Świece już są na swoim miejscu a kół zębatych jak najbardziej nie odkręcałem Obróciłem kołem magnesowym jak nie było napinacza i poleciało aż taki kawał. Ustawiłem na najbliższe znaki ale widocznie po obrocie 180 stopni. W sumie serwisówka pisze o dziurce na wałku (tuż przy kole zębatym), która ma się zgrywać ze znakiem na półpanewce wałka rozrządu, więc poza ułożeniem krzywek można tym się kierować przy składaniu/ustawianiu rozrządu.
Dzięki za potwierdzenie moich wątpliwości
Dzięki za potwierdzenie moich wątpliwości
Komentarz