Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Bardzo Bliski Wschód 2012 (Roztocze i Bieszczady)

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Kamil

    Komentarz


      #17
      pewien rajder na DR śmiga tam często
      ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
      FB: http://www.facebook.com/kamilltee

      Komentarz


        #18
        Zazdroszczę takiego wyjazdu.
        Oczywiście taka zazdrość to pozytywne emocje.

        Kamil jak nocowałeś-bo na fotkach nie widzę dużo bagażu.

        Jak się będę wybierał w górki to dam znać. Ale ostatnio jeżdżę tylko na Ponidzie - tam nam 20km szybką drogą z domu.

        Komentarz


          #19
          Ja wyjechałem na 1 dzień (tylko tankbag, zero gumy) ... w założeniu miałem zostawiać motonga i kawałki przejść piechotą (założyłem nawet po to wojskowe buciory)
          a po drodze zmieniłem zdanie i śmignąłem w Bieszczady... bieliznę na zmianę kupiłem w Biedronce

          coraz bardziej jestem zdania, że bagaż ogranicza
          ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
          FB: http://www.facebook.com/kamilltee

          Komentarz


            #20
            Bartekk z FTA widząc zdjęcie

            Teresa na wypasie


            napisał - przerobił Stepy Akermańskie:

            ""Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
            Teresa nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
            Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
            Omijam koralowe ostrowy burzanu.

            Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
            Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
            Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
            To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

            Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
            Których by nie dościgły źrenice sokoła;
            Słyszę, kędy się motocykl kołysa na trawie,

            Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
            W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
            Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła."
            ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
            FB: http://www.facebook.com/kamilltee

            Komentarz


              #21
              Patrzę że na Roztoczu w różnych miejscach, pętle po Bieszczadach - myślałem że z tydzień byłeś w trasie.
              Dlatego pytałem o te manatki i myślę - cholera fajny urlop.

              Baraż rzeczywiście ogranicza. Dlatego od lat nie chciało mi się iść z plecakiem w góry na kilka dni.
              Na moto bagaż też ciąży ale bez spania na dziko i gotowania na maszynce w ładnych miejscach to polowa frajdy znika.
              Teraz żałuję że byłem zbyt wygodny.
              A najlepszy fan to przespać się pod gołym niebem, takie coś długo się pamięta. Widok nieba kiedy otwierasz oczy zamiast sufitu czy tropiku namiotu jest niesamowity.

              Na Uralu jakoś mniej czułem balast bo niski jest i zawieszenie twarde. Czasem zazdroszczę ludziom co na turystykę motorkami z koszem jeżdżą. Tym bagaże nie przeszkadzają i nie ma upychania.

              Piszesz że chciałeś pochodzić: właśnie to jest ten ból. Nie ma jak moto zostawić i łazić w tych cholernych ciuchach. Chyba że nocujesz w gdzieś i zostawiasz potem tam moto i dobytek.

              Komentarz


                #22
                Zamieszczone przez Tomur Zobacz posta
                Na moto bagaż też ciąży ale bez spania na dziko i gotowania na maszynce w ładnych miejscach to polowa frajdy znika.
                Teraz żałuję że byłem zbyt wygodny.
                A najlepszy fan to przespać się pod gołym niebem, takie coś długo się pamięta. Widok nieba kiedy otwierasz oczy zamiast sufitu czy tropiku namiotu jest niesamowity..
                Też tak uważam! Przekażcie tę prawdę jeszcze koledze Junakowi
                hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                Komentarz


                  #23
                  Zamieszczone przez erwinw Zobacz posta
                  Też tak uważam! Przekażcie tę prawdę jeszcze koledze Junakowi
                  on ma na razie przerwę w harcach, już Ty nad nim popracujesz za rok

                  ja się z tym zgadzam całkowicie, ale trochę dziwnie jest spać samemu w dzikich ostępach bb wschodu, gdzie grasują niedźwiedzie i przemytnicy
                  w kilka osób zawsze raźniej
                  ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
                  FB: http://www.facebook.com/kamilltee

                  Komentarz


                    #24
                    Zamieszczone przez kamilltee Zobacz posta
                    on ma na razie przerwę w harcach, już Ty nad nim popracujesz za rok
                    no co ja poradzę na to że nie lubię srać po krzakach i spać na glebie z innymi robalami i mrówkami na ceracie i słuchać chrapania niczym nie tłumionego, a na niebo nie muszę patrzeć rano bo słońce razi więc nic mi to nie da.
                    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                    sigpic

                    Komentarz


                      #25
                      Zamieszczone przez kamilltee Zobacz posta
                      w kilka osób zawsze raźniej
                      ale samemu łatwiej się ukryć, więc dee facto bezpieczniej.
                      hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                      Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                      Komentarz

                      Pracuję...
                      X