Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Regulacja poziomu pływaka w gaźniku

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Regulacja poziomu pływaka w gaźniku

    Witajcie,

    Wczoraj podczas niedzielnej przejażdżki spotkała mnie niemiła niespodzianka w postaci wycieku paliwa z gaźnika. Ciekło przez dyszę, którą silnik zaciąga powietrze więc moje podejrzenia padły na pływak lub zawór iglicowy. Po demontażu gaźnika zabrałem się do jego rozbierania i szukania przyczyny wycieku. Zaworek iglicowy wydaje się być w porządku - bez problemu się on całkowicie zamyka i jest szczelny. Po pobieżnym przeczytaniu manuala zacząłem mierzyć poziom pływaka i wyszło mi, że jest on poza normą , która wynosi 25 - 27 mm. U mnie było to mniej niż 24mm. Po dogięciu blaszki, żeby pływak mieścił się w normie przeprowadziłem mały test i niestety okazało się, wyciek ciągle istnieje choć już mniejszy. Żeby zlikwidować całkowicie wyciek musiałem przekroczyć normę ustawiając poziom pływaka na ok 29mm. Generalnie mnie to trochę zaniepokoiło i postanowiłem zajrzeć do manuala ponownie i tym razem zauważyłem uwagę, że pomiar należy dokonywać, gdy ramie pływaka leży na zaworku, ale go nie dociska (zamyka). U mnie gdy gaźnik jest ustawiony do góry nogami zaworek iglicowy jest dociskany do samego końca ciężarem pływaka. Czy ktoś z Was się orientuję czy to normalne, że tak się dzieje, czy może to oznaczać, że sprężynka zaworu jest za słaba? Szczerze mówiąc wydaje mi się mało prawdopodobne, że pomiar należy wykonywać utrzymując ręcznie poziom pływaka tak, żeby dotykał, ale nie dociskał zaworku. Trochę to byłoby trudne, co nasuneło mi myśl, że to może być wina sprężynki. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?

    Zakładając, że będę musiał kupić zestaw naprawczy do gaźnika czy są jakieś zestawy, które byście polecali? Z tego co czytałem na forum te Larsonowe cieszą się złą opinią. Czy ten w moto-akcesoriach: http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-...3#!prettyPhoto to ten sam co Larsonowy? Czy możecie polecić jakiś inny dobrej jakości zestaw?

    Pozdrawiam,
    Paweł

    #2
    Jeśli ten dzyndzel pod wpływem cieżkości pływaka się wciska do środka, znaczy jest iglica na śmieci. To jest amortyzator pewnego rodzaju.

    Jedni na zestaw z Larssona narzekają, inni wsadzają i cieszą się jazdą
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #3
      Z twojego opisu wynika że masz zaworek do wymiany.
      "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

      Komentarz


        #4
        u mnie poziom pływaka jest w granicach 29 mm
        doginać do tych książkowych 25-27 mm ?
        swoją drogą sprawdzony zestaw naprawczy by się przydał

        Komentarz


          #5
          Dzięki za odpowiedzi. Jutro nabędę zestaw naprawczy i będę walczył

          Zamieszczone przez roLLback Zobacz posta
          u mnie poziom pływaka jest w granicach 29 mm
          doginać do tych książkowych 25-27 mm ?
          swoją drogą sprawdzony zestaw naprawczy by się przydał
          Jeśli moto jeździ dobrze ja bym nie dotykał. Ale to tylko moje, nie poparte żadną techniczną teorią zdanie :-).

          Komentarz


            #6
            W manualu jest błąd z mierzeniem wysokości pływaka, wpominałem już o tym kiedyś na forum.(w ogóle jest więcej błędów w niej niż wam się wydaje) kilka stron dalej jest pokazane jak ustawić metodą "na wężyk" poziom paliwa i tą metodę polecam bo w 100% jest dobra i sprawdzona.

            Komentarz


              #7
              Cześć ponownie,

              Po zmianie zaworka iglicowego i zamontowaniu gaźnika przestał on puszczać paliwo. Niestety pojawił się nowy problem. Gdy dodaje gazu silnik ładnie wchodzi na obroty, ale gdy odpuszczam przepustnicę silnik nie reaguje i zostaje na tych samych zbyt wysokich obrotach. Żeby zejść do niskich obrotów muszę szybko odkręcić przepustnicę po czym ją gwałtownie puścić. Wtedy motocykl strzela z wydechu i obroty spadają do prawidłowych. Pierwszym podejrzeniem była zbyt bogata mieszanka, ale i tak zachowanie motocykla wydaje się dziwne (bo niby dlaczego po odpuszczeniu przepustnicy motoyckl zostaje na równych tych samych obrotach). Dla pewności rozebrałem gaznik jescze raz i potwierdziłem, że wszystko jest zgodnie z manualem. Ponieważ bawiłem się trochę ustawieniem poziomu pływaka (zmniejszyłem z 29 jakie zastałem na 27 manualowe) postanowiłem wrócić do 29 mm i okazało się, że motocykl zachowuje się identycznie źle. Kolejnym pomysłem było blokowanie się, któregoś tloczka, ale wydają się one chodzić bez i zawsze ładnie wracają po odpuszczeniu przepustnicy. Sprawdziłem i samą przepustnicę - wszystko ładnie chodzi, wraca ona do położenia zerowego.

              W tej chwili rozbieram gaznik do ostatniej śrubki i szukam co może być źle (oraz próbuje dokładnie zrozumieć działanie tego gaźnika), ale szczerze mówiąc trochę błądzę po omacku. Macie może jakieś pomysły czym może być spowodowany ten objaw?

              Komentarz


                #8
                przycina się przepustnica podciśnieniowa
                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz

                Pracuję...
                X