trzeba częściej zmieniać bo w pierwszej fazie docierania syf się produkuje. Zależy to też jeszcze od tego jak docieramy, zresztą to nawet w manualu jest opisane, a na forum też było to wałkowane.
                            BTW. jeśli remont był przeprowadzony porządnie to m.in. powinny być dotarte przy tym zawory. Po takim zabiegu trzeba je szybko (tzn. po 200km, a nie po sezonie jazdy) skontrolować bo mogą trochę osiąść.

                            EDIT:
                            loq - po przeczytaniu tego co napisałeś od początku tego wątku mam wrażenie, że totalnie się nie interesowałeś czymś takim jak docieranie silnika po remoncie i a teorią samego remontu też. Szkoda, bo w tym momencie jest już pozamiatane. Jakbyś musiał w najbliższym czasie ściągać cylinder to wrzuć fotki jego i tłoka bo ciekawy jestem czy będą na nich ślady tego eksperymentu.
                            Jeżdżenie na krótkich dystansach na kutym tłoku jest niekorzystne bo będzie prowadziło do dużo szybszego zużycia tłoka i cylindra - ten pierwszy będzie niedogrzany więc będzie pracował z większymi luzami niż powinien. Dopiero na ciepło się rozszerza, kasuje luz w cylindrze, osiąga pełną moc i może być bezpiecznie poddawany duży obciążeniom bez obawy o przyśpieszone zużycie.
                            Tłoki lane bardzo mało rozszerzają się od temp. dlatego mogą być dużo ciaśniej pasowane i praca na zimno jest dla nich o wiele mniej szkodliwa. Są też łatwiejsze do dotarcia.
                            sigpic

                            Komentarz


                              #15
                              Zawory były docierane a regulowane drugi raz były właśnie przy okazji pierwszej wymiany oleju czyli po ok 100km, wtedy też wysyłałem gaźnik do regeneracji i na regulację zaworów i gaźnika oddawałem do ASO bo chciałem żeby było to zrobione porządnie. Docieranie też było przeprowadzane tak jak wyczytałem w jednym z tematów na forum.
                              Ta jazda na krótkich odcinkach zaczęła się nie dawno bo przez jakiś czas motocykl był moim jedynym środkiem lokomocji i niestety innaczej się nie dało.

                              Co do spasowania to mam trochę "gwoździa" bo kupując tłok oddałem im od razu cylinder do szlifa żeby szlif był zrobiony pod tłok a chyba wiedzieli co robili, ale z tego co pamiętam to oddając mi tłok i cylinder mówili, że szlif zrobili na dwie setki, ale może poprostu pamięć mnie zawodzi.

                              Może wystarczy jeszcze raz przeprowadzić regulację zaworów i gaźnika i będzie po problemie?

                              PS
                              Na zimno nigdy moto nie męczę, zawsze odpalam pod domem i chwilę stoi zanim się poubieram, ogarnę to wsiadam i jadę już na rozgrzanym silniku. To samo co z autem z turbo tyle, że autem jeździ się z musu a motocyklem dla przyjemności
                              Ostatnio edytowany przez loq; 603.

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X