Czołem!
Od lutego jestem szczęśliwym posiadaczem xtz 750
niestety motocykl wziął i się zepsuł i to tak konkretnie, do wymiany jest wał, mocno się zastanawiam czy taka impreza jest opłacalna, koszt wału 600pln + milion rzeczy które wyjdzie podczas naprawy + mechanik = coś koło 3000 także połowa wartości motocykla. Na allegro znalazłem dwa silniki, jeden za 2k drugi 2,8 jednak w przypadku tego drugiego gwarancja 7dni jest jakimś śmiesznym pomysłem.
Czy warto przełożyć silnik już wyjęty z motocykla, czy może lepiej poświęcić kasę na remont? Czy przerobić na żyletki/sprzedać na części?
Naprawa: 3-3,3k
Wymiana silnika: cena silnika + 500pln za przełożenie -2,8k-3,3k
Od lutego jestem szczęśliwym posiadaczem xtz 750

Czy warto przełożyć silnik już wyjęty z motocykla, czy może lepiej poświęcić kasę na remont? Czy przerobić na żyletki/sprzedać na części?
Naprawa: 3-3,3k
Wymiana silnika: cena silnika + 500pln za przełożenie -2,8k-3,3k
Komentarz