Ile zrobiliście km i finansowo jak to wam wyszło?
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Wycieczka z biurem - "Czerwony Świetlik"
Zwiń
X
-
sigpic
"Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."
-
Zamieszczone przez czeczen Zobacz postaprzerwa w lokalnym markecie ...
I dołączę do pytania - ile was finansowo szarpnęło i ile zrobiliście km?
U mnie wyszło o jakiś 1000zł mniej niż planowane 2500-2700zł, ale i km mniej (ok 3800km, a miało być 4500-4800), do tego nie było spania pod dachem (było w planach), nie zapłaciliśmy też ubezpieczenia w Kosowie (podobno obowiązkowe), w dodatku liczyłem na droższe paliwo (główny koszt). Tyle, że to przy spalaniu śr. 4.51l/100km. Kierunek okazuje się być na prawdę bardzo tani. Gdyby nie ta nudna dojazdówkaOstatnio edytowany przez ArturS; 427.
Komentarz
-
Kilometrów ok 3800-4000 koszty jeszcze nie podliczone dokładnie ...
Jedyne co gotowaliśmy to woda na kawę i czasami na chinola ... z kupionych 6-ciu sztuk przywieźliśmy jednego do Polski.
Żarełko praktycznie tylko lokalne (podobnie jak i piwo) za obiad z kawką i piwkiem płaciliśmy pomiędzy 1200 - 1800 leków czyli około 10-12 euro na dwóch. Obiady takie że tylko raz zdołaliśmy sprzątnąć wszystko bo zawsze coś zostawało ...
Obiad składał się standardowo z --mięsa opiekanego , frytki lub ziemniaki ,surówka (pomidory ,ogórki sałata kapusta cebula) sera białego ,chleb lokalny i placek z mąki kukurydzianej browary Tirana i wspaniała kawa
Piwo po 100 leków - i w większych wioskach i w maleńkich kupowane w tzw. "Kafanach", bo już kupowane w czymś w stylu hurtowni to 60-62 leki - ogólnie ceny są przystępne.
Komentarz
-
Zamieszczone przez czeczen Zobacz postaprzerwa w lokalnym markecie ...
Super chłopaki, że wróciliście z takimi bananami na gębachSowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!
Komentarz
-
Żółwie poszły wolno ... choć był niecny plan
Dzięki za dobre słowo w kwestii fotek ,ale nie ma porównania z fotami zawodowców
Wczorajsze wieści od Tomka nie były zbyt pocieszające - po tym jak przestawił sobie kość w barku w wyniku jakiejś gleby, lekarz nastawił i pauzowali w Durmitorze. Dziś miał próbować jechać dalej ale niestety nie wiem czy się udało - miał dać cynk gdyby potrzebował pomocy - do tego momentu cisza, więc można zakładać że wszystko jest dobrze.Ostatnio edytowany przez czeczen; 402.
Komentarz
-
a czy ktoś pytał już co to za "czerwony świetlik" w tytule ?ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
FB: http://www.facebook.com/kamilltee
Komentarz
-
Zamieszczone przez kamilltee Zobacz postaa czy ktoś pytał już co to za "czerwony świetlik" w tytule ?
Komentarz
-
http://www.gemini-ratownictwo.pl/images/big/261_1.jpg może takie coś? No chyba że Erwin ma jakieś dawne wspomnienia z PRL-owskich czerwonych zuchów w zastępie "Świetliki".Ostatnio edytowany przez Beniamin; 61."Na dobry początek - jedź na koniec świata"
Komentarz
-
Zamieszczone przez trocin Zobacz postaGadałem przed chwilą z Tomkiem - już w domu
Poradziłem mu kontakt z Junakiem który jest już doświadczony jeżeli chodzi o kontuzje barku ..
Komentarz
-
Zamieszczone przez kamilltee Zobacz postaa czy ktoś pytał już co to za "czerwony świetlik" w tytule ?hominis est errare, insipientis in errore perseverare
Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC
Komentarz
Komentarz