Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Remont silnika - pytanie dot. cylindra i "panewek" rozrządu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Remont silnika - pytanie dot. cylindra i "panewek" rozrządu

    Cześć

    Robię remont silnika w swojej tenerce którą kupiłem we wrześniu i mam kilka pytań.

    Może zacznę od tego że po kupnie zakładałem że poziom oleju jest OK (gość mówił że moto w ciągłej eksploatacji). Dużo nie pojeździłem bo dopiero w październiku zdałem prawko i plastik odebrałem na początku listopada, więc w sumie przejechałem nią może 200km. Gdzieś po 50km przebiegu od kupna sprawdziłem olej i było go za mało (bagnet suchy) - wlałem jej ~0.5l i coś tam się pojawiło, ale czytałem w internecie że ludzie lubią przelewać te motory i przestałem dolewać bo bałem się że przeleje. Pojeździłem jeszcze 150km i spadł śnieg (tylko na 2 dni ) więc zacząłem rozkręcać motor.

    Po spuszczeniu oleju okazało się że jest go tylko 1,7 litra. Dodając olej który się wylał po zdjęciu dekla sprzęgła to może być około 2 litrów, ale na pewno nie więcej niż 2 litry. Olej w złym stanie - czarny jak smoła (chyba spalone sprzęgło winowajcą). Czy to możliwe że motor pali tyle oleju, czy po prostu w momencie kupna było go aż tak mało?

    Idąc dalej po zdjęciu głowiczki tak wyglądają łoża wałka (te bliżej łańcuszka, reszta jest dużo lepsza):

    WP_20151226_13_41_52_Pro.jpgWP_20151226_13_42_24_Pro.jpg

    Wałek nie ma rys i nie ma luzu. Czy te rysy to powód do niepokoju?

    Dalej zdjąłem głowicę i tak wyglądał tłok i głowica od strony tłoka po zdjęciu:

    WP_20151220_23_40_48_Pro.jpgWP_20151220_23_40_55_Pro.jpg

    Gładź cylindra jest ok poza jednym miejscem:

    WP_20151220_23_54_55_Pro.jpg

    Rysa jest wyczuwalna pod paznokciem.

    Wymieniłem jeszcze uszczelniacze zaworowe bo stare zamiast okrągłych gumek miały jajo.

    Co jeszcze powinienem zrobić z silnikiem? Przebieg według licznika to 56k, ale to raczej mało istotne

    Tomek

    #2
    hej ,
    ja gdybym miał już tak rozebrane moto to pokusiłbym się o wymianę pierścieni i dotarcie zaworów.
    Miałem parę razy w samochodach gdzie robiłem głowicę, że po zrobieniu głowicy ,dotarciu zaworów i zmontowaniu wszystkiego często nie wytrzymywał dół i puszczały pierścienie (częsty przypadek tego typu to Opel)
    co do cylindrów to pomierzyłbym je średnicówką i dzięki temu upewnił się że nie są "jajowate" ale skoro mówisz, że czuć tą rysę to... albo poprosić szlifierza by przehonował cylinder ale może się to wiązać ze zmiana pierścieni na większe...
    najpierw sprawdź średnicówką wymiary cylindra.
    tak samo sprawdź wymiary tej porysowanej panewki wałka...lepiej raz a porządnie skoro się za to wziąłeś.

    jeśli nie masz średnicówki to spakuj wszystko i weź do szlifierza by to pomierzył i sprawdził.

    Pozdrawiam

    a po zakupie olej sprawdzałeś prawidłowo? tj wg instrukcji?
    http://wiki.xtzclub.pl/xtz/wiki/doku...iana_oleju_660
    Ostatnio edytowany przez marunio; 3843.

    Komentarz


      #3
      Zamieszczone przez marunio Zobacz posta
      a po zakupie olej sprawdzałeś prawidłowo? tj wg instrukcji?
      Tak, stąd te przejechane 50km przed pomiarem.

      Ok. Pomierzę cylinder i dam znać.

      Jak sprawdzić wymiary panewki wałka? To najbardziej zrysowane łoże czuć że jest trochę rozjechane na boki, ale po wsadzeniu wałka i skręceniu nie czuć żadnego luzu (próbowałem ruszać zębatką rozrządu).

      Komentarz


        #4
        Głowica do wywalenia. Zatarta. Widac ze juz jakiś wiejski matador sie do niej dobieral. Walek będzie miał za duży luz i przez to nie ustawisz dobrze luzu na zaworach. Clylinder z tłokiem trzeba pomierzyć i sprawdzić jaki jest luz. Mysle ze owal będzie na bank chyba ze masz juz tlok w rozmiarze 100.5 po pierwszym szlifie to może będzie żył. Bez pomiarów to można sobie tylko gdybać.

        Zawory trzeba rozpiąć i sprawdzić czy nie są za cienkie ale moim zdaniem nie ma sensu juz inwestować w te głowice.
        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
        sigpic

        Komentarz


          #5
          Potwierdzam. Umordowane te podpory walka. Dziwne bo olej na głowice idzie prosto z magistrali. Naprawdę jakieś rzeźnik tym jeździł. A Ty też dowaliłeś do pieca nie zaczynając od pakietu startowego. Szlifierni w Kraku sporo jest ale polecę ci tą we Wieliczce.

          Komentarz


            #6
            Hej. Dźwigienki nie wyglądają za dobrze. Podpory wałka to dramat. Sory, że tak piszę ale mam porównanie z XL600 po 100 tys. gdzie gładzie były gładziami. Tu u Ciebie może być jakiś problem z dosyłem oleju na górę. Weź pompę oleum sprawdź. Powodzenia życzę i pisz co zrobiłeś.

            Komentarz


              #7
              Dzięki za komentarze.

              Czyli reasumując do zrobienia:
              1. Nowa głowica
              2. Sprawdzić wymiary cylindra
              3. Sprawdzić pompę oleju.

              Odnośnie pompy oleju - jak to zrobić? Patrzę na rysunek i czy dobrze mi się wydaje że trzeba połowić silnik? Dowaliłem że nie sprawdziłem ciśnienia oleju zanim rozkręciłem.
              Może to mieć jakieś znaczenie: jak zdejmowałem dekiel sprzęgła zauważyłem że przewód olejowy pomiędzy deklem sprzęgła a silnikiem poci się po stronie silnika. Myślałem że to ja przy zdejmowaniu coś upaprałem, ale możliwe jest że to było już wcześniej. Jak kupowałem motocykl to żadnych wycieków nie było.

              Czy mógłbym kogoś prosić o symulację kosztów naprawy? Trochę jestem zaskoczony tym co zobaczyłem i waham się pomiędzy dwoma opcjami:
              a) poskładać to jak jest i jeździć aż przestanie jeździć (bo przecież jeździło na tyle dobrze że nikt nic nie zauważył).
              b) robić porządnie (tylko czy mnie stać?)

              Zanim padnie pytanie dlaczego to w ogóle ruszałem to może napiszę, że:
              chciałem pojechać gdzieś dalej turystycznie tym motocyklem i chciałem być pewny sprzętu. Do wymiany był łańcuszek rozrządu dlatego zdjąłem głowiczkę, a jak zobaczyłem stan panewek to stwierdziłem ze warto od razu skontrolować co jest niżej bo może być gorzej, zdjąłem głowicę i jestem tutaj.

              Komentarz


                #8
                Poszukaj drugiego silnika z jakiejś rozbiórki na części, na pewno wyjdzie taniej niż remont starego.
                Zaraz napiszą że to kupowanie kota w worku, ale jeśli rządzi ekonomia nie masz wyboru.

                Tłok - 600 jakiś wossner
                szlif cylindra - 30
                uszczelki top end - 200
                głowica używana - 200-500
                zawory jeśli okażą się cienkie - 150/szt prox
                łańcuszek rozrządu - 200
                robota - 500-700
                oleje i płyn - 200

                ceny orientacyjne oczywiście +/-

                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Z cyklu zgaduj zgadula:
                  Myślę, ze żarła olej i ten przebieg to jest naprawdę solidnie zaniżony. Wygląda, ze ktoś tam już wsadzał paluchy. Możliwe ze np walcząc z wyciekiem spod pokrywki dopycał bezmyślnie śruby tejże pokrywy. Jak mu zatarło tak próbował papierem ściernym wyrównać podpory wałka nierządu. Tym samym dobił już całkiem głowicę. Rzeźnictwo poziom hard. Z ciekawości- czym uszczelniona była pokrywka? Czy w oleju i filtrze nie było brokatu? Jak wygląda tłok- zwłaszcza w miejscy rys na gładzi? Zastanawiający jest też ten syf co krążył w okładzie chłodzenia.

                  I serio rozebrałeś ten silnik bez wyciągania z ramy? Nawet nie wiedziałem, ze tak się da.

                  Marcin- wossner ma różne opinie. Z ciekawości pytam- tak rzuciłeś bo najczęściej dostępny, czy są jakieś inne przesłanki żeby akurat wossnera wybrać?
                  Ostatnio edytowany przez Prince; 2935.

                  Komentarz


                    #10
                    Marcin - mam pytanie co jest złego w częściach OEM? Łańcuszek do tenerki na allegro faktycznie kosztuje 200zł, a w ASO kupiłem za 100zł (po odliczeniu zniżki za wiek moto).

                    Jeżeli "nowy" silnik kosztuje 2000zł to nie widzę ekonomicznego uzasadnienia kupowania nowego zwłaszcza że on też może mieć jakieś problemy (chyba ze faktycznie trafię na igłę i mój będzie wtedy dawcą części).

                    Prince - filtr oprócz tego że był czarny to nic nadzwyczajnego. Głowiczka była przyklejona na czymś podobnym do dirko. Z zewnątrz wyglądało to to estetycznie, natomiast wewnątrz silikonem było poklejone wszystko i było pełno silikonowych farfocli (część wpadła tam jak zdejmowałem, ale nie wierzę że te które są na dole silnika w misce są przeze mnie).

                    Żeby zdjąć głowiczkę trzeba zdemontować airbox. Wtedy delikatnie manewrując można ją wyciągnąć przesuwając do tyłu

                    Nie wiem jak wygląda tłok bo na razie nie zdemontowałem cylindra. Waham się między opcjami a i b (patrz: mój poprzedni post).
                    Ostatnio edytowany przez tlaguz; 4376.

                    Komentarz


                      #11
                      Co jest złego jest w częściach OEM? To ze kazdy zakłada że będą drogie i nawet nie sprawdza cen :-) kupuje zamienniki, używki albo kombinuje z czegos innego. Ja tam zawsze sprawdzam ceny części OEM, jak jest kosmiczna różnica to nie kupuje, jak niewielka to kupuje, a często jest duzo taniej niż aftermarket. Co do samego remontu to musisz sobie odpowiedzieć na inne pytanie - jak dlugo chcesz tym motorem jeździć? Jeśli nie myślisz poki co o sprzedaży to moim zdaniem zawsze warto naprawiac, bez dwóch zdań.

                      Komentarz


                        #12
                        A i zapomniałem dopisać odnośnie chłodzenia: jak spuszczałem płyn to na początku szedł klarowny a pod koniec muł. Wszędzie jest taki osad, a kolanko z prawej strony głowicy jest zżarte:
                        WP_20151213_001.jpg

                        Komentarz


                          #13
                          Zamieszczone przez Prince Zobacz posta

                          Marcin- wossner ma różne opinie. Z ciekawości pytam- tak rzuciłeś bo najczęściej dostępny, czy są jakieś inne przesłanki żeby akurat wossnera wybrać?
                          Tak napisałem bo chyba najtańsze gówno jakie jest to właśnie wossner, ja bym nie założył kutego tłoka nawet do żeliwa ale to już kwestia kasy.

                          Zamieszczone przez tlaguz Zobacz posta
                          Marcin - mam pytanie co jest złego w częściach OEM? Łańcuszek do tenerki na allegro faktycznie kosztuje 200zł, a w ASO kupiłem za 100zł (po odliczeniu zniżki za wiek moto).

                          Jeżeli "nowy" silnik kosztuje 2000zł to nie widzę ekonomicznego uzasadnienia kupowania nowego zwłaszcza że on też może mieć jakieś problemy (chyba ze faktycznie trafię na igłę i mój będzie wtedy dawcą części).
                          W zamiennikach problemem jest jakość, poczytaj na necie jaka to np athena robi zajebiste uszczelki pod głowicę że po złożeniu trzeba i tak zaraz kupować oryginał.

                          Jak popatrzysz w sieci to czesci z aso do yamahy są pięc razy droższe niż zamienniki, oczywiśćce nie wszystkie.

                          Każdy przed kupnem drugiego silnika tak mówi i pisze, po skończonej robocie i wyjechaniu pojawia się temat zmarnowanych godzin pracy w garażu i kosztów z tym związanych, ale jak to mówią każdy robi to co lubi.

                          Jak masz taki muł w układzie to już wiesz gdzie np trafiał olej, ewidentnie uszczelka pod głowicą do roboty.
                          Ostatnio edytowany przez marcinjunak; 46.
                          Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                          No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                          sigpic

                          Komentarz


                            #14
                            Marcin - Zestaw tłok z cylindrem OEM mieści się w około 2000zł (500 + 1500 uwzględniając zniżkę która jest do końca grudnia) czyli tyle ile silnik z allegro. Ten wossner kosztuje mniej więcej tyle samo co tłok OEM. Rozumiem że problem polega na tym że nie da się dostać oryginalnego w takim rozmiarze?

                            Komentarz


                              #15
                              Zamieszczone przez tlaguz Zobacz posta
                              Marcin - Zestaw tłok z cylindrem OEM mieści się w około 2000zł (500 + 1500 uwzględniając zniżkę która jest do końca grudnia) czyli tyle ile silnik z allegro. Ten wossner kosztuje mniej więcej tyle samo co tłok OEM. Rozumiem że problem polega na tym że nie da się dostać oryginalnego w takim rozmiarze?
                              Ale to masz zestaw tłok i cylinder tylko, widziałeś cenę głowicy w aso? 2 tys Euro
                              wraz z uszczelkami, dolicz do tego zawory i robotę, lekko licząc wyjdzie około 4 tys (bez głowicy), czyli masz za to dwa silniki z allegro
                              Ostatnio edytowany przez marcinjunak; 46.
                              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                              sigpic

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X