Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Wymiana tłoka i cylindra xtz 660 3YF

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Wymiana tłoka i cylindra xtz 660 3YF

    Witam!!!
    Dużo naprawiałem w życiu komarków, ogarków i wuesek i przyszedł czas na naprawę mojej Perełki. Może pytanie i banalne ale czy żeby wymienić tłok i cylinder trzeba wyjmować silniki z ramy (kiedyś to robiłem i nie należy to do miłych czynności) a sezon tuż tuż.
    Proszę bez hejtu i głupich odzywek. Pytam bo potrzebuje fachowej pomocy i będę potrzebował na pewno jeszcze nie raz,a wiem że na naszym forum jest wielu mądrych i dobrych właścicieli naszych wspaniałych motocykli
    P.S Jakby ktoś miał jakąś fotorelację z takiej wymiany lub gdzieś czytał fachowy opis i porady proszę o pomoc!!!
    pozdrawiam

    #2
    Pisz do kolegi tlaguz, on teraz ma to samo i podobno zdjął górę bez wyjmowania silnika, ja tam bym wolał wyjąc niż pieprzyć się w ramie.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Nie mam relacji ani opisu. I dopiero co odpaliłem ( przedwczoraj) . Ale absolutnie nie widzę takiej możliwości akcji w ramie motocykla. Wypatroszyć trzeba prawie wszystko. Sam mam kibel z ułożeniem przewodów- bo jakoś mi tak nie lezą ładnie jak leżały przed rozbiórką. No i jeszcze z doświadczenia powiem ci ze dochodzą różne uszczelki, uszczelnienia, uszczelniacze i w wuj kombinacji wydostaniem i ponownym montażem tego silnika.

      I właściwe po co chcesz wymieniać cylinder? Tłoka okej, rozrząd jak najbardziej, uszczelniacze zaworowe to na 100% ale cylek?

      Komentarz


        #4
        Ciasno jak u nastolatki.

        2013-04-03%u002525252021.04.33.jpg

        tutaj LINK zdjęcia sprzed 3lat porzy uszczelnianiu pokrywy zaworów powinno się przydać przy ocenie wykonalności tej karkołomnej operacji. Szybciej wyciągnąć silnik młotkiem.

        PICT0293.JPG

        PICT0289JPG-1.jpg

        Komentarz


          #5
          Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
          Nie mam relacji ani opisu. I dopiero co odpaliłem ( przedwczoraj) . Ale absolutnie nie widzę takiej możliwości akcji w ramie motocykla. Wypatroszyć trzeba prawie wszystko. Sam mam kibel z ułożeniem przewodów- bo jakoś mi tak nie lezą ładnie jak leżały przed rozbiórką. No i jeszcze z doświadczenia powiem ci ze dochodzą różne uszczelki, uszczelnienia, uszczelniacze i w wuj kombinacji wydostaniem i ponownym montażem tego silnika.

          I właściwe po co chcesz wymieniać cylinder? Tłoka okej, rozrząd jak najbardziej, uszczelniacze zaworowe to na 100% ale cylek?
          Chcę zamienić cylinder z tłokiem i całą resztą z dobrego wcześniej działającego silnika ( w silniku pękł karter w miejscu gdzie jest łożysko korbowodu) do tego który mam aktualnie w ramie ponieważ zdiagnozował mój dobry znajomy mechanik że zawiesza się w silniku jeden z zaworów. Silnik podczas pracy na wolnych obrotach kicha w airboxa i potrafi zgasnąć z takim dziwnym metalicznym dźwiękiem że jak słyszę to aż strach że zaraz coś wyjdzie bokiem z pokrywy zaworów.
          Wiem jestem cienki w te klocki ale kiedyś trzeba zacząć naprawiać swoją maszynę, a uwielbiam prace w warsztacie. Jeśli jest jakiś lepszy sposób i będzie to lepsze rozwiązanie niż to co zamierzam zrobić liczę na Wasze sugestie.

          Komentarz


            #6
            Luźny rozrząd albo autodeko? Ale i tak nie kumam. Zawiesza sie zawór a tu wymiana karteru.. Nie czaje, ale późno jest.

            Komentarz


              #7
              Zdemontować głowicę w ramie? Da się po zdemontowaniu wszystkiego do tyłu
              Zamontować w ramie? Nie ma opcji.

              Na środku dekielka głowicy jest śrubka której odkręcenie zajęło mi pół godziny i musiałem docinać klucz żeby się zmieścił, a dekielek lepiej dokręcać dynamometrem bo zmieli wałek jak u mnie.

              Ja odkręcałem górę bez wyciągania silnika z ramy bo myślałem że wyciągnięcie silnika to więcej roboty, ale myliłem się. Skończyło się na tym że i tak musiałem go wytargać.

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez grizzli28 Zobacz posta
                zdiagnozował mój dobry znajomy mechanik że zawiesza się w silniku jeden z zaworów. Silnik podczas pracy na wolnych obrotach kicha w airboxa i potrafi zgasnąć z takim dziwnym metalicznym dźwiękiem że jak słyszę to aż strach że zaraz coś wyjdzie bokiem z pokrywy zaworów.
                zmień mechanika
                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Coś dziwna ta diagnoza - metaliczny dźwięk to pewnie sprzęgło rozrusznika, czasem w tych zabytkach tak się dzieje że się załączy przy gaśnięciu. A gaśniecie i kichanie to nic innego jak zużyty gaźnik / przedmuchy. Ja zawsze miałem wolne obroty trochę wyższe bo potrafił pierdnąć i zgasnąć.

                  Komentarz


                    #10
                    Zamieszczone przez Kaytec Zobacz posta
                    A gaśniecie i kichanie to nic innego jak zużyty gaźnik / przedmuchy. Ja zawsze miałem wolne obroty trochę wyższe bo potrafił pierdnąć i zgasnąć.
                    Dokładnie. Tez tak miałem jak obniżyłem do około 1100.

                    Komentarz


                      #11
                      Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                      Luźny rozrząd albo autodeko? Ale i tak nie kumam. Zawiesza sie zawór a tu wymiana karteru.. Nie czaje, ale późno jest.
                      karter pękł we wcześniejszym silniku

                      - - - Zaktualizowano - - -

                      Zamieszczone przez Kaytec Zobacz posta
                      Coś dziwna ta diagnoza - metaliczny dźwięk to pewnie sprzęgło rozrusznika, czasem w tych zabytkach tak się dzieje że się załączy przy gaśnięciu. A gaśniecie i kichanie to nic innego jak zużyty gaźnik / przedmuchy. Ja zawsze miałem wolne obroty trochę wyższe bo potrafił pierdnąć i zgasnąć.
                      Uważam że nie może być to wina gaźnika gdyż we wcześniejszym silniku w którym pękł karter, silnik wraz z gaźnikiem, ogólnie cały sprzęt śmigał aż miło!!! Po wymianie silnika powstał problem z kichaniem i tym dziwnym gaśnięciem

                      Komentarz


                        #12
                        Dobre wieścicgrizzli28 -chyba da sie zrobić. Tzn częściowo. dziś przećwiczyłem. Silnik został na osi wahacza, tylko lekko opuszczony. Zdjąłem głowicę. Ale trzeba sie nakombinować żeby to wyjąć. Gazniki, puszka wiatrów, amore, koło i chłodnica nie ruszane. Jutro montaż- sie okaże czy można całkiem

                        Komentarz


                          #13
                          Prince - No ale został tylko jeden ruch żeby silnik wyjąć - odkręcić oś wahacza (którego nie trzeba rozbierać)

                          Jedyny plus zostawienia silnika "na wahaczu" to to, że coś Ci trzyma silnik jak odkręcasz śruby

                          Ja po tym jak trzymając silnik kolanem, ramę zębami, trzecią ręką odkręcając podnóżek który mnie blokował na milimetry żeby wyciągnąć silnik stwierdziłem że dość. Robię zgodnie z serwisówką. Pewnie dałoby się wymanewrować ale samemu waga tego silnika mnie przerosła.

                          Komentarz


                            #14
                            Racja. Ale nie ruszasz amortyzatora, airbox'a i okolic. I nie musisz sam później celować osią. A to dla mnie to było nieco irytujące. Nie rozstrzygam czy jest lepiej. Mi się już po prostu nie chciało. Wiesz.. poniedziałek w pracy.. zapowiadane znów opady białego gówna i znowu rozbieranie góry silnika bo schrzaniłem mocowanie cylindra

                            Komentarz

                            Pracuję...
                            X