Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Koledzy ciekaw jestem ile osób byłoby zainteresowanych zlotem forumowiczów zorganizowanym w Bieszczadach ? wyraźcie swoje zdanie na ten temat a na drugi rok zobaczymy zaznaczam że tereny te są mekką dla motocyklistów!
jak są Mekką przez małe "m" to ja nie wiem,czy warto...
a poważnie,to jak najbardziej,tereny są rzeczywiście niemożliwie atrakcyjne,sprawdziłem wielokrotnie samochodem (łofrołdowym, coby nie było )
Dla mnie ok, tylko z tą organizacją zawsze są problemy bo nie każdy ma czas, tu uznanie dla chłopaków organizatorów zlotu w morsku, organizacja pierwsza klasa.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Jak będą Bieszczady to ja na pewno się tam pokażę ;] Cały czas chodzą mi one po głowie bo jeszcze tam nie byłem a nie mam na razie czasu, żeby tam pojechać na jakiś wypad ;]
BYŁA I POZOSTANIE NA ZAWSZE W MEJ PAMIĘCI
YAMAHA XTZ 750 SUPER TENERE 89' CHESTERFIELD
Jestem baaardzo za Bieszczadami - ale z pozwoleniem (legal) na przejazdy niektórymi zamkniętymi dla ruchu drogami.
I może nawiązać kontakt z pogranicznikami ? to fajne chłopaki - fajnie by było obejrzeć ich motocykle i noktowizory
Generalnie - jeśli góry i parki narodowe to tylko na legalu.
Jestem baaardzo za Bieszczadami - ale z pozwoleniem (legal) na przejazdy niektórymi zamkniętymi dla ruchu drogami.
I może nawiązać kontakt z pogranicznikami ? to fajne chłopaki - fajnie by było obejrzeć ich motocykle i noktowizory
Generalnie - jeśli góry i parki narodowe to tylko na legalu.
Szanowny kolego , temat nawiązałem celem zorganizowania zlotu w konkretnym miejscu a później pokazania wam wszystkich legalnych i dostępnych tras których jest tyle że nie sięgasz wzrokiem i nie ma potrzeby wnikać w rewiry parku i pograniczników ! i coś z tymi parkami ci się pomyliło bo żaden szanujący się turysta motocyklowy nie zbocza z tras ! a wiedz jedno i warto do czego namawiam wszystkich aby poznali Bieszczady nie tylko z pięknych tras ale od strony historii co tu się wydarzyło , jaka to ciekawa i dramatyczna historia ile ludzi oddało swoje życie często pomordowanych w bestialski sposób przez bandy UPA ! PAMIĘTAJMY DZIĘKI NIM MAMY TEN SKRAWEK POLSKI!
Szanowny Kolego
oblazłem trochę Bieszczady w latach 90-tych na piechotę, i znam ich historię (pewnie jednak gorzej od Ciebie) - UPA to jedno a Akcja Wisła to już trochę inna historia
w sprawie jazdy poza szlakami nie piłem do Ciebie - ale uwierz mi, że jest sporo ludzików co najchętniej przejechałaby środkiem Parku tylko po to by zrobić kilka zdjęć (czemu ja jestem przeciwny)
natomiast wiem również, że można legalnie przejechać przez niektóre zamknięte, ale super ciekawe drogi - po uzyskaniu pozwolenia (w ten sposób np. zorganizowano kiedyś zlot na Pustyni Błędowskkiej - na legalu)
co do pograniczników - jak tam sobie stryjenka życzy - wiem również że przy odrobinie chęci można się z nimi dogadać i uzyskać również ich namaszczenie na "przebywanie w strefie nadgranicznej"
ale chyba mam za duże wymagania - tak czy inaczej ZLOTOWI W BIESZCZADACH MÓWIĘ TAAAK
Ja od razu chciałem napisać żeby nie organizować zlotu 2-ego października bo moja siostra ma ślub i muszę być, reszta terminów spoko luzik choć im wcześniej tym cieplej
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
cieszy mnie Twoje zaangażowanie. Pomyśl jednak, że część ludzi z forum mogłaby nie ogarnąć dwóch imprez np w jednym miesiącu - z powodów różnych: brak czasu i/lub funduszy. A pewnie by bardzo chcieli zahaczy o jedno i drugie - najlepszym przykładem jestem ja sam: do braciszków Południowców wybiorę się na bank, w Bieszczady również bym się wybrał, tym bardziej,że wiele wskazuje na to,że pod Twoim przewodem można by sporo ciekawego zobaczyć w Bieszczadach.
Bardzo bym żałował, zmuszając się do wyboru i jestem pewien,że nie ja jeden.
Trochę elastyczności - tym bardziej,że jeszcze kupę czasu zostało i głupio by było już na samym etapie 'rekonesansu' posmolić sobie ewentualnych chętnych
pzdr,
Ziut
Komentarz