Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Albania i Czarnogóra...01 06 24r ale czy...napewnoo...???

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Albania i Czarnogóra...01 06 24r ale czy...napewnoo...???

    ....najpierw akapit...tak pamietam...a teraz pomalu zaczynam...standardowo nie bedzie po kolei...a wiec teraz jesteśmy w na Słowacji vo po tej wojnie juz nie wiem czy pisze sie ze jestem na Słowacji czy w Słowacji ????. Na wstępie musze powiedzieć że nie spojrzalem na pogode bo odkąd ją modyfikują chemicznie i elektrycznie to juz chuj...nie patrze...aleeee liczyłem że bedzie ładnie.nooo ale panowie czy mogło by sie obyć bez perturbacji i niespodzianek...Najpierw ujebała mnie pszczoła na 3 dni przed wyjazdem w kostke a że ja jestem uczulony no to kurwa chuj noga jak u dinozaura i nie moge stanąć a moto przecież waży prawie pół tony...

    #2
    ....bo wiecie zapomniałem dodać że zakupiłem Aprilie Caponord..poj 1.0 wiec wyrywa kocie łby spod asfaltu...ale jak suce dojebałem 3 kufry i zabrałem do tego samice i ja jeszcze i 25 paliwa to juz chuj...nie jest z niej takie capo.. no ale dobra ..daje rade.. wracam do tej pszczoly ..a wiec suka mnie ujebała i mowie kurwa nie utrzymam tego moto bo kostka napiera jakby mi gwoździe wbijali w stopę. No ale jak juz wszystko ustalone czyli wypad od 1 do 16 czerwca i kierunek Albania a co dalej to juz nie ważne bo to i tak Bałkany to nie moge odmówić...

    Komentarz


      #3
      ....wyprawa wstępnie planowana od okolo marca wiec czasu było sporo, żeby planować...zgarnąlem zaproszenie od nas z forum... myślę...może wypali...
      Ostatnio edytowany przez lemur; 2828.

      Komentarz


        #4
        miód zabrałeś to cie użarła

        Komentarz


          #5
          ...no Panowie...myślałam że poruszę delikatnie forum na dziale relacji ale nie ma pewności że tak bedzie.. udało sie dojechać do Sarajewa..wczoraj na trasie padło ładowanie..ale że mialem zapasowy regler wiec dzisiaj mechanik i atak dalej. Jednak widze że problem sie ponawia.. Już wczoraj powinienem być w Sarajewie a dzisiaj na spokojnie w Trsie w Czarnogórze lub w Dubrowniku...ale mega przeciwności losu. Do tego pogoda nas leje gradem raz deszczem..jakieś anomalie..non stop mokre drogi potem słońce potem deszcz więc nie da sie pogonić...Pierwszy dzień 440km i nocleg na Słowacji drugi dzień 460 i nocleg w Bośni w okolicy Medrica..fajna knajpa i nocleg i mamy mechanika który zna się jakby komuś sie posypało moto.

          Komentarz


            #6
            ...dzisiaj jakieś bzdurne 200coś no ale nie jade sam wieć meczecik musi być i zdjęcie prawosławia...no okeyyy okey.do tego mechanik do 11 godziny,pakowanie walizek i kurna jakiś namiotow i karimat bo taki był pierwotny plan jak mieliśmy jechać na dwa moto aleeeeee w ostayniej chwili na dzień przed wyjazdem kolega ktory organizował ten wyjazd mówi że jednak nie,że jednak nienada ....więc mówie dobra...chuj tam jade sam...wzionem samice i wystartowałem...troche ze strachem że jednak może tak być że nie trafie gdzieś noclegu ale teraz powiem że jest to nie możliwe..w dobie netu po prostu tego kest sporo. Np tu w Serbi koleżanka wpada do knajpy obok żeby kase rozmienić i okazuje sie że jest tam Polka w turbanie ktora od dwoch lat jest zawinieta w chuste i kocha muzułmanina,ogólnie fajni ludzie pogadaliśmy i dali mi namiar na jakiś serwis motocyklowy w Sarajewie.

            Komentarz


              #7
              ....niestety na razie bez zdjęć ponieważ jakieś tu pliki tel za duże tworzy i jak ładuje to fi fi mi tu przerywa. Troche danych...spalanie 6.5 na sto przy wtrysku. Opony jakże by inne niż heidenau k65 aleeeeee przód mega wyje juz od 80 km na h wiec nie polecam... Guma dobra bieżnik bardziej na szutr niż na asfalt,plus ogromny- ta opona sie nie zdzieraaaaa ale suka wyje strasznie. Ściągnąłem. Tyłu turnsa bo sie ślizgal a był z 22r także wg mnie gówno ale lepiej w zakrety wchodził z przodu miałem anaka ..ten z kolei słaby w zakrętach a heidenau idealny...może tamten był niedopompowany????????. Idąc dalej noclego różnie 50euro za dwie osoby na Słowacji, Sarajewo 26 euro z zamykanym parkingiem duzym pokojem osobna kuchnia i osobna lazienka coś ala apartament...wrzuce później dane, dobry standard. W Bośni chyba placiliśmy 40 ale nie jestem pewien. Cały booking jest w ofertach po 14 euro i to na prawde mega mega apart lub 26, 30 za dwie osoby wiec jest jeszcze okey pewnie Chorwacja droższa..

              Komentarz


                #8
                ...Moto dorzucone łącznie z nim na okolo 500kg wiec jest ostro.Bak 25l.wiec na troche starcza ale i tak tankujemy co 200km żeby mieć pewniaka. Dziwny klimat na tych drocha..strasznie wolno uciekają kilometry. Fakt że aż tak nie napieram bo mokre drogi i non stop boczne wiatry ,non stop...to dość mocno męczy..wiec mam wrażenie że strasznie to opornie idzie.Kanapa w Capo jest nie wygodna..pojdzie do przeróbki, 150km i trzeba sie rozprostować.Pozycja jazdy ok i moto pieknie płynie jeśli są dobre drogi jak Bośni na autostradach wtedy statek płynie jak po wodzie...

                Komentarz


                  #9
                  Czyli nie lecisz super trusią... ;-)
                  Z pozytywnym nastawieniem można góry /albo Teresę przez góry/ przenosić!

                  Komentarz


                    #10
                    Nooo już niestety i stety nie...

                    Komentarz


                      #11
                      ....zaryzykowaneeeee i pojechane do Mostaru mało km znowu ale sie nie cisnęliśmy,omineliśmy autostrade i tak tez polecam jadąc z Sarajewa i do samego Mostaru drogą pomiedzy górami i to jest najlepsza trasa kiedyś nią jechałem jadąc na TET Bośniacki ale nie do końca tą traske zrobiliśmy...na prawde polecam mega w głowie przestawia. Cholera że nie moge tych zdj załączać na bierząco. W Mostarze tak na szybko...podstawowych pokoi jest od cholery,wzieliśmy pierwszy z brzegu i to troche błąd ale mialem dość śmierdzenia i upału ale cena 40 euro za dwie osoby...to przesada w porownaniu za standard ..nazywa sie ta pensjuna penzion rose czy coś takiego

                      Komentarz


                        #12
                        Spróbuj użyć małej 6MB aplikacji Photo Compressor​.
                        Wybrane zdjęcia edytujesz, grupowo zmniejszasz, konwertujesz na inne formaty.
                        Z pozytywnym nastawieniem można góry /albo Teresę przez góry/ przenosić!

                        Komentarz


                          #13
                          pięknie

                          Komentarz


                            #14
                            ....poddajemy sie i wracamy...obecnie w Osjeku na Chorwacjiii wiec powrót na tarczy..niestety..Nie bylo co ryzykować..voltage nadal niestabilne..dziwna sytuacja. Nocleg w Osjeku na bdb poziomie 34 euro za dwie osoby.Pogoda idealna dlatego szkoda mi kończyc tej podróży..może i by mozna ryzykować ale...a tak blisko samej Czarnogory bo okolo 200km mieliśmy od Mostaru..W Osjeku widać że też byl ostrzał. Po drodze do tego miaata mijalismy opuszczone domy ostrzelane z moździerzy a obok wybudowane nowe domy...nie wiem na czym to polega że ich nie wyburzają..traktują jako symbol wojny czy jako pomnik dla potomnych by nigdy nie weszli w podobny konflikt religijny.

                            Komentarz


                              #15
                              ...wczoraj klepniete ponad 400km..ale jakos wiecej nie moge na tym moto zrobić być może dlatego że moglem jechac tylko 90km na h bo inaczej ladowanie spadalo ..dziwne..mijamy mase fotoradarow ktorych w ogole nie widać bo są szare i czesto bez oznaczeń jak u nas. Na granicy z chorwacją kierują nas na bok i karzą isc do pana oficera, mowie dobra dobra i zdejmuje kask po czym kolo wychodzi z budki i pyta czy rozumiem że.mam isc do oficera...ja jebe co za dureń bedzie mi tu pierdolił dwa razy wiec ide...mysle pewnie jakis pomiar odcinkowy lub zdj predkosci i mam zaplacic. Podchodze do budki czekam na króla oficerów..kolo wychodzi i pyta czy mam coś do iclenia....mowie że nie.. aha no to prosze jechać...

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X