Witam, mam nastepujący problem.
Odpaliłem motor normalnie, ssanie bez problemu wszystko ok. Pojezdziłem parę kilometrów patrzę na gaźnik a tu z przelewu się leje paliwo?
I teraz co? zły poziom na pływakach? Wygladały na nie ruszane jak sprawdzałem gdźnik przed sezonem?
Po drugie gdyby poziom był za duży pewnie by się na ssaniu dławił, miał problemy z odpaleniem a tu nic.
Może to wina kranika, bo wsadziłem do niego nowe uszczelki zakupione na ebay, pasowały idealnie bo made in Japan. Ale jak dokręciłem 2 sróbki w kraniku tak dość mocno to wogóle nieszło nim obrócić, więc poluźniłem śróbki jest ok. Ale jak robie na OFF do delikatnie się siączy.
A najlepsze jest to, że czy na ON czy na REZERWIE, i nawet na OFF motor jedzie, tak jak by ten głupi kranik nie działał podczas gdy pompa ciągnie paliwo? Może dlatego się przelewa z gaźnika. PLEASE HELP !!!
Odpaliłem motor normalnie, ssanie bez problemu wszystko ok. Pojezdziłem parę kilometrów patrzę na gaźnik a tu z przelewu się leje paliwo?
I teraz co? zły poziom na pływakach? Wygladały na nie ruszane jak sprawdzałem gdźnik przed sezonem?
Po drugie gdyby poziom był za duży pewnie by się na ssaniu dławił, miał problemy z odpaleniem a tu nic.
Może to wina kranika, bo wsadziłem do niego nowe uszczelki zakupione na ebay, pasowały idealnie bo made in Japan. Ale jak dokręciłem 2 sróbki w kraniku tak dość mocno to wogóle nieszło nim obrócić, więc poluźniłem śróbki jest ok. Ale jak robie na OFF do delikatnie się siączy.
A najlepsze jest to, że czy na ON czy na REZERWIE, i nawet na OFF motor jedzie, tak jak by ten głupi kranik nie działał podczas gdy pompa ciągnie paliwo? Może dlatego się przelewa z gaźnika. PLEASE HELP !!!

Komentarz