Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
bo zaczynam to rozważać - przy wrzuceniu gaźników w koszty zaraz wyjdzie taniej niż te iglice/rurki nawet przy założeniu, że kasa wrzucona w gumki i robotę mechanika pójdzie w piach (co mnie strasznie wkurza).
Musisz obrócić mosiężne rurki jedną o 90 drugą 180stopni, ja wkręciłem w imadło i się udało.
Rozmiar dysz masz w załączniku, zrobiłem zestawienie.
Ja nic nie zmieniałem i pięknie jedzie i mało pali.
Ze starego gaźnika potrzebujesz jedynie mechanizm linki gazu.
Trzeba zmienić oś przepustnicy w jednym gaźniku.
Co do regulacji, to poziom paliwa na pływaku jest idealnie!
Jedynie skład mieszanki trzeba ustawić.
W Ducati przedni i tylny cylinder mają różną temperaturę pracy stąd różne ustawienia składu na lewym i prawym gaźniku.
Ogólnie bardzo polecam ten zakup, było warto,
A koszt zwrócił się po jednym sezonie, teraz na zbiorniku robię 400km :-) zanim zapali się rezerwa!
Jak weźmiesz w łapy stare i nowe gaźniki to będziesz wiedział czym się róźnią i co poprzekładać.
nie chce mi się pisac poradników.
Kilka punktów godnych uwagi:
zanim podmienisz oś przepustnicy ostrożnie odkręć 2 śróbki chyba M3 i je zachowaj
żeby pożądnie je zaklepać wkręć wkrętak w imadło, połóż na nim łeb śróby trzymając za korpus gaźnika i dornikiem zaklep śrubę od góry
robiąc w ten sposób masz pewność ze śruba się nie odkręci ( nie wpadnie do cylindra) i nie skrzywisz ośki
źeby przełożyc mocowanie pancerza linek musisz nagwintować otwór na M5 (otwór jest gotowy, tylko bez gwintu)
najlepiej obciąć zwykły gwintownik żeby doszedł do końca, lub kupić maszynowy (bez sensu na jeden raz)
W wolnej chwili wrzuce jakieś fotki, ale jak zwykle mam urwanie dupy
Witam szanowne grono, poszedłem w ślady Łojka czyli zakupiłem owe gaźniki od ducati i cieszę się z tej decyzji ponieważ nie lubię robić w gównie.Gaźniki przełożyliśmy u Beniamina w Braniewie on też ma je u siebie i jest mega zadowolony,rozmawiałem też z chłopakami w serwisie yamaha i stwierdzili że pomysł jest trafny biorąc pod uwagę cenę zakupu części i wiedząc że cały czas mamy stare a korpusów plus uszczelnień przepustnicy nie zrobimy.W zeszłym roku w Bornym Sulinowie spotkałem gościa na Teresce ,była pogadanka o sprzęcie i mówił że wsadził w gaźniki 1500 zeta i stwierdził że jeszcze jest coś nie tak bo jakiś luzik na przepustnicy,tak więc kupujcie póki są dostępne i będziecie zadowoleni.Pozdrawiam kolegów w szczególności Beniamina i Łojka.
moja Teresa ma gazniki od Ducati wedle przepisu Łojka. Ma dzięki FxRiderowi i nieznanemu tutaj Szopowi.
Porobiłem zdjęć i napiszę poradnik, ale żebym niczego nie zapomniał lekko rozszerzam opis Łojka w celu notatek - potem walne lepsza opowiesc:
Narzedzia:
solidne imadlo, dobrej jakosci wkretaki, gwintowniki, flex, nasadki, pilka, "ruski klucz" i inne extra patenty, zapasowe srubki do korpusow (krotkie czworki), przeroczyste wezyki 4mm do sprawdzenia poziomu, przewod paliwowy i zbiorniczek serwisowy do synchro, wakuometr, mikroszlifierka.
nastawic sie na ciezka prace. mimo, ze gaznik byl nowy, dwie srubki od korpusu nie chcialy wyjsc po dobroci. ciezko bylo tez z oska przepustnicy i rurkami.
Musisz obrócić mosiężne rurki jedną o 90 drugą 180stopni, ja wkręciłem w imadło i się udało. W rurkę wkecasz pręt, śrubę/whatever, wkładasz to w imadło i delikatnie obracasz korpusem. Jeżeli się nie uda (mi w jednym się nie udało) przekładasz rurkę ze starego gaźnika. Nic nie daje nagrzewanie tego syfexu, po prostu chamska siła a jak się nie uda, wyciąc, wywiercic, oczyscic, wlozyc na scisk stara rurke a dla pewnosci dowalic poxyliny.
Trzeba zmienić oś przepustnicy w jednym gaźniku. Bardzo delikatnie wykręcasz srubki trzymajace os przepustnicy. U mnie nie chcialy sie wykrecic i trzeba bylo je najpierw zeszlifowac, wiec przed robota znajdz sobie jakies narzedzie do tego. Nastepnie przekladasz oske, wkrecasz srubki (u mnie - poprawiasz gwint dodatkowo), wkladasz wkretak i imadlo i delikatnie zabijasz na amen srubki.
Ze starego gaźnika potrzebujesz jedynie mechanizm linki gazu oraz bajerek (sruba z pokretlem) do regulowania wolnych obrotów.
Co do regulacji, to poziom paliwa na pływaku jest idealnie! - true.
Jedynie skład mieszanki trzeba ustawić. W Ducati przedni i tylny cylinder mają różną temperaturę pracy stąd różne ustawienia składu na lewym i prawym gaźniku. Wkręcasz śruby od mieszanki i obie wykręcasz na 2,5 obrotu.
Będziesz pan zadowolony W moim przypadku poszło trochę szybciej w jakieś 4-5 h. U Toomsa mimo niedzielnej pracy nawet mniej. A te rurki do przekręcenia to mi jakoś na mosiężne wcale nie wyglądały.
moja Teresa ma gazniki od Ducati wedle przepisu Łojka. Ma dzięki FxRiderowi i nieznanemu tutaj Szopowi.
Porobiłem zdjęć i napiszę poradnik, ale żebym niczego nie zapomniał lekko rozszerzam opis Łojka w celu notatek - potem walne lepsza opowiesc:
Narzedzia:
solidne imadlo, dobrej jakosci wkretaki, gwintowniki, flex, nasadki, pilka, "ruski klucz" i inne extra patenty, zapasowe srubki do korpusow (krotkie czworki), przeroczyste wezyki 4mm do sprawdzenia poziomu, przewod paliwowy i zbiorniczek serwisowy do synchro, wakuometr, mikroszlifierka.
nastawic sie na ciezka prace. mimo, ze gaznik byl nowy, dwie srubki od korpusu nie chcialy wyjsc po dobroci. ciezko bylo tez z oska przepustnicy i rurkami.
Musisz obrócić mosiężne rurki jedną o 90 drugą 180stopni, ja wkręciłem w imadło i się udało. W rurkę wkecasz pręt, śrubę/whatever, wkładasz to w imadło i delikatnie obracasz korpusem. Jeżeli się nie uda (mi w jednym się nie udało) przekładasz rurkę ze starego gaźnika. Nic nie daje nagrzewanie tego syfexu, po prostu chamska siła a jak się nie uda, wyciąc, wywiercic, oczyscic, wlozyc na scisk stara rurke a dla pewnosci dowalic poxyliny.
Trzeba zmienić oś przepustnicy w jednym gaźniku. Bardzo delikatnie wykręcasz srubki trzymajace os przepustnicy. U mnie nie chcialy sie wykrecic i trzeba bylo je najpierw zeszlifowac, wiec przed robota znajdz sobie jakies narzedzie do tego. Nastepnie przekladasz oske, wkrecasz srubki (u mnie - poprawiasz gwint dodatkowo), wkladasz wkretak i imadlo i delikatnie zabijasz na amen srubki.
Ze starego gaźnika potrzebujesz jedynie mechanizm linki gazu oraz bajerek (sruba z pokretlem) do regulowania wolnych obrotów.
Co do regulacji, to poziom paliwa na pływaku jest idealnie! - true.
Jedynie skład mieszanki trzeba ustawić. W Ducati przedni i tylny cylinder mają różną temperaturę pracy stąd różne ustawienia składu na lewym i prawym gaźniku. Wkręcasz śruby od mieszanki i obie wykręcasz na 2,5 obrotu.
Do tego synchro i mozna jezdzic.
Czas operacyjny: ok 11 h.
Napisz jeszcze czy Moto jeździ :-)
Slabiej na gume idzie nieco, ale spalanie przyjemne:-)
Komentarz