Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Bzdety gadasz..... wpadnij do mnie! też dziś od rana brykam po lesie ... teraz przerwa na kawkę i ... dalej! co za męczarnia...
Eh, chłopaki nawet mnie nie wku... przez was można doła załapać, ja tu siedzę przed kompem cały dzień światła słonecznego nie widzę i tylko mogę sobie wasze foty pooglądać... na szczęście weekend był fajny to można było trochę sobie tenere po polach przegonić.
Bzdety gadasz..... wpadnij do mnie! też dziś od rana brykam po lesie ... teraz przerwa na kawkę i ... dalej! co za męczarnia...
Eh, chłopaki nawet mnie nie wku... przez was można doła załapać, ja tu siedzę przed kompem cały dzień światła słonecznego nie widzę i tylko mogę sobie wasze foty pooglądać... na szczęście weekend był fajny to można było trochę sobie tenere po polach przegonić.
Drapnąłem dziś znów 3 godzinki, niestety sam i nie mogłem zapuścić się do końca gdzie chciałem, ale znalazłem parę fajnych nowych wąwozów kilka km od chaty, na podjazdach baaardzo ślisko... W rzeźni w dole wąwozów wciąga
Enduro nie klęka
R 1100 GS '99 - limonka
Pajero 3.2 DiD '03
No nie wszędzie pogoda idealna, jak się dowiedziałem o ponownym ataku zimy to pomyślałem, popada, poniedziałek, wtorek, -1,-2 do piątku temperatura skoczy, śnieg zniknie a tu dupa, zaczęło przedwczoraj a dzisiaj przez dzień dopadało i -5,miałem takie plany weekendowe a skończy się jak zwykle w takich przypadkach na butelce ze Szwagrem
No, to jest motór! Zacnie pojeździć w zimie. Ostatni raz po śniegu jeździłem 20 grudnia 2009 swą DTką, a 25 połamałem łokieć w lewej i wykręciłem nadgarstek w prawej grabie. Na rowerze żeby było śmieszniej. O dziwo w takich warunkach człowiek poci się niewiele mniej niż w lecie, hehe. Ogień z rury, przód do góry
Komentarz