Witajcie,
Wczoraj podczas niedzielnej przejażdżki spotkała mnie niemiła niespodzianka w postaci wycieku paliwa z gaźnika. Ciekło przez dyszę, którą silnik zaciąga powietrze więc moje podejrzenia padły na pływak lub zawór iglicowy. Po demontażu gaźnika zabrałem się do jego rozbierania i szukania przyczyny wycieku. Zaworek iglicowy wydaje się być w porządku - bez problemu się on całkowicie zamyka i jest szczelny. Po pobieżnym przeczytaniu manuala zacząłem mierzyć poziom pływaka i wyszło mi, że jest on poza normą , która wynosi 25 - 27 mm. U mnie było to mniej niż 24mm. Po dogięciu blaszki, żeby pływak mieścił się w normie przeprowadziłem mały test i niestety okazało się, wyciek ciągle istnieje choć już mniejszy. Żeby zlikwidować całkowicie wyciek musiałem przekroczyć normę ustawiając poziom pływaka na ok 29mm. Generalnie mnie to trochę zaniepokoiło i postanowiłem zajrzeć do manuala ponownie i tym razem zauważyłem uwagę, że pomiar należy dokonywać, gdy ramie pływaka leży na zaworku, ale go nie dociska (zamyka). U mnie gdy gaźnik jest ustawiony do góry nogami zaworek iglicowy jest dociskany do samego końca ciężarem pływaka. Czy ktoś z Was się orientuję czy to normalne, że tak się dzieje, czy może to oznaczać, że sprężynka zaworu jest za słaba? Szczerze mówiąc wydaje mi się mało prawdopodobne, że pomiar należy wykonywać utrzymując ręcznie poziom pływaka tak, żeby dotykał, ale nie dociskał zaworku. Trochę to byłoby trudne, co nasuneło mi myśl, że to może być wina sprężynki. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
Zakładając, że będę musiał kupić zestaw naprawczy do gaźnika czy są jakieś zestawy, które byście polecali? Z tego co czytałem na forum te Larsonowe cieszą się złą opinią. Czy ten w moto-akcesoriach: http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-...3#!prettyPhoto to ten sam co Larsonowy? Czy możecie polecić jakiś inny dobrej jakości zestaw?
Pozdrawiam,
Paweł
Wczoraj podczas niedzielnej przejażdżki spotkała mnie niemiła niespodzianka w postaci wycieku paliwa z gaźnika. Ciekło przez dyszę, którą silnik zaciąga powietrze więc moje podejrzenia padły na pływak lub zawór iglicowy. Po demontażu gaźnika zabrałem się do jego rozbierania i szukania przyczyny wycieku. Zaworek iglicowy wydaje się być w porządku - bez problemu się on całkowicie zamyka i jest szczelny. Po pobieżnym przeczytaniu manuala zacząłem mierzyć poziom pływaka i wyszło mi, że jest on poza normą , która wynosi 25 - 27 mm. U mnie było to mniej niż 24mm. Po dogięciu blaszki, żeby pływak mieścił się w normie przeprowadziłem mały test i niestety okazało się, wyciek ciągle istnieje choć już mniejszy. Żeby zlikwidować całkowicie wyciek musiałem przekroczyć normę ustawiając poziom pływaka na ok 29mm. Generalnie mnie to trochę zaniepokoiło i postanowiłem zajrzeć do manuala ponownie i tym razem zauważyłem uwagę, że pomiar należy dokonywać, gdy ramie pływaka leży na zaworku, ale go nie dociska (zamyka). U mnie gdy gaźnik jest ustawiony do góry nogami zaworek iglicowy jest dociskany do samego końca ciężarem pływaka. Czy ktoś z Was się orientuję czy to normalne, że tak się dzieje, czy może to oznaczać, że sprężynka zaworu jest za słaba? Szczerze mówiąc wydaje mi się mało prawdopodobne, że pomiar należy wykonywać utrzymując ręcznie poziom pływaka tak, żeby dotykał, ale nie dociskał zaworku. Trochę to byłoby trudne, co nasuneło mi myśl, że to może być wina sprężynki. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
Zakładając, że będę musiał kupić zestaw naprawczy do gaźnika czy są jakieś zestawy, które byście polecali? Z tego co czytałem na forum te Larsonowe cieszą się złą opinią. Czy ten w moto-akcesoriach: http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-...3#!prettyPhoto to ten sam co Larsonowy? Czy możecie polecić jakiś inny dobrej jakości zestaw?
Pozdrawiam,
Paweł
Komentarz