witam.... panowie złożyłem xtz 660 93r po remoncie generalnym silnika,czyli nowy tłok,pierścienie (zwiększone do niecałych 700cm3), korba,wszystkie łożyska, sprzęgło, tuleje, regulator, świeca, linki gaz i sprzęgło. wszystko na nowych uszczelkach, nowe zawory, sprzęgiełko rozrusznika..... ogólnie generalka. musiałem dokupić gaźnik bo nie miałem gdyż kupiłem osobno silnik osobno ramę. gaźnik kupiłem u gościa z pracującego bardzo dobrze motoru. Teresę odpaliłem. na wolnych pracuje bardzo ładnie. ssanie działa idealnie. ładowanie bez obciążenia ma ok 14v.... i tu powstaje problem. trzy białe kable wychodzące z magneta podłączyłem troch na "pałę" do trzech białych kabli(uciętych) z instalacji. światła,kierunki, kontrolki,wszystko działa teoretycznie dobrze. motor pracuje równo, wkręca się ładnie ale tylko do 7000 obr i odcięcie(praca jak ścigacza na max obrotach)!!!
ostatnio zrobiło się ciepło i przyszedł czas na pierwszą przejażdżkę i znowu zaskoczenie, bo vmax tylko 120km/h. nie występuje wtedy odcięcie, ale nie ma siły dalej ciągnąć i wydaje mi się,że jest troszkę słaba. doszukuję się jeszcze winy w układzie zasilania bo też połączyłem go na chłopski rozum. czyli z pompki podciśnienie do gardzieli gaźnika, wylot nadmiaru paliwa nad króćcem zasilania gaźnika, mam tylko wężyk bez zaślepki, nigdzie nie wpięty. występuje jeszcze jeden wężyk między gardzielami, ale nie mogę znaleźć info na jego temat. czy ma być gdzieś wpięty, czy zaślepiony??? u mnie jest tylko rurka, która zwisa.
Panowie stąd prośba o przyspieszenie wyeliminowania problemu.....mam manuala po angielsku, ale tam są tak fachowe nazwy, że dwa dni to będę tłumaczył i rozkminiał.
1. podłączenie tych trzech białych kabli wychodzący z dekla z magnetem co do czego????
2. układ zasilania. co z czym? podłączenie gaźnika.
chyba że ktoś przerabiał podobny temat to proszę o wskazówki.
dodam tylko,że gaźnik wyciągnięty z motoru na którym jechałem osobiście ok 160km/h. ja jeszcze nic nie grzebałem z gaźnikiem.
pozdrowionka i wielkie dzięki
ostatnio zrobiło się ciepło i przyszedł czas na pierwszą przejażdżkę i znowu zaskoczenie, bo vmax tylko 120km/h. nie występuje wtedy odcięcie, ale nie ma siły dalej ciągnąć i wydaje mi się,że jest troszkę słaba. doszukuję się jeszcze winy w układzie zasilania bo też połączyłem go na chłopski rozum. czyli z pompki podciśnienie do gardzieli gaźnika, wylot nadmiaru paliwa nad króćcem zasilania gaźnika, mam tylko wężyk bez zaślepki, nigdzie nie wpięty. występuje jeszcze jeden wężyk między gardzielami, ale nie mogę znaleźć info na jego temat. czy ma być gdzieś wpięty, czy zaślepiony??? u mnie jest tylko rurka, która zwisa.
Panowie stąd prośba o przyspieszenie wyeliminowania problemu.....mam manuala po angielsku, ale tam są tak fachowe nazwy, że dwa dni to będę tłumaczył i rozkminiał.
1. podłączenie tych trzech białych kabli wychodzący z dekla z magnetem co do czego????
2. układ zasilania. co z czym? podłączenie gaźnika.
chyba że ktoś przerabiał podobny temat to proszę o wskazówki.
dodam tylko,że gaźnik wyciągnięty z motoru na którym jechałem osobiście ok 160km/h. ja jeszcze nic nie grzebałem z gaźnikiem.
pozdrowionka i wielkie dzięki
Komentarz