Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Fotozagadka - czy ktoś iwe co to jest?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] Fotozagadka - czy ktoś iwe co to jest?

    Witam;
    wczoraj zlewałem olej i po wykręceniu korka spustowego na magnesie ukazała się taka oto część czy raczej jej fragment.
    Poniżej podczepiam trzy zdjęcia tego samego obiektu z trzech perspektyw. Niestety mam problem ze zidentyfikowaniem tej części czy też części z części więc proszę o pomoc zanim rozpołowię silnik.

    fot1.jpgfot2.jpgfot3.jpg

    1. Myślałem że może jest to fragment napinacza łyżwy rozrządu ale średnica jest mniejsza ca. o połowę.
    2. Czy jest to możliwe że wypadł jakiś klin? Choć jak na klin ma IMHO za bardzo wyoblone krawędzie.
    3. Silnik chodził bez zarzutu do samego końca.

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie porady i wskazówki.

    #2
    Daję głowę że jakis czas temu ktoś wrzucił fotkę z takim samym fragmentem czegoś i wyszło chyb ale mogę się mylić że to był łeb nita z docisku sprzęgła.

    Komentarz


      #3
      Też tak mi się wydaje że coś było ostatnio podobnego. I też mi świta że to była część sprzęgła.

      Komentarz


        #4



        I tak dobrze, że Ci magnes wyłapał.

        Komentarz


          #5
          Dziękuję za podpowiedzi. Postaram się potwierdzić poprzez sprawdzenie organoleptyczne.

          Komentarz


            #6
            Nit kosza sprzęgłowego a dokładnie kawałek jego łba. Jak znajdziesz coś innego daj znać.
            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
            sigpic

            Komentarz


              #7
              Ciekawe, że urwało się prawie identycznie jak u mnie.
              Kraina Pyrą i Gzikiem płynąca
              Adwenczur Klab FB
              Adwenczur Klab w sieci

              Komentarz


                #8
                Widocznie tak jest w Wielkopolsce
                Zamówiłem blokadę EBC do sprzęgła i w przyszłym tygodniu ściągam kosz. Co dalej? Zobaczymy ale chyba wywalę wszystkie nity i dam do ponownego nitowania(nie wiem jeszcze gdzie). Zastanawiam się dlaczego to się stało i dlaczego w podobny sposób jak u ciebie Szafura. Może to wynika z jakiegoś luzu na koszu? Faktem jest, że zdarzy mi się w terenie strzelić czasami ze sprzęgła i podejrzewam, że w takim właśnie momencie musiałą zadziałać jakaś siła ścinająca. Szafura jak ty poradziłeś sobie z problemem?

                Komentarz


                  #9
                  Normalnie, nic z tym nie zrobiłem
                  Kraina Pyrą i Gzikiem płynąca
                  Adwenczur Klab FB
                  Adwenczur Klab w sieci

                  Komentarz


                    #10
                    Zamieszczone przez szafura Zobacz posta
                    Normalnie, nic z tym nie zrobiłem

                    Miszcz!

                    Komentarz


                      #11
                      Zamieszczone przez szafura Zobacz posta
                      Normalnie, nic z tym nie zrobiłem
                      no jak nie? pusciles terese dalej!
                      Pzdr!
                      prawko juz na 650, XTZ750 byla moim pierwszym moto, a teraz mam frajde

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez qpcio Zobacz posta
                        no jak nie? pusciles terese dalej!
                        tak, kupił lc8
                        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                        sigpic

                        Komentarz


                          #13
                          Obiecałem ciąg dalszy więc...

                          Ściągacz sprzęgła do mnie dotarł i z małymi problemami ściągnąłem sprzęgło. Silnik wyjęty z ramy mi tego nie ułatwiał a śruba wg. mnie przykręcona była ze zbyt dużym momentem. Kombinacje z przedłużkami i poszło.

                          Jak koledzy trafnie zdiagnozowali jest to fragment łba nitu kosza sprzęgłowego.

                          Tadammmm...

                          nit2.jpgnit1.jpg

                          Ta straszna sytuacja bardzo mnie ucieszyła, że mam wszystkie części i jeden kawałek pasuje do drugiego. Cały czas pozostaje pytanie bez odpowiedzi: Dlaczego??? Dlaczego to się stało? Nie bardzo chciałem wierzyć w zmęczenie materiału a bardziej wskazywało na działanie siły ścinającej. I tak po obruceniu kosza mamy wg. mnie odpowiedź:
                          Tadammm....

                          sprezyna1.jpgsprezyna2.jpg

                          Dwie sprężyny (główne) z trzech są pęknięte i luźno sobie latają. Według mnie pęknięty łeb nita był skutkiem a przyczyną zmęczenie sprężyn. Najpierw pękła pierwsza, następnie druga a sądzę że w bardzo krótkim czasie pękła by ostatnia. Przenoszenie obciążenia przez coraz mniejszą liczbę sprężyn powoduje że pracują one w zakresach skrajnych co jest dla nich gwoździem do trumny. Jedna ze sprężyn jak widać na załączonym obrazku podjęła decyzję o pęknięciu w dwóch miejscach. No cóż tak już zrobiła... Jej świat jej życie ja tego komentować nie będę.

                          Zaraz się zbieram i jadę do firmy regenerującej sprzęgła. Jeżeli macie jakiś dobry kontakt w Poznaniu lub okolicach to poprosiłbym o namiary.

                          Po regeneracji wrzucę jeszcze trochę informacji jak poszło.
                          Ostatnio edytowany przez Yelon; 478.

                          Komentarz


                            #14
                            Generalnie może się nie znam, ale wydaje mi się, że to trochę sztuka dla sztuki. Jak nit jest ścinany, to liczy się jego trzpień. Łeb jedynie utrzymuje nit pomiędzy powierzchniami, które chcą go ciąć. Póki jest tam cokolwiek - jest wypas
                            Kraina Pyrą i Gzikiem płynąca
                            Adwenczur Klab FB
                            Adwenczur Klab w sieci

                            Komentarz


                              #15
                              Tylko jak ten "niepotrzebny" łepek gdzieś wpadnie,to dopiero może szkód narobić
                              Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
                              Loud pipes save lives...
                              https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X